Zmieniam zawieszenie na niższe i twardsze... Pomóżcie! - Strona 3

nie przesadzasz Zoltar ?

ech to w kocu na co zbierac pieniazki co nie wypruje ze mnie flakow a zarazem nie bedzie badziewiem ? co polecasz Zoltar ?

ok po weekendzie działam

Dzięki Despero

Myślimy tak samo. Eibach daje chyba gwarancje na 1 mln km

No to może i jak dorzucę swoje 5 groszy do wypowiedzi....

Jakiś 2 tygodnie temu szlak mi trafił tylne sprężyny myślałem że się jedna złamała ale nie obie były dobre tyle że zrobiły się miękkie jak sprężyny z motoroweru no ale co się dziwić po 150 tyś przebiegu to miały prawo i to jeszcze gaz w bagażniku. Fedry były jeszcze oryginalne całkiem nieźle wytrzymały no nie
Wpadłem na pomysł kupna Ventur, ale jak dowiedziałem się, cene to dałem se spokój 620zł ESCO Chorzów. wiec założyłem fedry z Vectry A dostałem od kumpla za free wiec nie było się co zastanawiać efekt.!

Tył jest taki niski jak po Venturach zyskał na twardości, ale bez przesady komfort został zachowany.!

Powiecie mi zaraz, że teraz to mam perszinga wysoki przód + niski tył no nie całkiem, ci, którzy pamiętają pierwszy zlot w Wawie to przypomną sobie że moje Espero z przodu było tak niskie jak Espero Lega na Venturach a dokładniej 1cm wyższe za to twardość była seryjna i nikt nie wiedział dlaczego tak jest.........

teraz już wiem policzyłem z kumplem ilość zwojów przednich sprężyn i co się okazuje mam 1 zwój mniej wnioski.
Poprzedni właściciel obcioł sprężyny o 1/2 albo cały zwój aby obniżyć autko i po 3 latach użytkowania musze przyznać że wyszło mu to idealnie...

Zaraz pewnie ktoś wyjedzie z tekstem, że hacze gdzie się da nic bardziej mylnego jeśli się niema spojlera od Jedrasika to niema się o co martwić wszystko jest ok zero problemów jeszcze mi się nie zdarzyło nigdzie przodem przyhaczyć tam gdzie by zwykłe Espero przejechało bezboleśnie a komfort jak fabryka.... teraz po przekładce sprężyn autko stoi poziomo patrząc na dach czyli nie opada ani do przodu ani do tyłu jest równiutki.

dochodzę do wniosku że obcięcie fabrycznych sprężynek to dobry pomysł dla mniej zamożnych lub tych którym nie za bardzo odpowiada resorowanie wozu drabiniastego

Dodam że do tego wszystkiego z przodu mam gazowe Sachsy a z tyłu olejowe jak dla mnie wszystko git a no może teraz by się przydały gazówki na tyl z racji tego że sprężyny są twardsze.

Panowie mam juz pieniazki, to co?
Sachs Advantage i Ventury ?
czy lepiej Kayaby

czy bede mogl dla zmniejszenia kosztow zostawic seryjne amorki na tyle ?
a te
amortyzatory
gaz Bilstein 150 zł/szt przód
160 zł/szt tył

czy one maja charakter sportowy i czy beda wposlgrac ze sprezynami ?

cholera nie wiedzilame ze to taki trudny wybor.. a te bliestein sa dobre? to znaczy twarde?
bo na tej stronie nie wiem ktora cena sie sugerowac bo wszystkie sa dosc wysokie..
cholera moze zwykle Sachsy na proz i tyl i tylko sprezyny sportowe, mam juz po woli tego dosc ---> klamerki sobie kupie na allegro

Tak jak zostało napisane na forum Nexii żeby przerabiać zawieszenie najpierw trzeba się zastanowić co chce się uzyskać bo często bywa tak iż efekty niepokrywają sie z zamierzeniami i niezawsze poprawiają walory jezdne a jedynie powodują zrobienie z autka "klocka" w którym się czuje każdą falde drogi...

Zastanów się dobrze czy napewno chesz wstawić twarde zawieszenie.

el0!

Lasombra przy zawieszeniu musisz sie sam okreslic nikt w tym Ci
nie pomoze bo kazdy ma inne podejscie do tematu.
Pisza o twardosci o obnizeniu... a dla mnie najwazniejsze
bylo to czy sprezyny sa progresywne i ze gazowki lepiej wybieraja dziury.
Potem bylo wazne dobranie zakresu pracy amorkow do obnizonych
o 40mm sprezyn...
a na koncu dobranie wszystkiego za rozsadna cene...
i wyszlo mi Ventury + KYB i jestem zadowolony!
tylko galki, tuleje umieraja, plastyki sie rozklekotaly, a na nadkolach
widac jak bardzo pracuja kolumny McP...