Toyota news !!! - Strona 71

Toyota, Nissan i Mitsubishi zwierają szyki

Chcą walczyć razem. O co?

Przedstawiciele Toyoty, Mitsubishi i Nissana ogłosili dziś, że zakładają grupę, której celem ma być promowanie samochodów elektrycznych, standaryzacja urządzeń do ich ładowania oraz reklama nowej technologii zagranicą.

W skład grupy wejdzie też przedsiębiorstwo energetyczne z Tokio oraz ok. 150 innych podmiotów, w tym organizacji rządowych.

Przedstawiciele japońskich producentów aut przekonywali, że w dobie rosnącej troski o emisję szkodliwych substancji oraz uzależnienia od ropy naftowej nadszedł już czas, by upowszechnić samochody elektryczne.
Jedynym problemem jest obecnie niewystarczająca technologia, ale Japończycy zapowiadają, że wspólnymi siłami będą walczyć o „wygodę klienta”.

Gdybym miał 120 tys. na samochód kupił bym coś fajnego za jakieś 70-80 tys. co normalnie jeździ i spala 6-8 l/100.... a resztę przeznaczył na benzynę
Nie rozumiem sensu obecnych hybryd. Pseudoekologiczne dupowozy do spokojnej jazdy.
Lotus wpadł na chyba fajniejszy pomysł wykorzystywania elektryczno-spalinowych silników

Toyota FT-86 w 2013 r.
Premiera nowej Toyoty została przesunięta.



Premiera nowego coupe Toyoty, którego zapowiedzią jest prototyp FT-86, została przesunięta o 2 lata. Według początkowych zapewnień auto miało być gotowe w 2011 r.; w tym samym czasie
miało też trafić do sprzedaży. Jednak zagraniczne serwisy informują, że japońskie coupe zobaczymy nie wcześniej niż w 2013 r., czego oficjalnym powodem jest słaba kondycja ekonomiczna Japonii. Nieoficjalnie mówi się, że Toyota chce zobaczyć, czy sukces odniesie hybrydowa Honda CR-Z, i jeśli tak się stanie, to sama również przygotuje wersję z takim napędem
.

Polska: Rewelacyjnie niskie zużycie paliwa w Toyocie Prius III

Najnowszy Prius uzyskał w rajdach ekonomicznych wyniki zużycia 3,21 l/100 km oraz 2,95 l/100 km, poprawiając poprzednie rezultaty Priusa II (3,86 w 2008 roku) oraz udowadniając, że rodzinne i komfortowe auto może być bardzo oszczędne.
Kliknij, aby powiększyć Wyniki uzyskane w eko-rajdach potwierdziły, iż tak duży samochód jak Prius (wymiary auta segmentu C/D) potrafi spalić mniej paliwa niż znacznie mniejsi i lżejsi konkurenci (Skoda Fabia, Fiat Panda, VW Polo, Honda Insight). Dotyczy to zarówno warunków jazdy miejskiej, jak i szosowej (poprzedni Prius II wyraźnie tracił walory ekonomiczne podczas jazdy autostradowej z wyższymi niż 90 km/h prędkościami). To zasługa najnowszej generacji napędu hybrydowego (ale również wysokich umiejętności jazdy w stylu eko Maćka Kaczmarka – instruktora eko-drivingu, który od 3 lat specjalizuje się w wygrywaniu tego typu rajdów za kierownicami hybrydowych Toyot).

Najnowsza generacja napędu hybrydowego mocno różni się względem poprzedników: powiększono pojemność i moc silnika benzynowego (z 1,5 do 1,8 litra) oraz zwiększono moc motoru elektrycznego, zastosowano nowe oprogramowanie sterujące oraz poprawiono wydajność systemu baterii. To efekt nieustannych prac rozwojowych, które rozpoczęto już w latach 60-tych. I kontynuowano po premierze pierwszej generacji tego modelu w 1997 roku.

Najnowszy Prius debiutował na polskim rynku w kwietniu tego roku, a już w czerwcu i lipcu musiał stanąć do rywalizacji w organizowanych w Sosnowcu i Warszawie eko-rajdach. „Na treningi nie mieliśmy zbyt wiele czasu - przyznaje Maciej Karczmarek. „A były one konieczne, gdyż nowy system sterowania w układzie hybrydowym wymagał od kierowcy poznania sposobu ‘myślenia’ auta”.

W zorganizowanym w Sosnowcu Eco-rajdzie, dowodzony przez Maćka Prius III zużył na dystansie ponad 226 km średnio zaledwie 2,95 l/100 km. Lepszy wynik był w stanie osiągnąć jedynie Fiat 500 z silnikiem Diesla, który jest jednak samochodem o dwie klasy mniejszym i zdecydowanie lżejszym. Za Priusem znalazły się m.in. Skody Fabie, Volvo, Fiat Panda CNG, hybrydowa Honda CR-Z.

Trasa w 70% składała się z odcinków miejskich i dróg krajowych pozamiejskich. 30% stanowiła autostrada.

W Super teście Ekonomii 2010, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Auto Klub Dziennikarzy Polskich, Prius pokazał drugi raz przewagę technologiczną. Tym razem odcinek autostradowy stanowił prawie 50% całej trasy zmuszając uczestników (20 aut) do wyższych prędkości średnich rajdu. W tych warunkach Prius III uzyskał wynik 3,21 l/100 km; to najmniejsze zużycie ze wszystkich samochodów hybrydowych, benzynowych i wysokoprężnych startujących w tych zawodach. W pobitym polu pozostawił m.in. Hondę Insight (4,28 l/100 km), Hondę CR-Z (4,55), Skodę Fabię 1.6 TDi (3,69), VW Polo Blue Motion (3,45), Fiata 500 JTD (3,64).

Trzecim sprawdzianem możliwości Priusa III była trzecia już edycja Eco-Challenge. W tym cyklicznie organizowanym eko-rajdzie przedstawiciele mediów walczą o koronę najbardziej ekonomicznego kierowcy, rywalizując za kierownicą Priusów. Tegoroczne wyniki były zaskakujące nawet dla organizatorów: najbardziej oszczędna załoga (red. Robert Bielecki i red. Wojciech Drzewiecki) spaliła 3,3 litra benzyny na odcinku ponad 400 km. Najsłabszy wynik z tej grupy to zaledwie 3,9 litra (zgodny z danymi producenta dotyczącymi średniego spalania w cyklu mieszanym).

Jak widać uzyskanie Priusem III wartości deklarowanych w fabrycznych folderach nie jest wielkim problemem. W czasie Eko-Challenge przeprowadzono także eksperyment: redaktorska załoga Wojciech Majewski/Marcin Stanisławski pokonała pierwsze 200 km rajdu z prędkością do 75 km/h, uzyskując średnie spalanie 3,7 litra. Drugą część (kolejne ponad 200 km) przejechała zwiększając maksymalną prędkość do 95 km/h. Uzyskany wynik był nadal taki sam: 3,7 l/100 km. To pokazuje potencjał nowej generacji napędu hybrydowego: tam gdzie Prius II notował już wyraźny wzrost zużycia paliwa, najnowszy Prius nadal oszczędza.

Nic dziwnego, że najnowszy napęd hybrydowy znowu uzyskał najwyższe oceny międzynarodowego jury konkursu Engine of The Year, wygrywając kategorię Green Engine of The Year.

Źródła

• Toyota Motor Poland
ze strony www.samar.pl

Kolejna wpadka Toyoty. Problemy z Priusem

Wykryto awarię w pompie płynu chłodzącego.

Toyota znów słono zapłaci za awarię w swoich autach. Tym razem wzywa do serwisu 650 tys. właścicieli Priusów na całym świecie. W ich autach wadliwie działa pompa płynu chłodzącego- informuje yahoo.com.

Wadliwa pompa montowana była w autach wyprodukowanych pomiędzy 2004 a 2007 rokiem. 378 tys. z nich trafiło na rynek amerykański.

W tym modelu pompy - obecnie montowany jest inny - istnieje możliwość dostania się pęcherzyków powietrza do płynu chłodzącego. To spowalnia obieg płynu i może doprowadzić do jego przegrzania się i zmniejszenia mocy silnika.

To już kolejna wada wykryta w autach koncernu. Od listopada ubiegłego roku firma wezwała do serwisów właścicieli 14 mln różnych modeli samochodów Toyota.

Ceny ubezpieczeń poszybują w górę
Zapłacimy jeszcze więcej.

Firmy ubezpieczeniowe nie mają zamiaru ponosić żadnych dodatkowych kosztów i wszelkie zmiany w prawie natychmiast odbijają sobie na klientach.

Tak samo jest i tym razem. Jednym z pretekstów do podniesienia może być zaplanowana podwyżka składki na Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania za wypadki spowodowane przez kierowców bez obowiązkowego OC - czytamy na strefabiznesu.nowiny24.pl.

Co to oznacza w praktyce? Droższe AC i OC. Specjaliści z branży alarmują, że za zmiany zapłacą wszyscy - zarówno ci, którzy mają na koncie stłuczki czy wypadki, jak również kierowcy z czystym kontem.

Jakby tego było mało, do podwyżek przyczyni się także wyższy VAT. Podniesienie podatku podbije ceny napraw samochodów w warsztatach, a w perspektywie także stawki ubezpieczeń.



DROGI: Rząd wyciągnie miliony z kieszeni kierowców


Zapowiadany przez gabinet Donalda Tuska program budowy
autostradowych obwodnic miast może okazać się jedną wielką porażką.

Dlaczego? Kierowcy będą je omijali szerokim łukiem, bo za każdy kilometr trzeba będzie słono płacić.

W rezultacie ulice dużych miast zostaną rozjechane przez tysiące aut, a wydane przez samorządy na ich remont pieniądze pójdą w błoto.

Zdaniem urzędników, na fragmentach obwodnic miast liczących ponad 600 tysięcy ludzi zwolnione z opłat powinny być tylko samochody osobowe ich mieszkańców.

Auta osób dojeżdżających do pracy spod metropolii, za przejazd taką obwodnicą będą musiały zapłacić - czytamy na tvn24.pl.

Co ciekawe, w mniejszych miastach o zwolnieniu z opłat kogokolwiek nie ma nawet mowy.

Nie znam takiego kraju, w którym stosowane byłyby takie zasady, że właśnie obwodnice mają być płatne. To są złe rozwiązania, to jest szukanie pieniędzy - mówi TVN CNBC prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa Wojciech Malusi.

Minister infrastruktury co prawda potwierdza, że kilka miesięcy temu obietnice dotyczące darmowych obwodnic były, ale dziś sytuacja budżetu się zmieniła. Cezary Grabarczyk tłumaczy, że teraz nie można pozbawić Krajowego Funduszu Drogowego dodatkowych wpływów.

Wyniki Toyoty w Rajdzie Dakar 2011 – dominacja w klasie T2

Tegoroczna edycja Rajdu Dakar (zakończona 17 stycznia) należała w klasie T2 niemal wyłącznie do Toyoty. Dodatkowo, zwycięzcy tej klasy (Mitsuhashi / Guehennec), jadący Toyotą Land Cruiser V8, zajęli w generalnej klasyfikacji rajdu doskonałe 12. miejsce, co jest najlepszym wynikiem uzyskanym kiedykolwiek przez załogi grupy T2.
Samochody startujące w Rajdzie Dakar podzielone są na dwie klasy:
T1 – klasa konstruktorów. Samochody konstruowane od podstaw specjalnie na potrzeby rajdu. W efekcie mają niewiele wspólnego z seryjnie produkowanymi odpowiednikami.
T2 – samochody bazujące na seryjnych modelach. Zakres modyfikacji możliwych do przeprowadzenia jest ściśle określony regulaminem. O sukcesie lub porażce decydują przede wszystkim (poza umiejętnościami kierowcy) fabryczna technologia i niezawodność seryjnej konstrukcji.
W tegorocznej edycji Rajdu Dakar, załogi jadące Toyotami w tej klasie, dysponowały zmodyfikowanymi Land Cruiserami V8 oraz Land Cruiserami 120. Aż osiem załóg – z dziewięciu, które dojechały do mety rajdu – to zespoły jadące Toyotami:




Klasyfikacja grupy T2 pokazuje jak niezawodnymi i dopracowanymi konstrukcjami są fabryczne wersje Land Cruiserów, które stanowiły bazę dla powyższych wersji.

Amerykanie uwalniają Toyotę od zarzutów – nie było usterek

· Niezależne amerykańskie ośrodki badawcze po 10 miesiącach prac opublikowały raport badań nad elektronicznym mechanizmem przyspieszenia w modelach Toyoty i Lexusa;
· Raport uwalnia samochody Toyoty i Lexusa od zarzutu samoczynnego przyspieszania spowodowanego elektrycznym systemem sterowania pedału gazu;
10 miesięcy temu Departament Transportu USA zlecił dwóm niezależnym instytucjom badanie elektronicznego mechanizmu przyspieszenia w samochodach Toyoty:
NHTSA – Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego
NASA – Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej
NHTSA i NASA badały elektroniczne systemy sterowania przepustnicą w samochodach Toyota po medialnych doniesieniach o rzekomym samoczynnym przyspieszaniu pojazdów.
8 lutego 2011 roku opublikowany został obszerny raport z badań, w którym obie instytucje stwierdziły, że systemy elektryczne stosowane w Toyotach i Lexusach nie powodowały samoczynnego przyspieszenia pojazdu. Ray LaHood, sekretarz transportu USA potwierdził wyniki naukowców: „Nie istnieją przypadki niezamierzonego przyspieszania samochodów Toyota związane z elektroniką”.
Toyota, która w swych pojazdach stosuje elektroniczne sterowanie przepustnicą od 2002 roku, stwierdziła, że przeprowadzone przez nią wcześniejsze testy wykluczyły możliwość występowania zakłóceń elektronicznych, powodujących samoczynne przyspieszanie pojazdów.
Po ogłoszeniu przez NHTSA, NASA i Departamentu Transportu USA raportu uwalniającego Toyotę od zarzutów o samoczynne przyspieszanie samochodów, Steve St. Angelo – Dyrektor Toyoty ds. jakości na Amerykę Północną powiedział:
Toyota z zadowoleniem przyjmuje stwierdzenia NASA i NHTSA dotyczące naszego inteligentnego systemu sterowania przepustnicą ETCS-i (Electronic Throttle Control System with intelligence). Jesteśmy pełni uznania dla dogłębności raportu. Wierzymy, że tak rygorystyczna naukowa analiza, wykonana przez najwybitniejszych amerykańskich specjalistów wzmocni zaufanie dla bezpieczeństwa samochodów Toyota i Lexus. Mamy nadzieję, że ten ważny raport zakończy nieuzasadnione spekulacje na temat opracowanego przez Toyotę systemu ETCS-i, który został starannie zaprojektowany i przetestowany w sposób wykluczający możliwość wystąpienia w warunkach rzeczywistych przypadków samorzutnego przyspieszania pojazdu. Będziemy wciąż rozwijać i instalować w samochodach Toyota i Lexus wiodące w branży rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo, w tym przełomowe, wyrafinowane systemy elektroniczne. Będziemy również kontynuować ścisłą współpracę z NHTSA i uznanymi ekspertami zewnętrznymi – zobowiązuje nas do tego najwyższe zaufanie, jakie klienci pokładają w bezpieczeństwie i niezawodności naszych pojazdów. Wszyscy pracownicy Toyoty – liczący 30 tysięcy zespół w Stanach Zjednoczonych i wiele tysięcy Amerykanów pracujących w dealerów i dostawców w całym kraju – koncentruje się na opiniach klientów i nieustannym usprawnianiu naszych produktów i zapewnianiu najwyższej jakości obsługi
źródło: Toyota.

Pełna wydajność europejskich fabryk Toyoty już w czerwcu br.

· Fabryki Toyoty w Europie (w tym Polska) już po miesiącu pracy na zwolnionych obrotach wracają do pełnej wydajności;
· Obniżenie tempa produkcji było spowodowane konsekwencjami marcowego trzęsienia ziemi w Japonii;
· Szybciej niż zakładano unormowana zostanie także produkcja w japońskich fabrykach Toyoty.
Toyota Motor Europe ogłosiła dzisiaj, że produkcja w europejskich fabrykach koncernu powróci do stanu sprzed trzęsienia ziemi w Japonii już w czerwcu br. Szybsze niż zakładano unormowanie europejskiej produkcji jest możliwe dzięki poprawie sytuacji dostawców, wytwarzających swoje produkty w Japonii.
„To znakomita wiadomość dla naszych Klientów i zespołu Toyoty” – powiedział Didier Leroy, Prezydent Toyota Motor Europe. „Pragnę podziękować naszym kooperantom za ogromny wysiłek, który podjęli aby ustabilizować sytuację po trzęsieniu ziemi w Japonii. Dziękuję także naszym Klientom za cierpliwość i zrozumienie” – dodał Leroy.
Również w fabrykach Toyota Motor Corporation zlokalizowanych w Japonii sytuacja wraca do stanu sprzed trzęsienia ziemi szybciej niż zakładano. Klienci zamawiający samochody wyprodukowane w Japonii już wkrótce mogą spodziewać się normalnego czasu dostawy.
Fabryki, które w czerwcu wracają do pracy z pełną wydajnością w Europie to: Toyota Motor Manufacturing UK (produkcja Avensisa, Aurisa, Aurisa HSD w Burnaston i Derbyshire, oraz silników w Deeside, Flintshire), Toyota Motor Manufacturing Turkey (produkcja Aurisa i Verso), oraz Toyota Motor Industries Poland (produkcja silników). Fabryka Toyota Motor Manufacturing France (produkcja Yarisa) wznowiła pracę z pełną wydajnością już 16 maja.
Toyota Motor Europe sprzedała w 2010 roku 808 311 samochodów. W 2011 roku koncern zakłada dalsze zwiększenie sprzedaży samochodów w Europie. W pierwszym kwartale 2011 roku wzrost sprzedaży Toyoty w Europie wyniósł 13% w stosunku do wyniku z 2010 r.
źródło: Toyota Motor Poland

Odważna deklaracja Toyoty

W dniu 7 marca 2012 Toyota ogłosiła swoje wielkie plany co do produkcji samochodów napędzanych ogniwami wodorowymi. Są to niezwykle odważne deklaracje, gdyż obecna technologia w tym zakresie jest bardzo kosztowna i z komercyjnego punktu widzenia nieopłacalna. Kolejnym problemem jest brak infrastruktury pozwalającej na tankowanie wodoru.

Zapowiedzi Toyoty komentuje Kaushik Madhavan z Global Program Manager - Dzisiejsza informacja Toyoty dotycząca planów produkcji „dziesiątków tysięcy” samochodów napędzanych wodorem w najbliższych latach z pewnością dała innym producentom do myślenia. Programy związane z zastosowaniem ogniw paliwowych są prowadzone od jakiegoś czasu przez takie firmy jak Daimler czy Honda, ale różnica polega na wielkości produkcji zapowiedzianej dzisiaj przez Toyotę. Toyota zawsze realizuje swoje zapowiedzi, czego przykładem był model Prius, zatem nie ma powodu, aby wątpić w zaangażowanie koncernu w produkcję pierwszego pojazdu wykorzystującego ogniwa paliwowe w roku 2015, jak zaplanowano.

- Jednak prawdziwym wyzwaniem będzie powstanie infrastruktury pozwalającej na komercyjne napełnianie pojazdów wodorem. Europa i Ameryka Północna będą głównymi rynkami zbytu dla modeli Toyoty wykorzystujących ogniwa paliwowe. Rozbudowa infrastruktury jest tutaj tym ważniejsza, że w poprzednich latach inni producenci (BMW) musieli odłożyć swoje wielkie plany właśnie z powodu braku odpowiedniej bazy.

Czy Toyota przezwycięży wszelkie przeciwności, które obecnie stoją jej na drodze do wprowadzenia tego rewolucyjnego projektu? Na pewno nie będzie to łatwe, jednak jeśli koncern wykaże się podobną determinacją jak podczas wprowadzania na rynek modelu Prius i pozyska odpowiednich kooperantów ta idea ma szanse zostać zrealizowana.
źródło:wp.pl