125p pogotowie ratunkowe.... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ja bym chcial oryginal
  
 
Cytat:
2004-11-25 09:15:36, GDA pisze:
No tak Robi Ty to masz przynajmniej warunki do "zbierania" takich aut


Że niby ma szklarnie to jest lepszy? Spoko, ja tez planuje zmajstrować jakieś zadaszenie u siebie na ranczo, jednak do tego potrzeba keszu i czasu. Ale na pewno do następnej zimy wszystkie zgromadzone pojazdy będą stały u mnie pod dachem .
  
 
Witam ponownie na forum ......posiadam nowe informacje dotyczace tej karetki,rozmawialem z wlascicielem szrotu dowiedzialem sie o jeszcze bardziej poszukiwanych organach na rynku (chodzi o staruszke Wawe garbuske).....czy sa zainteresowani?....mam pisac ???czy dac sobie na luz
  
 
Nie drażnij ludzi tylko pisz co wiesz bo jeszcze Cie ktoś ścignie .


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-11-25 19:26:42 ]
  
 
hahahaha

jest ktos niecierpliwy.......wiec zaczne od poczatku.

Bylem dzis na tym szrocie i rozmawialem z czlowiekiem (czytaj wlasciciel szrotu)na temat tego kanta mowiac mu ze to juz unikat i powinien trafic do muzeum techniki w Warszawie.uslyszalem ze nie moze go sprzedac poniewaz prawnie jest wyrejestrowane i to auto ma isc pod prase (czeka w kolejce na swoj kres).....udalo mi sie dogadac z nim i obiecal sie wstrzymac z cieciem go na kawalki,do polowy przyszlego tygodnia po namysle ma dac odpowiedz co do ceny i formy sprzedazy karetki......................
  
 
teraz to raczej mogila. przeciez nikt sie nie zrzuci sie po 30zl na wykupienie karetki, bo w takie cuda ja nie wierze. lepiej pozniej poszukac jezdzacej karetki w dobrym stanie, zlokalizowac do jakiej instytucji przynalezy, odwiedzic jakiegos dyrektora administracyjnego, zeby przekonac go, ze kiedy beda sprzedawac auto w licytacji, zeby dal znac i tak ustawil sie, abysmy ja kupili. jak na razie nie ma kasy na stowarzyszenie, a co dopiero na wykup gratow. jakby skladka byla po stowie rocznie to mozna zaczac o czyms mowic, a tak to jest tylko bicie piany. 100zl razy 187osob to cirka ebaut 18700 minus koszty strony, ktore przy 18 kawalkach nie robia wrazenia, minus 3000 na zlot sierpniowy, minus inne sprawy i zostaje ze 13000 rocznie na zakup pick upa, karetki, a nawet coupety. zaloze sie, ze do czasu, az ustanowimy stowarzyszenie i cokolwiek rozkrecimy to taka karetke bedziemy kupowac u handlarzy za 4000zl. sory.
  
 
..........cd pozwolilem sobie pogadac z o polskiej motoryzacjii nagle gosc dostal olsnienia .....przypomnial sobie ze kilka lat temu gdy mial szrot pod Lublinem przywiezli mu z likwidowanego Polmozbytu blachy do Warszawy Garbuski i 223 (nowe)Obiecal ze poszuka w magazymie szrotowym i odezwie sie do mnie,oczywiscie za tym magazynem jest plac i tam ma kilka unikatow ....Fiat 125p Pick up,Fiat 126p z szescsetka silnik z 1976 roku. i jakis moskwicz zrobilem fotke malucha


http://www.jmoby.zabki.net.pl/126
  
 
Myślę że jeśli byla by rozsądna cena kupilbym ją skompletowal i może wstawil do Norblina. Bylby to pierwszy eksponat FSO AK w Muzeum. Pomijam fakt, że możliwe jest zarejestrowanie takiego samochodu ze szrotu, który jest unikatowy, a karetka taką jest, mam znajomego rzeczozbawcę i myslę że bym to zalatwil, pozatym w grę wchodzi również przeszczep numerowy, a jeśli nawet bez numerów to stać sobie może w Norblinie.
Uratujmy tę karetkę ona też kiedyś wiele i wielu uratowala
A jeśli by się nie udalo to byla by to już 5 moja karetką, którą się golilem
  
 
Robi piękna idea
  
 
Idea piękna,ale...
Sorki Maverick,podszedłeś do sprawy najgorzej jak się da - mówiąc kolesiowi na szrocie,że to unikat i w ogóle.Teraz zapewne zaśpiewa taką cenę,że głowa mała a tymczasem jeszcze idzie zanabyć karetki na przetargach za śmieszne pieniądze i to całkiem sprawne i jeżdżące.Moja kosztowała 350zł i po przetargu pojechałem nią do domu.
Następnym razem proponuję inną taktykę...
Robi w razie czego zgłaszam pomoc - mam trochę gratów karetkowych
Rarytasem byłaby dopiero karetka "w klasyku"...nie wiem czy coś takiego mogło się gdzies zachować,skoro na żywo nie widziałem nawet klasyka kombi
  
 
kao

sorki stary moze nie napisalem wszystkiego ale mi sie wydaje ze facet chce ja oddac za grosze bo bylem wczoraj u niego i za dwa przednie fotele(dodam kolor zielony) chcial odemnie 100 zeta a za calosc mysle ze wezmie jak za unikat 400 zeta...poczytaj co napisalem wczesniej, facet tez ma jakis sentyment do polskiej motoryzacji, co zaowocowalo kilkudziesiecio minutowa rozmowa w jego biurze.....(mozna to tak nazwac) hmmm...nie watpie,napewno zalatwil bys to lepiej

P.S Gratuluje zakupu auta za 350 zeta ))



  
 
jak by byla bez papierów to można by ją postarzyć
  
 
Mav,nie masz mnie za co przepraszać,chodziło mi o to,że zazwyczaj cwaniak się zorientuje,że zalezy Ci na autku i podbija jego cenę.Jeśli trafiłeś na "swojego" to super i tylko powodzenia życzyć.
Moje autko za 350 pochłonęło już dobre 4000,więc nie ma lekko...
Pozdrówki,cieszę się,że zalezy Ci na ratowaniu tych wspaniałych autek
  
 
Cytat:
2004-11-25 23:23:40, Robi200 pisze:
jak by byla bez papierów to można by ją postarzyć


Hehe, chyba Kao bedzie miał okazje zobaczyć na żywo kombi w klasyku, a może nawet przyczynić się do jego powstania . Widze ze nie tylko ja mam takie pomysły .
  
 
Łoj Rejsik rad byłbym niezmiernie,ale nie wiem czy mozna
Nawet odrestaurowany MR karetka byłby świetnym eksponatem w Norblinie.
  
 
Może w końcu będzie gdzie można przylookac jak podłączyć ten modulator do sygnałów... .

BTW - jakby co to mam oryginalnego koguta in blu z DF'a karetki, z drewnianą obudową, halogenem i ładnym lustrem. Niestety nie wiem jak go spowrotem złożyć - niepotrzebnie rozbierałem
  
 
z DREWNIANĄ obudową?? Matko Bosa Częstochora!!!
  
 
Cytat:
Mav,nie masz mnie za co przepraszać,chodziło mi o to,że zazwyczaj cwaniak się zorientuje,że zalezy Ci na autku i podbija jego cenę.Jeśli trafiłeś na "swojego" to super i tylko powodzenia życzyć.
Moje autko za 350 pochłonęło już dobre 4000,więc nie ma lekko...
Pozdrówki,cieszę się,że zalezy Ci na ratowaniu tych wspaniałych autek



kao
ja juz od 10 lat jestem milosnikiem 125p pierwszy jakim jezdzilem to byl fiat 125p 1300 z 68r.(niestety byl to samochod firmowy wiec bardzo oplakanym stanie)i od tamtego czasu jakos mi sie to udzielilo.
  
 
Cytat:
2004-11-26 01:38:29, kaovietz pisze:
z DREWNIANĄ obudową?? Matko Bosa Częstochora!!!


Sorry, z drewnianą był taki stary z wozu strażackiego, ten ma metalową .

ps. To już nie "Matko Bosto"?
  
 
Cytat:
2004-11-25 21:31:23, kaovietz pisze:
(...)skoro na żywo nie widziałem nawet klasyka kombi



widziałem a nawet jeździłem...
niestety z powodu wad blacharskich złozył się na zakręcie i tak zostało