[OT] Paczki od allegrowiczów i jak działa poczta.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mamy już temat, gdzie wszyscy umieszczamy rodzynki z allegro, a ja proponuję pochwalić się jak nasi kontrachenci zapakowali zakupiony przez nas produkt, oczywiście mam na myśli również rodzynki

Ja pierwszy ... Osłona miski olejowej przyszła w profesjonalnym pudełku po listwie zasilającej od komputera, opakowanie prawie jak oryginał





[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-06-17 11:10:14 ]
[ powód edycji: Modyfikowałem tytuł ]
  
 
Moze to nie allegro ale chciałem powiedziec , ze Janio super zapakował moje podkładki klubowe pod tablice w... extra wielki karton po herbatce Lipton , podkałdeczki doszły w stanie nieskazitelnym . mogł tyko dorzucic kilka torebeczek hebratki co by się przyjemniej instalowało heheh
  
 
Kiedyś wylicytowałem znaczek FSO na grill do przejściówki i tak niefortunnie się złożyło, że nie poinformowałem ArturaW (sprzedającego) o tym, że oczywiście odbiorę go osobiście. Czekała na mnie paczuszka zapakowana tak profesjonalnie, że znaczek uchowałby się prawdopodobnie nawet po tym, jakby przejechał po nim czołg
  
 
Kiedyś zakupilem za grosikow kilka grill do Warszawy, Ten taki z blachy z powycinanymi prostokatnymi otworkami. Koleś zapakował to w papier. Oczywiście przyszło pogiete, ale nie robiem dymu, bo sie przeprostowalo i jest calkeim spoko
  
 
kiedyś kupiłem "szybkość bezpieczną" I wydanie i "Doświadczony kierowca radzi" W.Rychtera przyszły w kartonie od samochodowego wieszaka na marynarkę (takiego pod zagłówek)
  
 
Cytat:
2005-09-28 14:44:42, roman16 pisze:
kiedyś kupiłem "szybkość bezpieczną" I wydanie i "Doświadczony kierowca radzi" W.Rychtera przyszły w kartonie od samochodowego wieszaka na marynarkę (takiego pod zagłówek)



opakowanie książek o tematach motoryzacyjnych musi być związane z tym samym
  
 
Ja też się mam czym pochwalić bo ja być może i miałem najlepiej . Gdy kupywałem kask do rometa na allegro to przyszedł dobrze zapakowany i to w kartonie po wódce wyborowej .
  
 
A do mnie przyszedł prędkościomierz od Caro starannie przylepiony w pudełku szarą taśmą żeby się nie telepał. Niestety klej od taśmy został na tarczy, a jak się go zmywa to tarcza z matowej robi się błyszcząca - ogólnie sytuacja do d.
  
 
hmm miałem kiedys alcatela db - (swietny telefon tylko troszke garbaty i wiekszawy niz ten co mam aktualnie)
przyszedl zapakowany w okolo 2 metry folii bąbelkowej i pudełeczko
a co do licznika i taśmy - ciepła woda z detergentem albo dyktaturat - rozpuszczalnik w zadnym wypadku i ja bym tarł tak zeby wycierac tylko tam gdzie był klej zeby go nie przesuwać na miejsce czyste
  
 
W pierwszej przesyłce jaką dostałem, było radio safarii zawinięte w ścierkę.
  
 
Cytat:
2005-09-28 16:47:53, GUCZII pisze:
W pierwszej przesyłce jaką dostałem, było radio safarii zawinięte w ścierkę.



ja zawsze dopełniam kulkami z pomietych gazet albo folia
  
 
Ja kiedyś kupiłem ściemniacz do oświetlenia tablicy (mondeo) i przyszła paczka 4 razy większa od części: rozpakowuja a tam podarte gazety no to się wkur...(pierwsza transakcja przez allegro), że nic innego wiecej nie ma bo wagi nie czuć było. Na szczęscie okazało się, że towar jest
  
 
Nie z allegro ale również ciekawe - jako wypełnienie pustej przestrzeni w kartonie wykorzystano... chrupki kukurydziane
  
 
Zauważyłem, że my użytkownicy Allegro dbamy o środowisko naturalne. Te same paczki wykorzystywane są w nieskończoność. Od pewnego czasu pakuję wszystkie wysyłane rzeczy do paczek po tych które otrzymałem.
  
 
Raz do mnie przyszło awizo do odebrania na poczcie. I qrde mówie przecież ja nic nie kupowałem na allegro. Ide napoczte i pytam siegościówy co to za paczkqa. Ona mówi że nie wie, że jest bardzo duża i ciężka i że najprawdopodobniej allegro bo oklejona taśmą taką. I pytam sie czy cosmam płacić za tą paczke ona, że nie. Mówie eee to biore. Jak zobaczyłem paczke to zaczełem się zastanawiać czy mi to do samochodu wogóle wejdzie . Dobra bjere jak daja za darmo. Przyjechałem rozpakowałem ( pudełko po telewizorze) i moim oczą ukazało się jakieś radio z jakimiś antenami i Bóg wie jeszcze czymś. Ale to był pikuś dopóki nie spojrzałem na tabliczke znamionową. ZSRR maszina, z jakiegoś szest goda . Wkońcu sie okazało, że gościu u którego dużo wcześniej kupiłem wycieraczki przysłał mi to pudło. Miałmi wysłać kase żebym posłał dalej to radio ale wkońcu powiedział żebym zostawił sobie tą zemste Stalina. Na radyjku był nawet herb naszego kochanego brata
  
 
Cytat:
2005-09-28 17:32:15, bodziot pisze:
ja zawsze dopełniam kulkami z pomietych gazet albo folia



wiem
  
 
Cytat:
2005-09-28 17:57:48, Golden_ pisze:
...rozpakowuja a tam podarte gazety no to się wkur...(pierwsza transakcja przez allegro), że nic innego wiecej nie ma bo wagi nie czuć było...


Miałem podobnie (pierwsza transakcja). Kupiłem mini kamerę. Zdzieram papier a tam...opakowanie po pizzy (mała, nie pamiętam smaku ). Na szczęście wszystko było OK.
  
 
Cytat:
2005-09-28 19:18:15, CAmaRO pisze:
... a tam...opakowanie po pizzy ...



ale zużyte, czy nówka sztuka

Cytat:
jako wypełnienie pustej przestrzeni w kartonie wykorzystano... chrupki kukurydziane



buahahahaha
  
 
Jakiś czas temu kupiłem na Allegro osłonę metalową miski olejowej (taka na wzór OBR-owskiej) do Poloneza żony.
Otóż rzeczona blacha zawinięta była w folię, a następnie wsunięta pomiędzy dwa styropiany po DVD i całośc było wsunięte w pudełko po DVD. Nawet ciężar się zgadzał
Full profesionalizm.

I drugi przykład.

Około rok temu kupiłem na Allegro tylny zderzak do Caro.
Po odbiór nie zgłaszałem się chyba z tydzień i w końcu przysłano ponowne awizo.
Ja poszedłem to babka na poczcie nie bardzo mogła znależć paczkę. Poszła na zaplecze i zapytała się koleżanki.
Za chwilkę dało się słyszeć:
- To chyba ten zderzak! Nareszcie. Nie ma się jak przez niego ruszyć. Za chwilkę kobitka wróciła targając rzeczony zderzak i miała mały problem z podaniem mi go przez okienko.
Ostatecznie wynosła mi go drzwiami.
Owinięty był cały papierem i taśmą i o dziwo nie zniszczył się podczas transportu.



  
 
Ja z kolei nadawałem na poczcie zderzak przedni do Caro. Wysyłałem go Rysiowi Też był kłopot z podaniem go pani przez okienko.