[126]kto robil 800-tke na - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ej no przeczytalem ze zrozumieniem instrukcje wykonania...mniej wiece jkapuje co i jak...nie jest to takie tragiczne!!! tylko co to jest wycisk w glowicy...jes to tym mowa w opisie..ogolnie...wyjasnijcie ja kdla mnie co trza zrobic z glowica ;] dzieki wielkie i pozdro...poda mi ktos konkretna kwote wykonania??!! seeYa
  
 
Nie robilem nigdy i nie mam zamiaru robic.
Porzadnie zrobić 800 ke bez sportowego wałka miski i chłodnicy, gaźnika lepszego... to 1500 zł. Tyle chciał Denior i jest to dobra cena bo robią porządnie - chyba że na skróty wtedy mamy efekt.


Żeby zrobic naprawde takiego wymiatacza 800 który miałby wygrywac kjsy ... to trzeba wydac kupe kasy - przykład to malec 800 na wtrysku który wygrywa kjs za kjsem ale koszt budowy pewnie przekracza cene porzadnego swapu na 1100.

Ps. To teraz kombinujcie że swego czasu były zestawy 880 cm .... nie wiem tylko od czego tłoki i cylindry wiem ze na stówe były bo na hodze był silnik 880 cm ze 3 lata temu , jak kupilem malca myslalem nad tym ale koszty nie przerazily..... .
  
 
Cytat:
tylko co to jest wycisk w glowicy...jes to tym mowa w opisie..ogolnie...wyjasnijcie ja kdla mnie co trza zrobic z glowica ;] dzieki wielkie i pozdro...poda mi ktos konkretna kwote wykonania??!! seeYa


Komorę spalania trzeba powiększyć do rozmiarów cylindrów i tłoków. Wycisk to ta część w komorze spalania, która jest na równo z powierzchnią głowicy w jednych głowicach wycisk jest zaokrąglony a w innych kwadratowy nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć.


  
 
co Ty Czucz...1500...to co tyle kosztuje??!!...przeciez wiele prac mozna zrobic samodzielnie...jedyno co spec robi to napawanie, planowanie glowicy...i staczanie tych kolnierzy na cylindrach...i chyba tyle!!! mada faka...nie przerazajcie mnie...na pewno latwiej przerobic 650 na 800 niz robic swapa...i tu nie ma co dyskutowac!!
  
 
Cytat:
2004-12-16 22:55:25, -danio- pisze:
Komorę spalania trzeba powiększyć do rozmiarów cylindrów i tłoków. Wycisk to ta część w komorze spalania, która jest na równo z powierzchnią głowicy w jednych głowicach wycisk jest zaokrąglony a w innych kwadratowy nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć.



Ja skumalem

i tez mi sie wydaje ze latwiej 800 zrobic niz swapa.
  
 
Cytat:
2004-12-16 23:00:15, ulik87 pisze:
co Ty Czucz...1500...to co tyle kosztuje??!!...przeciez wiele prac mozna zrobic samodzielnie...jedyno co spec robi to napawanie, planowanie glowicy...i staczanie tych kolnierzy na cylindrach...i chyba tyle!!! mada faka...nie przerazajcie mnie...na pewno latwiej przerobic 650 na 800 niz robic swapa...i tu nie ma co dyskutowac!!



kupujesz gotowa flansze, wyjmujesz 650, zakladasz flansze na silnik montujesz ze skrzynia, robisz mocowanie, reszta to prund/paliwo/wydech i pare innych pierdol. co tu jest prostsze to widac golym okiem
  
 
jak dla mnie 800 a swap to 2 inne rzeczy i calkiem ale to calkiem skrajne. 800 dla pasjonatow 2 garow a swap dla mnie nie no, zbyty, narazie siedze w 2 garach i jest git, ucze sie. wedlug mnie 100 razy latwiej jest zrobic swapa, bo tak jak napisal Zoltar, silnik, flansza, chlodnica i heja do przodu, i co tu wiecej pisac?? A koszt?? Wedlug mnie wspolmierny do efektow Ja wybieram swapa jezeli cos.
  
 
nie wiem nie robilem swapa ale:
trzeba przewody puscic do chlodnicy, wyciac dziure z przodu, wzmocnic bude bo kurde motor ciezszy amorki tez inne by sie rpzydaly i sprezynki rownierz, ta elektryka to tez nie taki pikus zwlaszcza jak wtrysk zakladasz, a potem jeszcze te urzedy i ci wspaniali rzeczoznawcy ktoryz sie moga uprzec i kicha i jest taniej. kupisz silnik takie 903 i sie okarze ze to szrot pali olej jak glupi i zonu kasa idzie.
  
 
Ja tam lubię swapy i 2 cylindrówki więc czekam aż mnie będzie stać na 13B od Mazdy
  
 
Cytat:
Żeby zrobic naprawde takiego wymiatacza 800 który miałby wygrywac kjsy ... to trzeba wydac kupe kasy - przykład to malec 800 na wtrysku który wygrywa kjs za kjsem ale koszt budowy pewnie przekracza cene porzadnego swapu na 1100.



Szczegół tylko że ten maluch przegrywa najczęściej z Trabantem 601 bo tylko oni są w klasie, sporadycznie jakiś CC700

Co do kosztów budowy 800 to zapominacie o wale z bisa, który też trochę kosztuje i najczęściej wymaga szlifu + nowe panewki. W głowicy trzeba (podobno) zaspawać rowek i splanować. Do tego szlif i obróbka cylindrów, nowe tłoki i pierścienie no i oczywiście napawanie i obróbka bloku. Niestety najczęściej jest tak, że fachowcy w warsztatach za każdą nietypową rzecz wołają astronomiczne kwoty. Kiedyś się pytałem i facet powiedział że za spawanie + plan głowicy 100. Wpasowanie tuleji od żuka 50zł. O blok i cylindry nawet nie zapytałem... a niech coś jeszcze trzeba poprawić... Cena 1500zł za całość to nie jest wcale tak dużo.
  
 
Cytat:
2004-12-16 23:13:50, toki pisze:
jak dla mnie 800 a swap to 2 inne rzeczy i calkiem ale to calkiem skrajne. 800 dla pasjonatow 2 garow a swap dla mnie nie no, zbyty, narazie siedze w 2 garach i jest git, ucze sie. wedlug mnie 100 razy latwiej jest zrobic swapa, bo tak jak napisal Zoltar, silnik, flansza, chlodnica i heja do przodu, i co tu wiecej pisac?? A koszt?? Wedlug mnie wspolmierny do efektow Ja wybieram swapa jezeli cos.



bo juz mowilem nieraz ze dobry słop nie jest zly
  
 
dobry swap jest nawet wskazany
Cytat:
trzeba przewody puscic do chlodnicy, wyciac dziure z przodu, wzmocnic bude bo kurde motor ciezszy amorki tez inne by sie rpzydaly i sprezynki rownierz, ta elektryka to tez nie taki pikus zwlaszcza jak wtrysk zakladasz, a potem jeszcze te urzedy i ci wspaniali rzeczoznawcy ktoryz sie moga uprzec i kicha i jest taniej. kupisz silnik takie 903 i sie okarze ze to szrot pali olej jak glupi i zonu kasa idzie.


sory ale mysle ze przewody to kazdy z nas umial by puscic przy pomocy szlifierki i paru browarków. wyciać dziure tak samo, a co Ty chcesz na seryjnym wsyztskim pomykac 800tą?? tak samo powinienes wzmocnic bude itp, wczesniej bylo napisane ze 800tki niektore wciagaja swapy wiec jedno i to samop jak dla mnie, najpierw robisz bude i wsyztsko a pozniej robisz silnik, przynajmniej ja nie robilem silnika poki wsyztskiego nie zrobilem i teraz czuje sie troszq bezpieczniej, brakuje tylko amorkow twardych i wzmocnien kielichow ale to juz niedlugo. elektryka.... hmmm wsyztsko przeciez dostajesz razem z silnikiem , jak sobie nie radzisz to do elektryka a on duzo nie weźmie za podlaczenie. z urzedami fakt ale to zalezy jak u kogo, ja akurat nie mialbym z tym problemu.... z rzeczoznawca i pzregladem... a co do silnika....
jak kupujesz to wiesz co kupujesz chyba ze nie wiem, w ciemno walisz albo cos, tak smao 800 moze sie zesrac jak i zezlomowany silnik swapowy, jedno i to samo, zalezy jak zrobisz przeciez. a z tego co patrze to duzo pojawilo sie czesci do silnikow 900 itp.
  
 
ja nie mowie ze fura odrazu do sportu ma isc ytlko do cywilnego ruchu na ulice i ma dawa radoche /patrz na fure zurawia ona jezdzi po ulicach i ma klake i wogole niezle powzmacniane wszystko z tylu/ taki silnik 110 wazy te 40kg z tylu wiszace sobie za tylna osia przy 800 niemasz tych 40kg. a co do dziur to gadalem z kolesiem ktory jak chcial rejestrowac swapa to mu powiedzieli ze wlot nie tegi bo ma ostre krawdedzi, ze rury w srodku nie moga isc bo moga peknac wiec tutaj tez nie jest takie hop siup. zreszta i tak mnie nikt nie przekona do swapa chociarz naprawde niektore fajnie lataja /zurawia, porthosa.../ bo ja lubie dwa gary pozdro
  
 
jedzie sie na druga stacje jak maja jakies wonty zawsze jest jakies wyjscie, ja tam nikogo nie przekonuje kazdy wierzy w co chce, ja podziwiam ludzi ktorzy pakuja ciezki pieniadz w 800 i serio mam dla nich szacunek bo takie cos jest git tzreba sie bardzooo dobrze znac na rezczy zeby takie cus jeździło.... chociaz co tam, to nie bedzie jeździło to bedzie ZaPIERDAlało buehehehe, takze niech kazdy robi to co lubi
  
 
...

[ wiadomość edytowana przez: dejta dnia 2004-12-17 21:29:58 ]
  
 
Ja również jestem za 2 garami!! Do plusów 650-800 nalezy równiez to ze maluch lepiej sie prowadzi z racji mniejszego i umieszczonego bliżej srodka pojazdu ciezaru niz w przypadku 900.
  
 
czy lepiej? ja tam niezauwazylem roznicy procz wiekszej kultury jazdy w 903.
  
 
Witam

moze i ja wtrace swoje 3 grosze, jako ktos kto zrobil i 800 i 1100 (no moze nie sam )

800 ktora zatarla sie w drodze do zvolenia to bylo moje dzielo oprocz bloku ktory zostal zmieniony na inny bo wspolosiowosc panewek porozlazala sie na moim (fabryka nowa) jak koles ktory spawal zapedzil sie i pospawal praktycznie caly blok - wokol szpilek tlumika, pod pompa paliwa, pod panewka od kola zamach bo "tam lubi pekac' itp. prawdopodobienstwo ze cos pojdzie nie tak jest naprawde duze. same korbowody odchudzalem i polerowalem 2 dni. a jezdzenie z caloscia a to do dorobienia podstawek pod cylindry (bo nie chcialem zaspawywac rowkow tylko splanowac glowice i zatkac same dziury na spaliny), a to do roztoczenia bloku, a to do splanowania calej powierzchni bocznej bloku bo sie porozlazila od spawania, a to do szlifu cylindrow pod nowe tloki, a to do szlifu walu od bisa itd itd. Roboty jest co niemiara samo wycinanie dziur na szpilki to kilka ladnych godzin. Koszta moim zdaniem sa porownywalne do swapa 900, gdzie silnik 900 jest od SC na wtrysku. Efekt - ogrzewanie, power w serii - 800 - dalej 2 cylindry chlodzone powietrzem, dalej problemy z zaplonem, gaznikiem, chlodzeniem (miska alu wcale nie chlodzi lepiej tylko dluzej sie nagrzewa i dluzej oddaje cieplo - wg mnie chlodzenie to kwestia oleju na castrol sport (50zl/litr) nie udalo mi sie przekroczyc 120st). Ogolnie koszta 800 mozna wycenic na 1500zl liczac lekka reka. Swap na 1100 to koszta w okolicy 3000zl. Ja jednak zdecydowalem sie na dolozenie 1500zl i miec potwora ktory juz sie dokancza niz dalej meczyc sie z 800 i dwoma cylindrami i drzec ze blok pod panewka moze peknac, ze wydech sie rozpada od drgan, ze wiatrak przy 6000 rzadko kiedy wytrzymuje obrotow itd itd. Wiadomo ze na wszystko jest metoda (dobry wydech, fabryka obejmy, wieksze kolo pasowe) ale ja juz mialem tego dosc i wole miec 55KM w serii bez katowania silnika.

wybor nalezy do was

ps. dodam tylko ze ta dyskusja nie ma sensu bo glowny dyskutant Danio nie ma prawa jazdy i ma 15 lat ;/ takze co to za dyskusja kogos kto tylko przeczytal co nieco na stronce deniora i prowadzi zazarta dyskusje.

pozdro
wojtek/wroclaw

ps. inna historia z 800 jest dla maniakow KJS ktorzy nielegalnie chca objezdzac 650 posiadajac 800 bo nic nie widac z zewnatrz - to inna historia
  
 
...

[ wiadomość edytowana przez: dejta dnia 2004-12-17 21:24:07 ]
  
 
Akurat Danio zajebiscie zna sie na rzeczy wiec mysle ze mu sie uda zbudiwac taki silnik i ze bedzie naprawde dlugowieczny A jest jak to ujoles glownym dyskutantem dlatego ze wie na ten temat naprwade bradzo duzo i buduje 800 wiec sie tym interesuje. ale zamotalme btw. to czy posiadanie prawa jazdy jest rownoznaczne z duza wiedza na temat budowania 800?? chyba nie. pozdro.