Pas przeciwsłoneczny na szybie po raz czwarty - FOTKI !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
To już mój czwarty pas na przedniej szybie z koleii i (mam nadzieję) już ostatni.
Najpierw miałem wiśniowy błyszczący, potem czarny matowy, potem wiśniowy matowy
a w końcu teraz mam czarny błyszczący i przy tym już pozostanę gdyż w porównianiu z poprzednimi
ta "brewka" najlepiej pasuje
- gra z czarnymi szybkami i tworzy komplet...
Rewelacyjnie się sprawdza w dłuższej trasie w słoneczne dni - a teraz słonka nie brakuje.
Naklejanie trwało jakieś 40 minut razem z młodszym bratem - klejone na "mokro".
Sama folia kosztowała mnie 6pln.



  
 
A co ty Łukasz? Wydłubałeś znaczek z kierownicy??
  
 
czy taka duza prewka nie ogranicza za bardzo pola widzenia jesli chodzi o przednia szybe ? bo na zdjeciach o taka mala szparka zostaje... hmma co na to policja ?
  
 
1. Znaczka z kierownicy nie wydłubałem tylko wylakierowałem go na czarno.

2. Brewka ogranicza pole widzenia tylko i wyłącznie
jeśli chodzi o niebo i temu właśnie służy. Nie ogranicza ona w żadnym przypadku
pola widzenia jeśli chodzi o trasę, ulicę, inne samochody.
Siedząć za kierownicą widać dokładnie to co powinno się widzieć
- czyli zakres widzenia kończy się na koronach drzew
tak że nieba nie widać.

3. Jeśli chodzi o policję to przyczepiała się już ona do wielu przeróbek w moim samochodzie
ale nigdy do takiej brewki nie mieli zastrzeżeń.
  
 
Łukasz a jak zatrzymujesz sie pierwszy pod siwatlami , a nie ma tych malych ktore sa specjlanie dla kierowcow sotjocych blisko to jak widzisz kiedy jest zielone ? wychylasz si eprzez okno w drziwach?? haha jak Ace Ventura

przepraszam za uszczypliowsc ale musze do ciebie wpasc i zoabaczyc
a wlasnie jest od wewnaterz czy od zewnatrz? bo hmm mozesz znowu zaczepiac wycieraczkami
  
 
Łukasz czym tak nabłyszczasz lakierek???????
Pytam bo poprzednio polecony przez Ciebie Plak do tworzyw i gumy okazał się rewelacją.......
  
 
Cytat:
Łukasz a jak zatrzymujesz sie pierwszy pod siwatlami , a nie ma tych malych ktore sa specjlanie dla kierowcow sotjocych blisko to jak widzisz kiedy jest zielone ? wychylasz si eprzez okno w drziwach?? haha jak Ace Ventura



Właśnie to jest jedyny minus tego pasa - w związku z tym zatrzymuję się spooro przed światłami lub podjeżdżam tak blisko sygnalizatora aby widzieć go w przedniej-bocznej szybie...
...albo się poprostu nachylam nad kierownice - ale to naprawdę w wyjątkowych wypadkach
Ewentualnie innym wyjściem jest naklejenie pasa od wewnątrz z bardzo ciemnej folii do szyb samochodowych tak że będzie widać sygnalizatory górne...

Cytat:
Łukasz czym tak nabłyszczasz lakierek???????


Poprostu dwa razy w tygodniu myję go szamponem z woskiem a po każdorazowym wyjeździe staram się go przynajmniej opłukać wodą z kurzu...
  
 
Cytat:
2003-06-02 17:58:20, ŁUKASZ_GAJER pisze:
Poprostu dwa razy w tygodniu myję go szamponem z woskiem a po każdorazowym wyjeździe staram się go przynajmniej opłukać wodą z kurzu...


. Dwa razy w tygodniu?? To nie dziwne, że się tak błyszczy.
Poczułem się teraz jak jakaś fleja
  
 
Cytat:
2003-06-03 14:43:42, Martinezzz pisze:
Cytat:
2003-06-02 17:58:20, ŁUKASZ_GAJER pisze:
Poprostu dwa razy w tygodniu myję go szamponem z woskiem a po każdorazowym wyjeździe staram się go przynajmniej opłukać wodą z kurzu...


. Dwa razy w tygodniu?? To nie dziwne, że się tak błyszczy.
Poczułem się teraz jak jakaś fleja




A co ja mam powiedzieć ?


Auto myte, raz na dwa miechy...
  
 
Zoltar Ja swoje myłem dokładnie 18 kwietnia. Na szczęście na srebrnym metalicu (i większości jasnych kolorów) brudu nie widać tak na ciemnych kolorach, więc spokojnie do końca wakacji mogę nie myć
  
 
Cytat:
2003-06-03 14:51:33, Zoltar pisze:
Cytat:
2003-06-03 14:43:42, Martinezzz pisze:
Cytat:
2003-06-02 17:58:20, ŁUKASZ_GAJER pisze:
Poprostu dwa razy w tygodniu myję go szamponem z woskiem a po każdorazowym wyjeździe staram się go przynajmniej opłukać wodą z kurzu...


. Dwa razy w tygodniu?? To nie dziwne, że się tak błyszczy.
Poczułem się teraz jak jakaś fleja




A co ja mam powiedzieć ?


Auto myte, raz na dwa miechy...



ja podobnie
  
 
Czyli nie jestem sam. Już mi lepiej .
A już się bałem, że do myjni będę musiał pojechać
  
 
Już nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem na myjni...
Swojego Esperaka zawsze myję samemu - na działce nad Narwią
lub na parkingu strzeżonym na moim osiedlu w Wawie...
I tu i tu mam nieograniczony dostęp do bieżącej wody i szlałfu z dużym ciśnieniem
także jak tylko mi się nudzi i nie mam nic do roboty to sobie myję...

...wielkim plusem jest również W I E L K A szczotka którą posiadam z naturalnego włosia...
wystarczy dwa razy nią po dachu przejechać i dach czysty...

...a młodszy brat z kolei jak nie ma co do roboty
to "plakuje" mi listwy i inne drobne elementy...


[ wiadomość edytowana przez: ŁUKASZ_GAJER dnia 2003-06-03 18:52:40 ]
  
 
kiedy twoj brat ma wolny termin to podjade
  
 
Ze Szczecina się nie opłaca, ale co innego z Piaseczna
  
 
ja tez chce mieskzma obok, sasiadowi by tkaiej malej przyslugi nie zroibl?? no sasiadowi ??
  
 
Ja myję raz na tydzień, czasem rzadziej, ale mam siakiś chu..... lakier i kolor! Stosowałem już co się da i zawsze jakieś plamy, a błyszczy sie tylko wtedy gdy woskuję! Ale to przesada co tydzień woskować! W dodatku po każdym myciu załamuję się tylko ilością rysek!
Ale i tak się nie zrażam i próbuję dalej - muszę poszukać takiej szczotki, o której mówisz Łukasz