Kolo zapasowe w sprayu

Witam szanownych klubowiczy

w zwiazku z tym ze ostatnio zabralem sie za wszystkie sprawy zwiazane z autem, chcialbym sie dowiedziec czy uzywacie czegos takiego jak w temacie, czyli kola zapasowego w sprayu. Chcialbym zwolnic miejsce w bagazniku i zakupic cos takiego. Jakiej firmy polecacie, ma to byc do kol 15".

Pozdrawiam

Odradzam ja juz sie na czyms takim przejechalem. Chociaz moze to kiepski producent byl......Norauto.

Cytat:

2004-11-14 19:25:48, Kielek pisze: dodaja jako gratis.... do łańcuchów w spray'u a tak na poważnie sprzedaja takie coś jak łańcuchw spray'u Ktoś kiedyś pytał o to i podobno niekótre uszczelniacze dobrze działają, jednakże tylko jako dojazd. No to złap dziurę w Niedziele rano...

no mi chodzi o to zeby tego tylko w jezdzie po miescie uzywac albo jak gdzies pod miasto sie wybieram. bo tak to na trase zawsze biore zapasowke. Tzn uzywac w sensie wozic to zamiast kola

Cytat:

2004-11-14 19:41:52, PUNIU pisze: a ja mam dobra opinie w bialym xr'e mialem taki zapas w spraju po niemcu (jakis ichni producent) i pomimo uzycia go po terminie przydatnosci kolo napompowane tym specyfikiem od ponad roku trzyma cisnienie

to moze ktos mi producenta zapoda ktorego warto kupic produkt?

Podzielam sie dobrą opinią wraz z Puniem..
Od jakiegos czasu wiecznie mi uchodziło powietrze z koła i wyleczyłem to wlasnie takowym spreyem ze stacji Orlenu za całe 15 zeta.
Traktowanie tego jako koło zapasowe po mieście mysle ze jest bardzo dobrym rozwiązaniem....szybkie i co najwazniejsze czyste

Witam
A propos "koła zapasowego w sparyu" jest inna kwestia. W którejś gazecie motoryzacyjnej było stwierdzenie, że jesli samochód był homologowany z kołem zapasowym to ma jeździć z kołem zapasowym a nie ze sprayem. Podobno upierdliwy policjant mógłby sie przyczepić. Było też twierdzenie, że jesli była homologacja modelu tylko z "normalnym" kołem to nie można mieć dojazdówki. Inny problem to spary jest dobry na małe dziurki. Jesteś "ugotowany" jeśli masz rozcięcie lub rozdarcie (na naszych drogach mozliwe) - co wtedy laweta?
pozdrawiam
Arturek