[21072] Gniazdko zapalniczki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dostałem gniazdko zapalniczki do swojej ładnej. Chciałbym je wmontować w miejsce po śp. regulatorze natężenia podświetlenia deski. Jak mam to podłączyć? Z zapalniczki wystają 2 kabelki jeden z samego środka drugi z obudowy.

  
 
jezeli standardowo nie miales gniazda zapalniczki to teraz bedzie ci ciezko wyprowadzic ale mozesz pokombinowac najprawdopodobniej musisz poprowadzic dwa przewody napiecia jedno na podgrzewanie a drugie na podswietlanie i nie zapomnij o masie. Ja mozesz podkrasc z radia jesli posiadasz i sprawdz jak sa bezpieczniki. Na stronie jest uklad elektryczny do lady moze cos z tego wyczytasz

[ wiadomość edytowana przez: meteor20 dnia 2004-12-26 22:24:31 ]
  
 
Czyli jak zwykle nie ma łatwo
  
 
nie no to jest proste. Ten z obudowy do masy a ten ze środka to + zasilania (od zegarka, radia albo gdziekolwiek). Proste jak drut.
  
 
Hola, chwilka, zaraz - a co masz po prawej stronie zegarka?
  
 
W mojej starszej siodemce nie bylo zapalniczki tylko jakas zaslepka samorobka (odblaskowe szkielko), ale nie wierze zeby nie bylo jej tam od nowosci tym bardziej ze byla to finka '89.
  
 
Cytat:
2004-12-27 13:57:10, Leszek_Gdynia pisze:
Hola, chwilka, zaraz - a co masz po prawej stronie zegarka?



Po prawej stronie zegarka jest pusta zaślepka. A zegarek i tak chodzi jak chce więc i tak robi za atrapę. Więc kabelki wezmę od zegarka.
  
 


Właśnie jestem w szoku - jeszcze nie widzialem Łady bez zapalniczki. Kolejna nowość dla mnie.
  
 
A ja na to fotką służę
  
 
OT: Wykładzina i fotele w takim samym kolorze jak u mnie

A ta zaślepka zapalniczki jest jakaś taka fabryczna czy raczej hand-made?

A powiedz mi dlaczego zapalniczki nie chcesz właśnie wstawić tam gdzie masz zaślepkę?

Aha i czy zapalniczka, ktora dostaeś jest ładowska?
  
 
OT: Poszukuję fotela kierowcy w tym kolorze.

Gniazdo zapalniczki mam uniwersalne, takie z Nurauto.
Nie chcę ruszać tej zaślepki bo jest handmade na silny klej. I usiałbym nieźle wiercić.


Cytat:
2004-12-27 22:27:43, Leszek_Gdynia pisze:
OT: Wykładzina i fotele w takim samym kolorze jak u mnie A ta zaślepka zapalniczki jest jakaś taka fabryczna czy raczej hand-made? A powiedz mi dlaczego zapalniczki nie chcesz właśnie wstawić tam gdzie masz zaślepkę? Aha i czy zapalniczka, ktora dostaeś jest ładowska?

  
 
Lepiej postaraj się wywalić to hand made, bo możesz sobię tylko Ładną oszpecić kombinacjami!
  
 
OT: Ja też poszukuje takiego fotela kierowcy - bo mój po stłuczce jest wygięty i do tego sprężyny się wyrobiły.

A wracając do zapalniczki to jednak miałeś tam zapalniczkę skoro zaślepka jest hand-made. Szkoda, ze nie masz oryginału. Myślę, ze łatwo było by wyhaczyć coś takiego na szrocie.
  
 
OT
czy to jest to auto co było na allegro i u nas na giełdzie do kupienia?

duzo fotek,wszystko rozbebeszone,kapitalka silnika,blacharka,itd?
  
 
OT: tak tak to jest ten samochód
  
 
OT CD: Silnik może był rozebrany ale kapitalki to on nie widział, samochód miał do roboty --> zawieszenie, elektrykę, sprzęgło, a teraz silnik.
A blacharke też ktoś robił po pijaku.

Kupiłem co prawda tanio, ale oczekiwałem że nie będzie aż tak źle. Wygląda ładnie -- > jeździć się na razie nie da.


Cytat:
2004-12-28 00:10:13, Grzesiek pisze:
OT czy to jest to auto co było na allegro i u nas na giełdzie do kupienia? duzo fotek,wszystko rozbebeszone,kapitalka silnika,blacharka,itd?




[ wiadomość edytowana przez: kgs dnia 2004-12-28 00:29:40 ]
  
 
na zdjęciach wyglądało to wszystko naprawdę zachącająco
az się zdziwiłem ze ktos włozył w auto tyle pracy i kasy i zaraz sprzedaje
wychodzi na to,ze to był pic na wodę i mimo remontów masz sporo do zrobienia
  
 
Cytat:
2004-12-28 00:30:55, Grzesiek pisze:
na zdjęciach wyglądało to wszystko naprawdę zachącająco az się zdziwiłem ze ktos włozył w auto tyle pracy i kasy i zaraz sprzedaje wychodzi na to,ze to był pic na wodę i mimo remontów masz sporo do zrobienia



Fajnie wyglądały negocjacje cenowe, bo pojechałem z kumplem mechanikiem i żeśmy po godzinie w kanale zeszli z 5000 na 2000

Ale kto ładzianką jeździ to wie, że żeby pojeździć to trzeba najpiew równowartość a potem połowę wartości rocznie wsadzić.
  
 
Z tym to się ni bardzo zgodzę!
Cytat:
Ale kto ładzianką jeździ to wie, że żeby pojeździć to trzeba najpiew równowartość a potem połowę wartości rocznie wsadzić.

Nie est, aż tak źle!
  
 
Zalezy jaka wartosc, zalezy ile jezdzic, zalezy jaka lada, zalezy jaka stopa....

Ja sie zgodze. Ktos inny nie musi. Zalezy jak lezy...