Coś mi dalej muli silnik.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam escorta 1.6 16V 1998r. Wymieniłem: przewody WN - oryginalne, świece NGK i dalej nie chodzi tak jak powinien. Co roku robie przęglądy i wymiana filtrów itp to standard. Śilnik bardziej wyje niż nabiera prędkości przy przyspieszaniu. Robiłem reset koma ale wiele to nie pomogło. Wiadomo jak silnik jest zimny i jedzie na ssaniu to czuć że ma kopa. W sumie zastanawiam się co może być przyczyną takiego zachowania:-| Może ktoś miał podobny przypadek
  
 
witam, ja mam essiego 1.6 efi 105km z 90roku iten sam problem
  
 
ta wada jest wrodzona!!

[ wiadomość edytowana przez: coswort92 dnia 2004-09-23 18:10:47 ]
  
 
moj jest tesh na poczatku mul ale silnik nie wyje. On sobie spokojnie idzie do 3tys a potem to jush ryk i moc . Moj idzie poprostu jak by mial maly moment a powinien miec oile dobrze pamietam 123/4600obr. musze KAT-a wyciac bo w dowodzie mi go nie napisali a on jush nie dziala wiec tylko blokuje spaliny;p
  
 
ja mam taki sam problem jak zimny to ok idzie jak przecinak , ale jak tylko złapie temperatury to........masakra.....dostaje czkawki jak dodaję gazu, przyśpieszenie niewiele lepsze niż u malucha.....RATUUUNKU...
  
 
u mnie też daje się odczuć że lepiej idzie na zimno ale przy ciepłym silniku nie ma aż takiej tragedii to ni ma.
Cytat:
musze KAT-a wyciac bo w dowodzie mi go nie napisali a on jush nie dziala wiec tylko blokuje spaliny


dobrze mówisz chyba też swojemu zrobie transplantecję
  
 
proste panowie!! katalizator weg!! Nie dosc ze dalo mojemu kopa (niweluje roznice miedzy benzyna a gazem) to jeszcze fajniej chodzi jak te stare RS
  
 
Cytat:
2004-09-24 18:12:37, rex pisze:
proste panowie!! katalizator weg!! Nie dosc ze dalo mojemu kopa (niweluje roznice miedzy benzyna a gazem) to jeszcze fajniej chodzi jak te stare RS



A co jak kata juz nie ma ?
  
 
Cytat:
2004-09-24 18:31:27, toradek pisze:
A co jak kata juz nie ma ?


zostaje zalozyc turbo i bedzie jak to stare RST smieje sie hehe
  
 
no niepysznie ci powiem...ja jak swojego kupilem to i tak mial kopa ale dymil wiec zrobilem remoncik tzn pierscionki, panewki, 3 zawory, uszczelniacze i dorzucilem obrobke glowicy i juz. Za 1200 mam teraz silniczek jak z fabryki A tak wogole to cisnienie sprawdzales??
  
 
wlasnie chcialem zasugerowac cisnienie ale sprawdz jeszcze cewke jak juz wymieniles kable i swiece a to nie pomoglo...
  
 
Wymieniłem dzisiaj filtr paliwa "46 zł". Aż wstyd się przyznać - na starym 80 tyś zrobiłem. Ide pojeździć i napisze czy coś lepiej jeździ
  
 
Stwierdzam że wymiana filtra paliwa wyleczyła dolegliwości mojego essiego. Teraz na biegu 4 bez żadnych problemów wyprzedzam innych. Dziękuję wszystkim za porady.