Odma

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwny problem z odma u siebie w samochodzie. Otóż czasem z odmy chlupnie olejem..tak jakby bez powodu. Z własnego doswiadczenia jeszcze na fiatowskim silniku wiem iz im mocniej sie samochód butowało tym wiecej tego oleju wychluptywał z odmy ( oczywiscie juz przy konczacym sie silniku i dosc mocnych przedmuchach ).
Wczoraj specjalnie na probie sprawnosciowej wytrałem sobie dekiel w miejscu gdzie idzie odma zeby miec idealnie czysty...przejechałem na maksymalnych obrotach trase ( 1 i 2 bieg do konca ) i nic nie poleciało..a pozniej w drodze powrotnej do domu znow wystapil lekki wyciek oleju. Probe sprawnosciowa przejechalem na benzynie a trase do domu na gazie. Moze byc to wina jazdy na gazie ?! Nie wiem co mam myslec o tym problemie...
ma ktos jakies pomysły ?!

aha..mam silnik polonezowski wiec odma idzie z pokrywy zaworów..

  
 
na Twoj problem widze tylko jedno rozwiazanie...

wymien odme (koszt jakichs 30 zl). Tylko ostrzegam lojalnie, dostep do niej jest paskudny...

robi sie to tak:

Bradziej Dokladny Opis ;))

niezbedne materialy:
klucze, brudne ubranie, miejsce do roboty, bandaze, bandaze czyste, whisky,
swiatlo dzienne, w miare wysoka temperatura, czysta szmatka nieduza, brudna
szmata rozmiar dowolny, nowa odma, nowa uszczelka pod odme, nowe gumowe
przewody (duzy przekroj),

ustawic auto w miejscu do roboty,
otworzyc maske auta w pozycje prawie pionowa,
przebrac sie w brudne robocze ubranie,
polozyc kluczyki do auta w dostepnym miejscu,
zakasac rekawy,
znalezc kluczyk rozmairu 10" i 13",
zdjac pokrywe filtru powietrza,
wlozyc czysta szmatke nieduza do gaznika (zeby nie wpadla zadna srubka),
odkrecic 4 nakretki 10" ze szpilek w gazniku,
odkrecic nakretke 13" przy kolektorze wydechowym, mocujaca 'zasys' cieplego
powietrza do obudowy filtra powietrza,
odlaczyc przewody gumowe znajdujace sie pod obudowa filtra powietrza,
zdjac obudowe filtra powietrza,
odlaczyc wodzik gazu od gaznika (zyskamy przestrzen do pracy)
zdjac gruby gumowy przewod z odmy,
sama odme odkrecic kluczem 13" (2 srubki jedna z lewej, druga z prawej)
poklac sobie, to pomaga,
wziazc inny klucz, skoro dany nie pasuje (za dlugi, za krzywy, za prosty, za
malo zagiety, za duzo zagiety, do d...y)
whisky zdezynfekowac rany powstale przy odkrecaniu starej odmy,
nie bandazowac ran, bandaz bedzie przeszkadzal w dalszych czynnosciach,
zdjac koncoowki starych przewodoow gumowych z odmy
wyczyscic badz wymienic przewody gumowe laczace sie ze zdjeta odma,
zdjac stara uszczelke pod odme,
(jezeli nie znajdziemy starej uszczelki pod odme, pominac poprzedni punkt),
zdezynfekowac brudne rany whisky, nie pic, potrzebna trzezwosc umyslu,
zalozyc nowa uszczelke po odme, po uprzednim starannym przetarciu brudna
szmata rozmiaru dowolnego,
dopasowac nowa odme do istniejacego otworu,
zalozyc stare przeczyszone przewody gumowe, lub nowe przewody gumowe na
odme,
przykrecic nowa odme kluczem 13",
wziasc inny klucz, skoro dany nie pasuje (za dlugi, za krzywy, za prosty, za
malo zagiety, za duzo zagiety, do d...y)
ponownie zdezyfekowac brudne broczace krwia rany,
zalozyc przewody gumowe pod obudowa filtru powietrza,
zalozyc obudowe na poprzednie miejsce,
nakrecic 4 nakretki 10" na szpilki gaznika,
przykrecic nakretke 13" przy kolektorze jeszcze wydechowym,
zalozyc pokrywe filtru powietrza,
zamknac maske,
wypic do konca whisky (pewnie nic nie zostalo),
zalozyc bandaze,
przypomniec sobie o czystej szmatce nieduzej w gazniku,
otworzyc maske do pozycji prawie pionowej,
zdjac bandaze,
odkrecic pokrywe filtra powietrza,
wyjac szmatke,
zalozyc wodzik od przepustnicy gazu,
zalozyc pokrywe filtra powietrza,
zamknac maske,
przebrac sie w czyste ubranie,
znalezc kluczyki w miejscu latwo dostepnym,
zdezynfekowac rany bardzo brudne piwem, ;))
zaozyc nowe bandaze czyste,
zapalic silnik,
pogazowac,
zrobic jazde proobna,
i nie patrzec do gaznika, to wtedy efekt potrwa dluzej ;)))

lub tez pojechac do mechanika i zaplacic od 30 do 50 zl i miec to z
glowy....

  
 
tylko ja mam silnik polonezwoski nie fiatowski. Odma idzie z pokrywy zaworów. W fiatowskim silniku wymiane odmy juz przerabiałem..niestety a pozniej sie okazało ze pekniety tłok, pofałdowana gladz cylindrów i takie tam jaja
pozdro
  
 
A pokrywę zaworów od środka czyściłeś? Tam jest taka "samozapychająca" się kratka. Trochę trudno ją umyć bo jest nierozbieralna, ale jest to do zrobienia.
  
 
jest jeszcze taka spiralka w wężu od odmy która jak jest to olej nie leci , a jak nie ma to leci
Może to to ?? mi leciał olej , kupiłem ta spiralke w sklepie - miedziana średnica węża od odmy długość jakieś 5 cm cena około1zł założyłem i przestało lecieć ...
  
 
U mnie tez jest problem z odma (silnik poloneza) tylko ze ja jezdze na benzynie caly czas sprezanie na cylindrach jest ok uszczelniacze tez sa ok (wymienione) a sypie mi z odmy... moze to wina oleju bo jezdze na lotosie mineralnym? A moze tez wina tego ze nie ma w rurce gumowej idacej do filtra powietrza tzw "wygaszacza plomieni", lub zabrudzonej takiej kratki na pokrywie zaworow... pomozcie i doradzcie co to bo juz nie mam sily. Jak sie stoi na swiatlach to dymi mi z przodu jakbym sie palil
  
 
Tak pokrywe czyscilem ale tam glębiej tzn. tej siatki nie przeczyscilem bo nie wiedziałem jak.
A w przewodzie idacym z odmy do filtra nie mam wygaszacza plomieni tylko wsadzona jest jakas gumka
kupie rurke zaloze opaske wsadze wygaszacz plomieni i zobaczymy co to bedzie....jak dalej bedzie czasem mu zachciewało sie wychluptywac oleju
a jak nie to sprobuje rozebrac ta siatke.
Ja jezdze na shellu 15w40 czerwonym....a teraz czerwony zastapil biały. Silnik mam czysciutki i i nie mialem nigdy problemu
pozdro


[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2004-10-20 13:53:11 ]
  
 
Podłączę się tutaj. W jaki sposób jest odpowietrzana komora silnika fiatowskiego 115C. Tzn. z pokrywy zaworów gazy idą do komina tu są skraplane, olej spływa do miski olejowej, a gazy idą w miejsce gdzie przykręcony jest komin w bloku i właśnie gdzie to trafia do silnika?
  
 
W silniku fiatowskim gazy idą do góry do obudowy filtra powietrza a olej spływa dolną rurką do miski. W przewodzie gumowym był filtr siatkowy.
  
 
Dzięki wielkie. Pomyliłem kierunek przepływu gazów . Teraz wszystko jasne.
  
 
Witam wszystkich

Zaznaczam na wstępie że przeszukałem całe forum ale nie znalazłem odpowiedzi na dreczące mnie pytanie

Otoż zagladając dzis pod maske mojego bolida (Poldek 1.6 GSI) zauważylem iż jeden z węży jest w tragicznym stanie, cały popękany.... Wąż ten podłączony jest w polowie do grubej rury wychodzącej z filtra powietrza do wtrysku, nastepnie dzieli sie na 2 węże, jeden wchodzi z tyłu silnika a drugi na jego szczycie. Domyślam sie że ma to cos wspólnego z oparami oleju, gdyż jest on caly zabrudzony olejem, nawet dość obficie, ale nie jestem przekonany gdyż moja wiedza z motoryzacji jest bardzo skromna

Moje pytanie jest zatem następujące, cóż to tak naprawdę jest?, jak grożna jest to usterka?, jak to sie fachowo nazywa i ile taki wężyk może kosztować?, czy dam rade wymienic go we wlasnym zakresie?

Dziekuje za jakąkolwiek pomoc i odpowiedzi oraz przepraszam wszystkich urażonych brakiem mojej wiedzy w tym zakresie

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Moje pytanie jest zatem następujące, cóż to tak naprawdę jest?, jak grożna jest to usterka?, jak to sie fachowo nazywa i ile taki wężyk może kosztować?, czy dam rade wymienic go we wlasnym zakresie?


Moja odpowiedź: Jest to tzw Odma czyli odpowietrzenei skrzyni korbowej. Aby opary oleju i resztki oleju nie leciały po silniku anie też do atmosfery po prostu sie je doprowadza do układu dolotowego i spala. Kosztuje niewiele i dasz sobie radę.


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Witam, podłączę się pod ten wątek. Przy ATU+ 1.6 gsi po wymianie oleju i przy niższych temperaturach ( w okolicach 0 C) wypycha mi bagnet i zwiększyło się "uklejenie" silnika oparami oleju? czy winna może być odma? I gdzie jej szukać? Czy tam jest jakiś filterek? Proszę o pomoc.