Kapie ze zbiornika paliwa - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A jak go odetkać? Ciekawostką jest to , że benzynę wylewa tylko na ESSO i JET.
  
 
jak kupiłem furgon to też miałem takie sceny ale pompiarz mi wytłumaczył że polonez ma pogiętą,zagiętą i polątaną rułę wlewu i tak musi być
a teraz benzyne tankuję sporadycznie więc mi to lotto
  
 
Prawdę mówiąc nigdy nie miałem tego typu problemów żeby mi benzyne wylewało. Stąd też nie mam wielkiego doświadczenia w odtykaniu przelewu. Ja bym po prostu spróbował to obejrzeć, zdemontować wyczyścić i poskładać na nowo. A ta ciekawostka to rzeczywiście ciekawostka
  
 
Dla mnie ciekawostką było to jak zobaczyłem od str. bagażnika w moim poldku cały system wlewu/przelewu paliwa i zrobiłem tak i do dziś nie do końca wiem jak to tam działa
  
 
A dziś przy wymianie amoryzatorów tył zauważyłem, że zbiornik paliwa podziekował mi za 5 lat służby.
No i nie będe sie bawił w jakies eksperymenty z lutowaniem bo to nie załatwi problemu na dłuzej ponieważ ruda dobrała sie do dupy zbiornikowi w wiekszej ilosci.
Kupna rzemiosła nie toleruje tak wiec pozostaje orginał, który kosztuje ok 320 zł brutto.
Pytanie - czy spotkał sie ktos z was z orginalnym zbiornikiem do GLi (bosch) za cene nizszą niz ta która podałem ?
nr kat. 077017
  
 
Mam problem
Nie działal mi wskaznik paliwa więc zalałem do pełna z myślą, że moze ustąpi, ale nie pomogło.
Chciałem się dostać do wskaźnika poziomu paliwa bo nie działa i myślałem że nie mam masy, odkręciłem tą przelotkę pod kołem zapasowym (apropos jeżdżę polonezem) i zamarłem: cała pompa i wszystkie styki są wilgotne od benzyny jest jej tam mnóstwo
Przewody wychodzące z pomy są suche więc podejrzewam uszczelkę na pompie.
W związku z tym ma pytanka
- czy moge ją tak sobie śmiało odkręcić czy muszę spuścić paliwo ??
- jeśli to nie to to gdzie jeszcze szukać przyczyny ??
normalnie boje się tym jezdzić teraz

[ wiadomość edytowana przez: PAGAN dnia 2006-06-19 10:53:37 ]
[ powód edycji: regulamin ]
  
 
Hmm no więc tak:
po pierwsze po dokładnych oględzinach i odczepieniu kabli dowiedziałem się że to okrągłe to czujnik paliwa a nie pompa
Probowałem to odkręcić ale po urwaniu pierwszej szpilki dałem sobie spokuj i wysmarowałem wszystko dookoła silikonem odpornym na paliwko (może pomoże), co do czujnika to faktycznie wystraczyło wyczyścić i podpiąć masę - juz działa.

Na razie autko stoi więc to normalne że paliwko na baku wyschło, choć co nieco mimo upałów zostało zmieszane z rdzą.

Jak pojeżdżę to napisze czy dalej sie leje
  
 
wiecie co polecam?idzcie do sklepu z częściami do Lublinów(tak mi mówił fachowiec co mi to zakładał) i tam można kupic takie gumowe obejmy na opaski do zbiornika paliwa.Ja mam to założoneprzez co opaski nie wycierają dziur w zbiorniku(opaski podtrzymujące zbiornik z paliwkiem )
  
 
diagnoza: skoro wlew jest szczelny, czujnik też i przewody także, to przypuszczam że mam dziurkęna szczycie baku

hmm nie wiem co gorsze, dziury pod opaskami czy tak jak u mnie gdzies na górze...

na razie poprostu nie bede lał do pełna i musze uwązć na zakrętach, a w najbliższej przyszłości zarezerwowac pieniążki na bak
  
 
witam.mam nastepny problem.cieknie mi z baku.zamowilem nowy na allegro.niech ktos mi napisze czy da rade wymienic go z zewnatrz.chodzi mi o to czy nie trzeba bedzie w bagazniku odczepiac?mam butle i to zrobi sie wtedy problem.za odpowiedz z gory dzieki
  
 
Owszem da radę go wymienić od dołu. Kup też nowe paski i jeśli to jest nowy bak rzemieślniczy nastaw się na duże prawdopodobieństwo wpychania go na siłę na miejsce. (Mój jest np. krzywy i z jednej strony grubszy niż z drugiej). Pomiędzy paski, a bak nie zapomnij dać gum, a w ogóle to pomaluj ten zbiornik czymś bo to co fabrycznie na nim się znajduje to dekoracja, a nie farba.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2009-01-08 17:14:12 ]
  
 
dziekuje za pomoc. jezeli chodzi o bak to podobno ze jest to z tej aukcji
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=520484534
jesli ktos rospozna co to za jakosc to bede wiedziale co robic.
  
 
Ja również miałem dziurę w baku (na szczycie przy tych wszystkich rurkach). Powstała na skutek opuszczenia zbiornika do instalacji LPG (auto miało już wtedy 6 lat) a zbiornik od góry był już skorodowany (jak kładziono konserwę na podwozie to tam normalnie nie ma dostępu). Gazownicy połatali. I UWAGA JAK. Na dziurkę spory glut kleju do... wklejania przednich szyb a na to... jednorazówka. Jak zaschło to chyba jest teraz lepiej niż w nowym fabrycznym.

Pzdr

FSO POWER
  
 
A powiedzcie mi, jak to jest z tym czujnikiem poziomu paliwa.
Też wymieniałem ostatnio zbiornik i jest kłopot ze wskaźnikiem.

U mnie patrząc z góry (co jest raczej niemożliwe) są trzy przewody:
1 - jakby masowy, dyndał się luźno, przykręciłem pod jedną nakrętkę mocującą czujnik do zbiornika.
2 i 3 - różowy i szaro-czerwony ewidentnie do czujnika, bo tylko tak mi się długość zgadzała. Coś czuję, że ważne jest do którego wtyku idzie który przewód. Wejścia na czujniku są opisane, więc pewnie zamieniłem kolejność i cały czas świeci się rezerwa.

Ciekaw jestem jak to jest w oryginale.
  
 
Cytat:
2009-01-08 20:24:13, paweldobra pisze:
dziekuje za pomoc. jezeli chodzi o bak to podobno ze jest to z tej aukcji http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=520484534 jesli ktos rospozna co to za jakosc to bede wiedziale co robic.


Wygląda całkiem jak mój niestety i nawet ma już kawałek farby odpadnięty.