[OT] Fotoradar, o fotoradarach... - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-11-08 16:58:44, Lafaar pisze:
To juz chyba lepiej sobie zrobic jakis patent z podnoszeniem/odwracaniem tablicy rej. Jakis prztyk przy desce i siup nie widac tablicy, prztyk jeszcze raz i jest



Za dużo Bonda w telewizji
  
 
do niewidocznej tablicy polecam df'a u mnie po 30 latach jazdy tablice mam wygieta mocno pod auto a mozna mocniej - wtedy nie bedzie widac, do tego czarna pordzewiala tablica... miodzio ;]
  
 
Cytat:
2004-11-08 19:21:46, nikusss pisze:
do niewidocznej tablicy polecam df'a u mnie po 30 latach jazdy tablice mam wygieta mocno pod auto a mozna mocniej - wtedy nie bedzie widac, do tego czarna pordzewiala tablica... miodzio ;]


to chyba najlepszy patent. I do tego krótsza wycieraczka tak aby nie oczyszczała szyby na naklejce

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2004-11-08 16:58:44, Lafaar pisze:
Tez myslalem nad diodami, nawet podobny wątek gdzies stworzylem i wnioski byly podobne. To juz chyba lepiej sobie zrobic jakis patent z podnoszeniem/odwracaniem tablicy rej. Jakis prztyk przy desce i siup nie widac tablicy, prztyk jeszcze raz i jest



W telewizorni pokazywali kiedyś hamerykanskie auta, które seryjnie miały zamontowane takie bondowskie wynalazki.
  
 
w czasach jaskiniowych czlowiek wykorzystywal widzenie poboczne do tego, aby mogl zauwazyc jakiegos pterodaklyla czy wiewiorke stojace obok i zamierzajace sie na niego z siekiera. obecnie czlowiek rowniez potrafi uzywac widzenia bocznego, ktore przydaje sie podczas jazdy samochodem. wiekszosc pola widzenia skoncentrowana jest w kierunku patrzenia, natomiast nie zdajemy sobie sprawy, ze nasz mozg rejestruje takze to, na co sie nie patrzymy. dzieki temu zauwazamy znaki drogowe, ktorych jest w miastach stanowczo za duzo. bywa, ze ich nie zauwazamy jezdzac na pamiec i skrecamy w ulice, ktora czasowo zamknieta jest dla samochodow osobowych. dlatego jadac trzeba byc skoncentrowanym, a nie grzebac pannie u zbiegu nogawek rajstop!
widzenie poboczne mozna wykszatlcic tak, aby mozg reagowal na odpowiedznie sygnaly. mobilizacja do takiego treningu jest 20 punktow karnych na koncie albo 300zl mandat.
kiedy jeszcze jezdzilem bez pingli i widzialem w sumie nie wiele, nauczylem sie reagowac na wszelkie paski po prawej stronie drogi i automatycznie zwalnialem, nawet jak sie pozniej okazalo, ze byla to krowa. tak, w paski. albo barierka. nie mniej jednak pozwolilo mi to nie raz zaoszczedzic kase. po kolejnym dzwonie sprawilem sobie okulary i wtedy eureka! moglem ksztalcic swoje paranormalne zdolnosci, gdyz widzialem znacznie wiecej! wraz z rozwojem technik lapania kierowcow za przekroczenie predkosci rozwijalem sie i ja nadazajac za wynalazczoscia wroga. kiedy pojawily sie wideoradary w cywilnych samochodach nauczylem sie automatycznie po zarejestrowaniu informacji, ze wyprzedzam vento czy mondeo lub zapamietane z wczesniejszych tras marki, liczyc osoby w podejrzanych autach. dwie osoby z przodu, noga z gazu, spojrzenie na przednia szybe i kiedy widzialem cos czarnego na gorze, hebel. pare razy zwalnialem tuz obok zamaskowanego radiowozu. czesciej jednak sie wyglupilem, jednak ostroznosci nigdy nie za wiele.
teraz ksztalce sie w spostrzeganiu stacjonarnych radarow, ktore to bestie sa cholernie niewidoczne i malowane na szaro. maja jednak ksztalt, ktory jest rozpoznawalny i miejsce, w ktorym stoja. zwykle stoja po lewej przed skrzyzowaniem, gdzie wczesniej bylo ograniczenie predkosci. np. na katowickiej jadac z warszawy stoi tego gowna mnostwo. w radomiu i okolicach tarnowa jest tego od zajebania.
dzieki uzywaniu mozgu jestem lapany tylko raz w roku za przekroczenie predkosci zwykle jak sie obezre golonki i traktuje to jako kolejny podatek. pamietac tez trzeba, ze po wykryciu ludzikow z suszara nalezy deptac na hamulec az do zmniejszenia predkosci do wymaganej. nie raz jadac 170 hamowalem zbyt slabo, a wydawalo mi sie, ze rzeczywiscie zwalniam do 70, a krasnale zlapali mnie przy 110.
nie jest tak tragicznie z radarami. powinny zmusic kierowcow poslugujacych sie tylko czescia mozgu, zeby na skrzyzowaniach i w miejscach oznaczonych ograniczeniem predkosci zwalniali z pozytkiem dla wszystkich. lepsze radary niz wiewiorki ludojady.
zadne magiczne spreje ani inne wynalazki nie maja wiekszego sensu. podstawa to cb radio, antyradar i zdolnosci postrzegania bocznego.
ale sie napisalem. teraz juz na pewno mnie sfotografuja!
  
 
Wewście przestańcie bo te "gówna" co reklamują w tej telewizji typu: Photo Blockery do dla mnie jedno jedyne złodziejstwo

Co za cymbały produkują takie śmieci.
  
 
Na śląsku zauważyłem nowy typ fotoradaru,testowany u nas w mieście(po dwóch dniach zarobił na siebie) i tu ciekawostka jako flasha używana była lampa na podczerwień,czyli era błyskania po oczach powoli sie kończy,i tego raczej sie nie będzie dało tak oszukać.
  
 
Cytat:
2004-11-08 20:26:45, penki pisze:
Na śląsku zauważyłem nowy typ fotoradaru,testowany u nas w mieście(po dwóch dniach zarobił na siebie) i tu ciekawostka jako flasha używana była lampa na podczerwień,czyli era błyskania po oczach powoli sie kończy,i tego raczej sie nie będzie dało tak oszukać.



Tak widziałem go kilkakrotnie jak byłem na Wszystkich Świętych - stawiają głównie na Beskidzkiej przy zjeździe na Cielmice. Ale ja wiem dobrze że tam jest 70km/h i często stoją. Mają tam świetny interesik
  
 
A ja czytałme dziś w gazecie, że policja ma obowiazek posiadania i co rok odświeżania homologacji na radary i fotoradary. Jezeli urządzenie którym nas namierzyli jej nie posiada (powinna być do wglądu) mamy 100% prawa odmówić przyjęcia mandatu. Z powodu braków finansowych prawie połowa policyjnego sprzętu w Polsce nie ma homologacji.
  
 
Nie ma to jak mieć DF'a - przednia tablica mocowana sprężyście pod zderzakiem odchylająca się pod naporem powietrza, czyli wraz ze wzrostem prędkości maleje kąt pod jakim "widzą" go przydrożne użądzenia foto . W razie zatrzymania przez miśków z tego powodu można gościowi wmówić że powinien się przespać bo tablica jest na swoim miejscu, ale odradzam to wmawianie

ps. Nalepkę na szybie mam...
...zawsze przy sobie - w dokumentach
  
 
a widzenie poboczne to co? wchodzic na drabine ewolucji, wchodzic! buehehehe!
  
 
A wszystko to nie zmienia faktu ze "wyczucie" drogowców w ustawianiu znaków jest "genialne" No ale to zadne tłumaczenie dla policji niestety.
  
 
Wiecie - czytałem ostatnio artykuł, a którym panowie policjanci tłumaczyli się, że ich wcale polowanie na ludzi przekraczających prędkość nie bawi i woleli by się np. zająć rozładowywaniem korków, ale kierownictwo ma inne zdanie bo mandaty z radarów ładnie wyglądają w sprawozdaniach i można za nie dostać premię. A zapobiegania wypadków nie ma jak udowodnić i premii niet. Tylko ubić.
  
 
Cytat:
2004-11-09 10:41:50, Nabauab pisze:
A wszystko to nie zmienia faktu ze "wyczucie" drogowców w ustawianiu znaków jest "genialne" No ale to zadne tłumaczenie dla policji niestety.



I tutaj się z Tobą zgodzę - często znaki są kretyńsko poustawiane - ale w naszym kraju niestety jest to norma we wszystkich dziedzinach.
  
 
Ograniczenia do 40 ze znakiem roboty drogowe,których nie ma , i inne,podczas gdy naprawdę niebezpieczne miejsca nie mają zadnych rzygać się chce. Jeszcze nie widzialem suszary przy taki znakach, ale pewnie jacyś kozacy się znajdą.
  
 
Cytat:
2004-11-09 00:03:36, Grzech pisze:
A ja czytałme dziś w gazecie, że policja ma obowiazek posiadania i co rok odświeżania homologacji na radary i fotoradary. Jezeli urządzenie którym nas namierzyli jej nie posiada (powinna być do wglądu) mamy 100% prawa odmówić przyjęcia mandatu. Z powodu braków finansowych prawie połowa policyjnego sprzętu w Polsce nie ma homologacji.

Wszysko jasne,ale zanim bys sie wygrzebał z papierów na temat homologacji to komornik zainkasował by Ci fure.
  
 
Powiedzmy sobie szczerze, ze komornicy az tacy szybcy to nie sa...
  
 
w krakowie przed każdym radarem jest znak ostrzegawczy.i to rzeczywiście działa-każdy zdąży zwolnić.A ostatnio jechałem przez Wojnicz i tam się zdziwiłem jakzobaczyłem radar-ale było juz za późno,tam było 60 a ja miałem 100km/h.I od razu widać że władze nastawiły sie na trzepanie kasy z przyjezdnych a nie na poprawie bezpieczeństwa....
A propos czy ktoś wie jaki jest margines że jak jest ograniczenie 60 to przy ilu łapie np przy 90?
Sądze że ten margines musi byc dośc duży bo sa miejsca że radar by nie nadążył.
  
 
A ja znam dobre i dzialające rozwiązanie króre kosztuje 0 zł!

W Kancie przednią rejestracje zaginamy ijej nie widać a jak pan policjant ma wątpliwości przy kontroli - "Panie teraz na krawężniku sie zagieła" prostujemuy i po problemie bo usterka usunieta na miejscu
by Mar`125
  
 
Cytat:
2004-11-11 13:28:26, CarvMachine pisze:
A ja znam dobre i dzialające rozwiązanie króre kosztuje 0 zł! W Kancie przednią rejestracje zaginamy ijej nie widać a jak pan policjant ma wątpliwości przy kontroli - "Panie teraz na krawężniku sie zagieła" prostujemuy i po problemie bo usterka usunieta na miejscu by Mar`125


W Przejściówce też taki patent powinien przejść