.. wymiana łączników .....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... nio i wczoraj wymieniłem w Essim łączniki ..... czas jaki mi to zajęlo to 5 godzin ...... 4 godziny po lewej stronie i godzina po prawej ..... dziadostwo po lewej było tak zapieczone że flexa trzeba było użyć .... dopiero potem puściło ....... mysłałem że po prawej stronie byędzie gorzej a tu niespodziajka ...... a wam ile czasu to zajęło ...... niop i czy prawa strona też taka kiepska była ......
  
 
Nie chce Cie dolowac, ale ja to robilem jakas godzinke, bez kanalu i z lekka pomoca. Troche sie z lewej nameczylem, ale prawa to pikus...
  
 
... niop .... ja też bez kanału ..... prawy dół nie dał sie ruszyć .... u mnie lewa to był pikuś ..... szło gładko ..... a że było juz koło północy to sie zbytnio nie śpieszyłem ...... (czyt. krótkie drzemki) ......
  
 
Zastanawiam się tylko jak wy oceniacie strony auta.

Jak piszecie że łącznik z prawej strony to macie na mysli ten z prawej jak siedzicie w aucie, czy może z prawej to ten, jak się patrzy z przodu na autko ??

może lepiej pisać: łacznik kierowcy, łącznik pasażera.
  
 
też kiedys długo z nimi walczyłem!! dopiero podgrzanie palnikiem pomogło
  
 
Cytat:
2004-11-24 00:33:44, marcin_op pisze:
Zastanawiam się tylko jak wy oceniacie strony auta. Jak piszecie że łącznik z prawej strony to macie na mysli ten z prawej jak siedzicie w aucie, czy może z prawej to ten, jak się patrzy z przodu na autko ?? może lepiej pisać: łacznik kierowcy, łącznik pasażera.



... niop ... to chyba jasne że tak jak siedzisz w samochodzie ..... w polsce mamy ruch prawostronny czy lewostronny ....
  
 
Cytat:
2004-11-24 14:00:20, mily-swiety pisze:
... niop ... to chyba jasne że tak jak siedzisz w samochodzie ..... w polsce mamy ruch prawostronny czy lewostronny ....



Ale jakby nawet był ruch lewostronny to i tak by to nie zmienilo położenia łącznika.

Bo prawy łącznik dalej pozostałby po prawej stronie kierowcy, mimo tego że kierowca siedziałby po prawej stronie samochodu.

  
 
... niop .... wiem że to nie zmienia postaci rzeczy ..... ale gdybyś chciał okreslać strony samochodu patrząc na niego z przodu to mógłbyś wtedy równie dobrze powiedziec że masz ruch lewostronny .....
  
 
Witam
Ja też się nieźle namęczyłem.Dopiero po wyjęciu przekonałem się, że można było kontrować śrubę pocienionym kluczem. Jestem nerwus i gdy nie chciało puścić to użyłem Boscha i po sprawie. Przecież stare i tak wyrzucam.
pozdrawiam
Arturek
  
 
Jak wymieniałem łacznik stabilizatora to zajeło mi to jakieś 30 min, przecież to kwestia odkręcenia dosłownie 2 śrub, wyjęcia starego i włożenia nowego.
  
 
Podpuściliście mnie Łączniki już zakupione (Adler-45zł/szt.), gumy do stabilizatora też. Teraz czekam na przypływ ... energii coby się zabrać za robotę NIe mam spawarki żeby się ratować jak trafię na zapieczone śruby .... może młoteczek wystarczy...
Zima to najlepsza pora na dłubanie pod autem
  
 
to ja mam do Was pytanko zwiazane z tulejami czy ktoś z Was już wymianiał dwie tuleje tylnej belki ??

  
 
Cytat:
2004-11-27 11:02:07, daz pisze:
Jak wymieniałem łacznik stabilizatora to zajeło mi to jakieś 30 min, przecież to kwestia odkręcenia dosłownie 2 śrub, wyjęcia starego i włożenia nowego.



tak, ale tylko wtedy gdy łącznik daje się normalnie odkręcić, ja juz ze 3 razy wymieniałem i za każdym razem musiałem sie nieźle napocić żeby odkręcić łącznik (wiadomo: rdza , woda i inne warunki atmosferyczne nie sprzyjają odkręcaniu)
  
 
A ja właśnie wymieniłem końcówke wahacza.

Przy okazji chciałem wymienic łaczniki stabilizatora, ale po ich odkręceniu okazało się że stuki wcale nie są na łącznikach, ale na mocowaniu stabilizatora, są straszne luzy i tam stuka.


Powiedzcie mi jak to odkręcić ? bo są tam dwie sróby 10, pierwszą można odkecić bez problemu, ale ta z tyłu to jakoś dojscia do niej nie ma, klucza się tam nie wsadzi, jak to wymienic ??

U mnie drążki jeszcze fabryczne dało się bezproblemowo odkręcic.
  
 
Cytat:
2004-11-27 18:22:38, marcin_op pisze:
Powiedzcie mi jak to odkręcić ? bo są tam dwie sróby 10, pierwszą można odkecić bez problemu, ale ta z tyłu to jakoś dojscia do niej nie ma, klucza się tam nie wsadzi, jak to wymienic ??



z tego co wiem to trzeba miec specjalne klucze z przegubem najlepiej, bo zwykłym to nie dojdziesz


  
 
A co tam się właściwie na tym mocowaniu stabilizatora wymienia ??
tylko te gumy czy coś jeszcze ? bo nie orientuje się
  
 
Cytat:
2004-11-27 18:42:22, marcin_op pisze:
A co tam się właściwie na tym mocowaniu stabilizatora wymienia ?? tylko te gumy czy coś jeszcze ? bo nie orientuje się



gumę - 2sztuki
  
 
do zewnętrznej śruby dochodzisz spoko więc ją wykręcasz całkiem...natomiast ta bliżej ściany grodziowej popuszczasz tylko na ile ci miejsce pozwoli ( normalna 10tka kluczyk oczkowy) i unosisz tą blachę( obejme trzymającą gumę)...potem ją obracasz otaki kat zeby wyjąć gumę ( guma jest rocięta więc wychodzi spoko).Wstawiasz nową...ustawiasz obejmę na swoje miejsce i dokręcasz.
  
 
Najlepiej wymieniac je jak robisz wahacze wtedy dostep jest bezproblemowy. W innym przypadku patrz post ponizej... dobrze jest rowniez przy wymianie lacznika podlewarowac sobie troche wahacz wtedy nie mamproblemow z wyjeciem staregio i wlozeniem nowego.
  
 
Dzięki za rady.

w sobotę się za to zabieram.

muszę tylko te gumy kupić, wiecie może jaki jest to koszt na obie strony ???