Pomocy! elektronika maluszka padła

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się dzieje jeżeli przy przekręcaniu kluczyka w Fiacie 126el nie odpala tylko kontrolki przygasają a na popych zapala. Podczas jazdy cały czas świeci się kontrolka braku ładowania. Wymieniłam już wszystko poza alternatorem [CODE]
  
 
kable od rozrusznika jak na moje oko
  
 
Cytat:
2004-12-29 21:02:05, Olga pisze:
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się dzieje jeżeli przy przekręcaniu kluczyka w Fiacie 126el nie odpala tylko kontrolki przygasają a na popych zapala. Podczas jazdy cały czas świeci się kontrolka braku ładowania. Wymieniłam już wszystko poza alternatorem



a masz pasek klinowy???

obstawiam na altek,np zawieszone szczotki
  
 
Niewiem czy dobrze strzelam,ale jak dla mnie może to być regulator napięcia...jak ci nie ładuje to póżniej niechce kręcić...też tak miałem.No ale chyba byś sie zorientował że światła ci sie nie swięcą nie?
Pozdrawiam!
  
 
A może ma ktoś do sprzedania alternator do maluszka????
  
 
sprawdź na początek kable przyrozruszniku! serio serio, ja tez tak mialem, kiedy masz wyjęty rozrusznik to raz ze nie ma ładowania a dwa ze kontrolki tez przygasają...
  
 
wieem,przypomnialo mi sie,a moze to ta plecionka co idzie od obudowy do stojana...(czy jakos tak) Jak ona sie przerwie to wtedy tez jest d**a nie odpalanie.
  
 
albo zwarl sie kabel przy rozruszniku i prad gdzies ucieka.rozrusznik nie startuje a w druga strone altek nie laduje
  
 
Cytat:
2004-12-29 21:38:35, toki pisze:
sprawdź na początek kable przyrozruszniku! serio serio, ja tez tak mialem, kiedy masz wyjęty rozrusznik to raz ze nie ma ładowania a dwa ze kontrolki tez przygasają...



Dokładnie... ja musialem wymienic stojan i wszystko smiga
  
 
regulator napiecia i podladuj se akumulator...
  
 
kupilam sobie wymarzony samochodzik, zdalam prawko (nareszcie!!) a tu z moim maluszkiem takie cuda. Jak mam nim jezdzic, jak ruszy tylko na popych a naladowany akumulator starcza na 20 min? Podobno cos nie tak z alternatorem, mysle o kupnie nowego ale to kolejne "pare zlotych" wsadzone w samochodzik. A poprzedni wlasciciel, z tego co powiedzial elektryk, wyjal dobry alternator i wsadzil starego dziada. Co za chamstwo!! Czemu ja przy kupnie nie znalam nikogo kto mi mogl pomoc
  
 
Hehe


Dziewczyno to jest dopiero poczatek gory lodowej, jaka sie nazywa maluch. . Zobaczysz nie raz bedziesz jeszcze tu pisac o swoich problemach.



ALe nie martw sie masz tu sztab fachowcow co maluchy zjadaja na sniadanie , wiec No Problemo.

Jeszcze tym bardziej ze jestes dziewczyna a my dziewczyny bardzooooo lubbbbimy


[ wiadomość edytowana przez: HuHu dnia 2004-12-29 23:59:16 ]
  
 
no a sprawdzilas ten regulator on jest tanszy od alternatora o wiele... wiec moze by wypadalo go kupic gora 10zl jak dobrze pamietam
  
 
a ja sie tak cieszylam, mialam taka frajde a tu pojezdzilam kilka dni i nie chce mi maly skurczybyk odpalac...
a myslalam, ze to tak super miec samochodzik (naiwność moja chyba nie zna granic)
  
 
na takiego posta juz nigdy nie odpisze piss
  
 
regulator napiecia jest nowy, 2 dni temu wymienialam. Potem wymienilam szczotki i nic dalej nie dziala.....
  
 
jestem ustatysfakcjonowany... no to sie szykuje dos spory wydatek
  
 
oczywiscie ja tak sobie pisze ze wymienialam ale sama to pewnie bym tego nie zrobila
  
 
właśnie mam ogromną nadzieję, że uda mi się kupić alternatorek w miarę tanio...
  
 
sprawdz jeszcze kabel laczacy alternator z rozrusznikiem. Jak on jest gdzies przerwany to bedziesz miala taki objaw.

mitrok