Naklejka - LobTest - z innej beczki - Strona 3

Alicjo droga, zastosuję się do poleceń.
Nie będę stosował więcej takich dowcipów.
Będę na zlocie.

Pozdrawiam.

Witam serdecznie

Szczerze mówiąc czytając ten wątek.. odetchnąłem z ulgą.... moja wiedza na temat (kwesti mechaniczno srubkarskich jest raczej niewielka, a wszystkie prace związane z utrzymaniem mojej omesi w jako takim stanie zlecam tym którzy "podobno" się znają...

z innej beczki... Bardzo chcę przyjechać na zlot, ale miałem małą obsówkę z "bytnością" na forum i nie zdążyłem się "zapłacić" za nocleg... Mając na uwadze fakt, że mam "do zabrania" kobietkę wraz z czteromiesięcznym obywatelem RP - raczej trudnym okazać się może spanie w samochodzie....

Ps. No bo przecież zrobię "prawie wszystko" aby zdobyc słynną "NAKLEJKIE"

Pozdawiam
tom

Cytat:

2005-09-14 10:49:05, lubier pisze: z innej beczki... Bardzo chcę przyjechać na zlot, ale miałem małą obsówkę z "bytnością" na forum i nie zdążyłem się "zapłacić" za nocleg... Mając na uwadze fakt, że mam "do zabrania" kobietkę wraz z czteromiesięcznym obywatelem RP - raczej trudnym okazać się może spanie w samochodzie.... Ps. No bo przecież zrobię "prawie wszystko" aby zdobyc słynną "NAKLEJKIE" Pozdawiam tom

Załatwiaj w Wodniku na własną rękę. Jakieś miejsca na pewno będą.

Witam witam... Dzwoniłem do Wodnika - ale każą się wypchać - myślę że skończy się tak, że pojedziemy na przysłowiową "pałkę" i na miejscu z PANIAMY 'KErowniczkami" się ugadywał będę..

Swoją drogą - z największą przyjemnością poznam Państwa w realu

tom

Przeczytalem uwaznie, co wszyscy piszecie i doszedlem do wniosku, ze:
- to jest wazne zeby sie poznac na zywo, ale test-owcy i inni net memberzy moga szybciej w regionie sie spotkac, co da wieksze mozliwosci zorganizowania przyjazdu na "duze" LOB party,
- patrzalki mnie juz wyszly na wierzch od ogladania kuprow wszelkiej masci Omeg w okolicy a jezdzi ich duzo i na zadnej nie moge dostrzec tego zoltego prostokacika. Skadinad wiem, ze w okolicy jest przynajmniej paru gosci z LOB o roznych statusach i na pewno byloby latwiej wyczuc takiego delikwenta i spiknac sie jakby mial ten magiczny zolty punkt,
- jak juz gosc (gosciowa) jest w LOB to znaczy,ze troche czasu spedzil w poszukiwaniu jakichs informacji nt. Omegi i czuje to COS do swojego bolidu i pewnie pogadalby z innym LOB-em, wyrozniajacym sie z tlumu tych szarych uzytkownikow Omeg, ktorzy niejednokrotnie posiadaja je z przypadku i nic nie czuja do swoich autek, wykorzystujac je do ciezkiej pracy lub wrecz katujac niemilosiernie (obite, z zarznietymi silnikami, bez przegladow, odarte z calej godnosci bycia Omega),
- jakby nie patrzec nawet net member to TEZ LOB (chyba ze jest inaczej). Moze troche bardziej zapracowany lub biedniejszy, moze sie wstydzi (jeszcze) stanu swojej Omesi, albo jest tysiac innych powodow, ze nie moze sie pojawic na LOB party - podkreslam nie moze, a nie "nie chce" - a jednak czuje sie zwiazany ze spolecznoscia LOB, przeciez po stylu pisania, i rodzaju zawartej tresci da sie czleka wyczuc czy dobry czy jakis sk...yn, poza tym jak wytrzyma ze starszyzna przez czterdziesci dni test-owania i potem znajdzie tyle energii zeby "zmusic" ktoregos z "wyzszych" zeby go przefasonowal na net membera, to chyba tez wykazuje sie pewna determinacja w dazeniu do celu jakim jest BYCIE LOBEM. Czy to jest powod do dyskredytacji takiego osobnika?,
- wiem, ze co bym nie napisal to i tak sa zasady LOB i naklejkow nie dacie wczesniej, A SZKODA
Pozdrawiam
Adi_Kooli

Cytat:

2005-12-16 05:05:12, Darekwest pisze: Cóż za głęboka myśl przelana została tu na forum ! Całkowicie docelowo ujełeś to co dręczy tu niektórych ludzi he, he. Ja posiadam już jakiś rok czasu omegę A i kurdę jak by nie ta strona klubowa to w sumie gówno bym wiedział o silniku czy innych podzespołach tego autka - jeśli ktoś by powiedział, że są książki serwisowe czy jak to się tam zwie, to powiem, że TEORIA NIGDY NIESZŁA (idzie) W PARZE Z PRAKTYKĄ, a na tej stronie naprawdę można sporo odpowiedzi na nurtujące nas pytanie, znaleźć. I nikt nie udziela nam informacji z jakąś łaską, tak jak to mechanicy czynią ale z wielkim oddaniem sprawie -- znaczy, szybko, zwięźle i na temat a jak jeszcze fotki zamieszczą, to już całkiem jest gicio . Tak więc, ja tyram od rana do wieczora, na weekendy odwiedzam szkołę i naprawdę jakoś nie mam czasu na małe spoty ale czekam na ten jeden duży, który mam nadzieje, że odwiedzę czym prędzej, nawet jak miał bym pół Polski przejechać !!!!!!!! Pozdrawiam wszystkich lob testów oraz NASZĄ OŚWIECONĄ STARSZYZNĘ, KŁANIAM SIĘ NISKO

by PiotrS



[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2006-07-23 11:32:26 ]

Cytat:

2005-12-16 05:05:12, Darekwest pisze: Coz za gleboka (...)

Ale siara.....

Do forumowiczow: mam nadzieje, ze ten niechlubny okaz, nie bedzie rzutowal na cala spolecznosc i mieszkancow miasta polozonego na wzgorzu.


Ale mi wstyd....

Witajcie. Dużo piszecie tutaj o naklejce LOB i statusie LOB MEMBER.
Jestem testem i chodź takich jak ja było wielu uważam ze niemożna odrazu skreślać nas. Jestem juz 79 dni na forum (względem niektórych to dopiero). Niestety mam taką prace ze mam czas odwiedzic forum dopiero w godzinach nocnych (jak teraz 2 w nocy) mimo to staram sie maxymalnie udzielac. Udało mi sie raz spodkac z klikoma klubowiczami z Łodzi ale niestety na LOB PARTY niemiałem jeszcze możliwości sie wybrac. I nie jest to spowodowane tym ze niechce lub mam to w d... tylko przez prace i finanse. Miałem plany wybrać sie teraz w lipcu do borska ale okazało sie ze niedostane teraz urlopu tylko pod koniec sierpnia. Lubie atmosfere panująca na tego typu imprezach i bardzo mi zalezy na dołączenu do Was. Myslałem zeby postarac sie o status NET MEMBER ale zauwazyłem ze po jakimś czasie i tak wróce do testa jesli nie pojawie sie na party a niestety nie mam tak jak niektórzy ze chca urlop to mają. Dlaczego niektórzy z Was nas skreslaja?? Z jednej strony rozumiem ze pewnie było wielu takich stękaczy jak ja ale z drógiej strony fakt ze mam taka prace a nie inna powoduje ze jestem mało wartościowym "ew. przyszłym klubowiczem" -a może bede bardziej wartośiowym i zamiłowanym klubowiczem niz niejeden z Was i może fakt iz nie moge pojawic sie na PARTY bardziej mnie boli niz niejednego z Was.

Prosze jeszcze o jedna rzecz. Niektóre osoby np JA czytaja posty ok 2 w nocy nie nie sa juz w pełni sił witalnych i nie wszystko kumaja. Poza tym czesto umawiacie sie chyba na privach lub telefonicznie i czesto jest cieżko rozgryśc co i kiedy sie odbedzie, wiedz jak jakis test pyta sie was dokładniej co i jak np z PARTY to pomużcie mua nie utrudniajcie(co po niektórzy) bo niesteka i niezaśmieca wszystkich postów tylko pyta sie o informacje jak dostac sie na PARTY aby dostac sie do klubu i miec przyjemność uczestniczyc w tej imprezie. Mnie spotkała tego typu sytułacja w sprawie borska jakis miesiąc temu ale udało mi sie porozumieć z jednym z Was na privie.

Szanuje Was i domyslam sie ze musieliście przechodzic podobne problemy wiec postarajcie sie pomóc nastepnym(wcale nie gorszym) Mimo ze zdażaja sie sytułacje ze ktoś sie dopytuje obiecuje a potem sie niezjawia nieznaczy to ze jest mało wiarygodny tylko może ma np taka sytuacje jak ja.


Pozdro dla wszystkich zasłuzonych i dla testów.

Teraz uwaga, będzie z grubej rury!!! Według mnie naklejka LOB jest.. no ... taka sobie... by nie rzec... nie za ładna... AUAAAA BAN BAN??? Nie, jeszcze żyję uff...
Proszę o wybaczenie, jest 03.50 nad ranem, spożyłem kilka(naście) złotych strzałów i zrobiłem kilka innych rzeczy

Krótko mówiąc: nie rozumiem ludzi którzy dążą do naklejki dla niej samej, przecież jest ona tylko symbolem czego ważniejszego, więzi łączącej grupę ludzi o wspólnej pasji i jeżeli tych ludzi nie poznamy osobiście, nie staną się naszymi kumplami czy przyjaciółmi to co nam po nalepce na szybie?

PS Moja Oma nie nadaje się do oglądania bo zżera ją rdza, nie mogę przyjechać na zlot, co ma zrobić, pomóżcie. Zrozpaczona

duet....nie pisz chłopie o tak później porze bo jest to tylko podobne do
" droga Agato, wyskoczył mi pryszcz na nosie, co mam robić. Ja go nie chcę, on samowolnie mi wyskoczył - a moi koledzy nie mają..."

Chłopie, na wszystkie opsane przez Ciebie wątpliwości już dawno istnieje odpowiedź na tym forum...ale Ty już jesteś 79 dni i nie miałeś czasu jeszcze się z tym zapoznać......szkoda.

I nie rób z siebie ofiary losu....bo to głupio wygląda..ok.??