Popatrzcie na te uszczelniacze

  szukane wyrażenia:   uszczelniacze
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Looknijcie na to co miałem w silniku.


Dzieki temu silnik pożerał mi do 2 litrów oleju na 1000 km (to prawie jak mieszanka w dwusówie) .
Wymiana kosztowała 48 zł uszczelniacze + 60 zł robocizna.

Ale teraz oleju nie bierze ani grama no i rano przy zapalaniu nie puszcza chmurki jak diesel .

Trafną diagnoze postawił PUNIU za co mu dziękuje

Pozdrawiam



  
 
no nieźle dobite miałeś uszczelniacze .
się nie dziwię ,że 2l oleju palił na 1000km
  
 
No ladnie niestety moje pewnie wygladaja jeszcze gorzej
  
 
moje byly w gorszym stanie
  
 
no fotka je troche upiększyła bo w czeczywistości wygladają troszke gorzej ale to wina mojego cyfraka bo zawsze robi zdjecia ładniejsze niz sa w rzeczywistości
  
 
najwazniejsze ze pomoglo
  
 
wspaniale ja tez takie chce co to za firma
  
 
a dużo jest roboty przy tym???? samemu się da rade to zrobić bo mój też zaczyna być dieslem
  
 
Cytat:
2004-11-22 21:41:05, Javka pisze:
a dużo jest roboty przy tym???? samemu się da rade to zrobić bo mój też zaczyna być dieslem



W twoim silniczku trzeba zaopatrzyć się prawie w narzędzia chirurgiczne zeby sie do nich dostać.
  
 
no to widze że nie obejdzie się bez wizyty w warsztacie a ile taka wymiana może kosztować tak mniej więcej ???
  
 
u mnie krzyczeli 200zł. ale splanowałem tylko glowice za zaworki sam dotarłem, uszczelniacze zostały te same bo nie brał i nie bierze oleju.
  
 
Cytat:
2004-11-22 22:51:48, woj111 pisze:
u mnie krzyczeli 200zł. ale splanowałem tylko glowice za zaworki sam dotarłem, uszczelniacze zostały te same bo nie brał i nie bierze oleju.



w sumie mając glowice na wieszchu nie zaszkodziło by wymienic uszczelniaczy. po jakims czasie mogą pomału puszczać,a tak to miał byś spokuj na dłużej. Takie jest przynajmniej moje zdanie, chodź z drugiej strony cena też jest ciekawa.
  
 
Skoncze rozrzad i tym sie zaczynam bawic bo cos czuje ze mi tez je olej i to nie malo a cena mi odpowiada jesli to tylko 48 zł
  
 
Moje były identyczne. Przed wymianą przeczytajcie sobie post "Historia pewnych uszczelniaczy". Warto.
  
 
Tak Dla przypamienia tu jest dokładna moja instrukcja wymiany uszczelniaczy:
Cytat:
2004-10-28 07:41:38, Dahoo pisze:
OK Sam robiłem więc opishe metodę bez ściągania głowicy:
1. Sciągasz dolot powiertrza ew filtr powietrza (zależy jaki silnik); 2. Odkręcasz pokrywę;
3. Ustawiasz tłok pierwszego cylindra w pozycji sprężania coby zawory nie wpadłu do środka;
4. Zapomiałem dodać że trzeba w głowicy pozatykać wszystkie otwory, którymi spływa olej do miski olejowej (najlepiej szmatami) ja tego nie zrobiłem i wpadła mi zawleczka od zaworu do miski olejowej i była bieda;
5. Odkręcasz klawisze z pierwszego cylindra;
6. Musisz mieć jakis przyżąd do ściskania sprężyny zaworu, ja zrobiłem sobie go ze starego klocka hamulcowego (po śtrodku dziura na śrubę kalwisza który właśnie odkręciłeś z jednej strony zostawiasz bez zmian a z drugiej trzeba było wyciac widełki takie żeby przez nie przeszedł zawór i można było ściągnąć zawleczki);
7. Nakręcasz przyrząd na śrubę po klawiszu opierając go na popychaczu;
8. jeśli zawór schodzi za nisko to trzeba przez otwór świecy wsadzić kawałek grubego drutu; jak skręcisz przyrząd ściągasz zawleczki;
9. Odkręcasz przyrząd i wyciągasz sprężynę;
10. ściągasz stary uszczelniacz (twardy tak że jak go mocniej ściśniesz to rozsypuje się jak proszek) o ile dobrze pamiętam to podkładkę;
11. Zakładasz nowy (te nowe wyglądają inaczej niż stare mają dodatkowe metalowe kapturki);
12. Zakładasz spowrotem spręzyne i zawleczki;
13. Odkręcasz przyrząd i uszczelniacz masz zmieniony;
14. Kolejne uczszczelniacze na następnych cylindrach zmieniasz w pozycji sprężania tłoka;
15. Po robocie zakładasz nową uszczelke na pokrywę;
16. Miesiąc później dokręcasz pokrywę bo uszczelka troche siada;
17. Jeżdzisz nie martwiąc sie o spalanie oleju.
18. Dziękujesz mi za udzielone informacje

  
 
Cytat:
2004-11-22 23:54:32, Darek_M pisze:
w sumie mając glowice na wieszchu nie zaszkodziło by wymienic uszczelniaczy. po jakims czasie mogą pomału puszczać,a tak to miał byś spokuj na dłużej. Takie jest przynajmniej moje zdanie, chodź z drugiej strony cena też jest ciekawa.



Ale nie wiem czy oglądałeś głowice od 1,6 16V tam to trzeba by było chyba z narzędziami chirurgicznymi zabrać się za wymiane uszczelniaczy.
  
 
potwierdzam...
narzędzia chirurgiczne i co najmniej dwuletnia praktyka ginekologiczna
  
 
mi zaśpiewali 150 za samą robociznę
  
 
Cytat:
Wymiana kosztowała 48 zł uszczelniacze + 60 zł robocizna. Ale teraz oleju nie bierze ani grama



Jaki miałeś przebieg silnika, że tak dowalone uszczelniacze były ?
  
 
u siebie wymienialem po 180kkm
ale widzialem przypadki ch wymiany po 115kkm