Maluch - 1992 zmiana deski rozdzielczej?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, gdzieś w historii Malucha przeczytałem, że w 1992 roku zmieniono deskę rozdzielczą. Czy wie ktoś na czym polegała ta zmiana?? Czy nie jest to jakaś pomyłka? Bo elegant przecież weszedł dopiero w 94.
  
 
zmiana nastąpiła chyba w `85 w fl-u (inny licznik, kratka wylotu powietrza i inne pierdoły) a w elegancie było podobnie jak w fl-u z wyjątkiem licznika który pochodzi od CC
  
 
Cytat:
2004-12-15 22:38:23, Vader pisze:
zmiana nastąpiła chyba w `85 w fl-u (inny licznik, kratka wylotu powietrza i inne pierdoły) a w elegancie było podobnie jak w fl-u z wyjątkiem licznika który pochodzi od CC

był chyba tylko podobny do cc
  
 
była jeszcze bardzo podobna deska do tej tradycyjnej z FLa ale chyba było ich mniej jak mi sie wydaje.
normalnie w FLu sa wypukłe światełka od wskaźników a w tej drugiej są wklesłe. mam obie deski i jak bede mial czas to zrobie zdiecia i wstawie je dla porownania
  
 
Ja w flu widzialem jeszcze normalna szeroka dechce z kontrolka ssania
  
 
Miły... przerzucasz sie na maluchy?!
  
 
Cytat:
2004-12-16 09:02:27, Sajmon pisze:
Miły... przerzucasz sie na maluchy?!


Być może. Zastanawiam się czy nie kupić Maluszka. Koniecznie bym chciał FL. Z resztą wypatrzyłem takiego jednego fajnego:
Maluch.
Stan z resztą jest przyzwoity (no niestety z wyjątkiem błotnika, który jest zgnity na pierwszy rzut oka). No w każdym razie bym chciał Maluszka FL, bo takie mi się podobają najbardziej. I być może kupię sobie Malucha. A za jakiś czas jeszcze ładę i będę miał dwa. Po prostu Malucha bym chciał ze względów sentymentalnych - dziadek miał FL-a i dlatego mi się też spodobał, dlatego też jak już bym kupił to chciałbym posiadać go dożywotnio
  
 
I bardzo dobrze najlepsze roczniki
  
 
Panowie, a tak w ogóle takie standardowe pytanie:
- na co zwracać uwagę przy zakupie Malucha?.
Ponadto takie pytanka:
- Czy da się sprawdzić stan podłogi i jak?
- Co musi być sprawne, aby nie mieć obaw że np. Maluch gdzieś stanie po drodze jak będę jechał do domu po kupieniu?
- Co na pewno będę musiał zrobić w pierwszej kolejności po kupieniu? Nie wiem, regulacja zaworów, kąta zapłonowego??
- Jakie są typowe usterki dla Malucha FL?
- Jakie czynności serwisowe trzeba wykonywać i co jaki przebieg? tzn. właśnie ustawianie zapłonu, zaworów i inne takie
- Co jaki czas w Maluchu konserwuje się nadkola i podłogę?

W sumię to muszę powiedzieć, że przymierzam się do kupna, więc stąd te pytania. Z góry dzięki za fachowe porady.
Pozdrówka: Miły
  
 
Cytat:
2004-12-16 22:15:57, Sajmon pisze:
I bardzo dobrze najlepsze roczniki


ale mówisz obiektywnie, czy tylko dlatego że ty masz '90? I dokładnie jaki przedział rocznikowy masz na myśli? I pod jakim względem najlepsze?
  
 
Cytat:
2004-12-16 22:19:21, mily_byd pisze:
Panowie, a tak w ogóle takie standardowe pytanie: - na co zwracać uwagę przy zakupie Malucha?.


Na to co przy każdym innym . A poważnie - najważniejsza jest buda, co z resztą już Ci mówiłem. Mechanikie możesz połatać spoko na podwórku/w garażu, a do blacharki to już trza troche spec umiejętności no i przede wszystkiem sprzętu. No i po zewnetrznych nawet drobnych poprawkach lakiernik, przynajmniej cały element, najlepiej calą bude bo i tak jak w jednym miejscu coś jest do połatania to w innym pewnie też.


Cytat:
Ponadto takie pytanka:
- Czy da się sprawdzić stan podłogi i jak? - Co musi być sprawne, aby nie mieć obaw że np. Maluch gdzieś stanie po drodze jak będę jechał do domu po kupieniu?


A czemu miałoby się nie dać? Zaglądasz pod auto (najlepszy jest kanał ale można sie też glebnąć ), gdzie się da tam wykładziny odchylasz (najlepiej wszędzie zajrzeć jak można), w bagażniku na pewno na dole (bo tam sie ewentualnie wilgoć może zbierać) wiec trza zapas wyrzucić, pod aku też możesz zajrzeć...


Cytat:
- Co na pewno będę musiał zrobić w pierwszej kolejności po kupieniu? Nie wiem, regulacja zaworów, kąta zapłonowego?? - Jakie są typowe usterki dla Malucha FL?


Zależy od auta jakie kupisz, jego stanu, informacji jakie uzyskasz od poprzedniego właściciela itp. Generalnie to olej, filtry, zaworki, pasek nierządu (żartuje )... Nie można tak generalizować bo trzeba sprawdzić co sie kwalifikuje do wymiany, a co moze spoko jeszcze polatać. Poza silnikiem jest też przecież skrzynia, zawieszenie, ukł. kierowniczy itd.
Tak ogólnie to na poczatku wymienić by trzeba felgi na 13", hamulce przód na tarczówki, rękaw na hydro, silnik najmniej na 900ccm... Oooops, sorry - zapędziłem sie .

Cytat:
- Jakie czynności serwisowe trzeba wykonywać i co jaki przebieg? tzn. właśnie ustawianie zapłonu, zaworów i inne takie


Tego Ci akurat nie powiem ale najlepiej chyba zaopatrzyć się w tą pozycje:

co można uczynić >> TUTAJ <<


Cytat:
- Co jaki czas w Maluchu konserwuje się nadkola i podłogę? W sumię to muszę powiedzieć, że przymierzam się do kupna, więc stąd te pytania.


Tego raczej nie można jednoznacznie określić. Zależy od sposobu konserwacji i użytych do tego celu preparatów. Może być tak że po jednej zimie bedziesz miał gołą blache albo przez 5 lat bedzie trzymać idealnie wszystko - po prostu trzeba konserwowac dobrze i dobrymi preparatami. A reszta to ogólnie patrz piętro wyżej (ksiązka) .


Cytat:
Z góry dzięki za fachowe porady. Pozdrówka: Miły


Mi nie dziękuj bo zdaje sobie sprawe, ze moje słowa fachowe zbytnio nie są, ale co wiem to piszem .

pozdro


ps. Zawsze mozemy zrobić furious zakupy - kontakt do mnie i innych masz. Jest w Bydzi kilka osób co się w Malarii obracają i na pewno chętnie Ci przy kupnie i ewentualnych naprawach/modyfikacjach pomogą - dobrze mówie?
  
 
no no mily.... , widze ze z rowerka na maluszka sie przezucasz, a potem ladzinka, no i bardzo dobrze
trza sobie radzic, co nie

sluchaj jaki kcesz maluszka to moze mialbym cosik dla ciebie, kumpel kce byc moze sprzedac swojego bąka bo sie grzeje ostatnio na OPLA corse, tylko ze on by kcial jakies 1500zł no ale pol roku temu blachowa robiona, caly malowany, no i tu z bydzi.....

co do rodzaju deski to ja szczerze mowiac preferuje "kapliczke" i małe wloty powietrza typu '88, no ale jak kto woli......

POZDRAWIAM
  
 
Ja mowie o blacharce (very import)
  
 
Cytat:
2004-12-17 00:47:07, _dOMAN pisze:
no no mily.... , widze ze z rowerka na maluszka sie przezucasz, a potem ladzinka, no i bardzo dobrze trza sobie radzic, co nie

To nie zupełnie tak. Oczywiście na rowerze dalej będę śmigał, bo to moja pasja, a poza tym nie mam jeszcze prawka więc Maluszkiem będę mógł jeździć tylko po Miedzyniu. A że lubię Maluchy FL-e, to chcę go sobie kupić. Tak więc Maluch i rower będą traktowane równorzędnie, czyli nie jest to przerzucenie się. A za kilka lat kupię sobie ładę i będę miał dwa samochody (jeżeli chodzi o ładę to mam na myśli raczej już nowszy typ - z serii 110).
Cytat:
sluchaj jaki kcesz maluszka to moze mialbym cosik dla ciebie, kumpel kce byc moze sprzedac swojego bąka bo sie grzeje ostatnio na OPLA corse, tylko ze on by kcial jakies 1500zł no ale pol roku temu blachowa robiona, caly malowany, no i tu z bydzi.....


A czy ten kolega może nie chodzi czasem do samochodówki? Bo w samochodówce jeden uczeń miał takiego właśnie Maluszka, 90 rocznik, właśnie za 1500 zł i właśnie po remoncie blachówy i malowaniu. To był taki biały Maluch. Może to ten właśnie?
Cytat:
co do rodzaju deski to ja szczerze mowiac preferuje "kapliczke" i małe wloty powietrza typu '88, no ale jak kto woli......


Ja zdecydowanie jestem za deską szeroką i szerokim wlotem powietrza, dlatego chciałbym od 89 wzwyż. Ale nie młodszy jak 94, bo od 94 to już elegant, a eleganty mi się nie podobają.

Aha - mogę jeszcze dopowiedzieć, że chciałbym mieć w pełni fabrycznego, nie lubię tuningów, dlatego na pewno będę chciał doprowadzić tego malucha, którego kupię, do stanu idealnego, bez dokonywania przeróbek.
  
 
Aha i jeszcze coś.
1. Czy do FL montowali dmuchawę (wiecie o wentylator mi chodzi)? Czy w niektórych wersjach była, czy w FL-ach w ogóle jej nie było? Bo wiem, że standardowo nie było, ale czy chociaż jako dodatkowe wyposażenie?

2. I jeszcze pytanie zadane niefachowym językiem. Czy w samochodzie takim jak Maluch jest możliwe, aby mimo wieku jeździł przez jakiś czas bezawaryjnie?
Tzn. nie chciałbym, ażeby co dwa dni mi się coś psuło i nie chciałbym mieć obaw, że co wyjazd gdzieś w miasto mi zgaśnie na drodze i koniec. Wiadomo, że czasem coś mi się zepsuje - rozumię to w pełni. Ale niech od awarii do awarii minie z dwa trzy miesiące, a nie np. co tydzień. Czy w piętnastoletnim Kaszlu jest to możliwe? I co w tym celu zrobić? bo generalnie chcę Kaszlaka traktować jako normalny samochód a nie jak jakiś ciągle psujący się syf. Wiecie, tak żebym mógł jakiś czas po kupnie go pochwalić a nie tylko narzekać.
  
 
eeeeee, jak chcesz serie to my tu takich nie przyjmujemy. musisz se walnac chociaz rekiny i naklejke pjonier
  
 
Cytat:
2004-12-17 14:30:53, mily_byd pisze:
jeszcze pytanie zadane niefachowym językiem. Czy w samochodzie takim jak Maluch jest możliwe, aby mimo wieku jeździł przez jakiś czas bezawaryjnie? Tzn. nie chciałbym, ażeby co dwa dni mi się coś psuło i nie chciałbym mieć obaw, że co wyjazd gdzieś w miasto mi zgaśnie na drodze i koniec. Wiadomo, że czasem coś mi się zepsuje - rozumię to w pełni. Ale niech od awarii do awarii minie z dwa trzy miesiące, a nie np. co tydzień. Czy w piętnastoletnim Kaszlu jest to możliwe? I co w tym celu zrobić? bo generalnie chcę Kaszlaka traktować jako normalny samochód a nie jak jakiś ciągle psujący się syf. Wiecie, tak żebym mógł jakiś czas po kupnie go pochwalić a nie tylko narzekać.



No gwarancji nigdy nie ma.... i to wlasnie jest urok kaszla...
  
 
Moj rodzinny malczan jest z 83 roku a na blacie 78000 km ,i awarie typu "stanie w trasie" sie niezdazaja.
Jak sie dba to sie jezdzi a ogolnie to warto czasami zagladnac czy cos sie niezuzylo ,wymienic czesc troche wczesniej ,sprawdzac przyczyny "dziwnych dzwiekow" "slabej mocy" itp i zadne awarie Cie niezaskocza
  
 
Cytat:
2004-12-17 15:10:57, ZoLt4R pisze:
eeeeee, jak chcesz serie to my tu takich nie przyjmujemy.


uuuu, szkoda
Cytat:
No gwarancji nigdy nie ma.... i to wlasnie jest urok kaszla...


No akurat ten urok Kaszla nie za bardzo mi się podoba, ale za to są inne niedoskonałości, przez które Kaszlak zyskał sobie moją sympatię.
Cytat:
Jak sie dba to sie jezdzi a ogolnie to warto czasami zagladnac czy cos sie niezuzylo ,wymienic czesc troche wczesniej ,sprawdzac przyczyny "dziwnych dzwiekow" "slabej mocy" itp i zadne awarie Cie niezaskocza


A coś więcej na ten temat? Tzn. sprawdzanie czy coś się nie zużyło - czyli o jakie części chodzi. To może podajcie listę tych elementów, które będzie trzeba sprawdzać i co ile tysięcy kilometrów je kontrolować? No i po czym poznać że są zużyte?

PS. Dzwoniłem dziś do tego komisu we Wągrowcy gdzie był ten Maluch co dawałem do niego linka. No i niestety już poszedł Maluszek. A szkoda, bo stan był dobry przy atrakcyjnej cenie. Kurde, jednak Malucha sprzedać to żaden problem. A moi starzy jak Megankę chcieli sprzedać to za cholere nie mogli i kupując nowy musieli zostawić w rozliczeniu. A z tym Maluchem - kilka dni i już sprzedany
  
 
Jak sie dba, to sie ma!

A maluszek ma kilka niedociągnięc! Fabryka trzeba poprawić!