V biego i 60km/h

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mieliscie moze do czynienia z takim czyms...

Jadac spokojnie wrzucam na V biego przy 60 dusze na gaz a On ... nic ani sie nie dusi ani sie nie rozpedza trzymajac pedal do dechy zanim wejdzie na 80km/h to chyba z 2minuty. Tak samo zauwazyllem na 3 biegu na ok 30-40km/h ja mu dusze na max a on wogole nie reaguje az przekroczy pewien moment i dopiero zaczyna sie zbierac- nie posiadam obrotomierza wiec nie moge stweirdzic od ilu tys obrotow zalapuje.
  
 
najlepiej to ruszaj z 4.
  
 
Cytat:
2005-01-01 23:35:08, sivy19wlkp pisze:
Mieliscie moze do czynienia z takim czyms... Jadac spokojnie wrzucam na V biego przy 60 dusze na gaz a On ... nic ani sie nie dusi ani sie nie rozpedza trzymajac pedal do dechy zanim wejdzie na 80km/h to chyba z 2minuty. Tak samo zauwazyllem na 3 biegu na ok 30-40km/h ja mu dusze na max a on wogole nie reaguje az przekroczy pewien moment i dopiero zaczyna sie zbierac- nie posiadam obrotomierza wiec nie moge stweirdzic od ilu tys obrotow zalapuje.



No to chyba norma Nic szczególnego
  
 
Cytat:
2005-01-01 23:40:35, MasterCheat pisze:
No to chyba norma Nic szczególnego


mnie sie tez wydaje że to norma, a przynajmniej w takich autach
  
 
a co Ty myślisz że masz 1000 momentu obrotowego , że z czwórki mozna ruszać. Zresztą takie małe obroty, poniżej 2000 to nie za dobże robia silnikowi
  
 
męczysz panewki taką jazdą
  
 
norma, tez tak mam
  
 
Chessus, na V biegu przy 60 kph to pewnie okolo 1300-1400 obrotow - czyli prawie jalowe. Przy takich obrotach silnik 1.6 dysponuje moca okolo 30 - 40 koni i momentem rzedu 50 Nm. I czym Ty chcesz jechac przy tych wartosciach ?
  
 
Cytat:
2005-01-02 02:21:22, toradek pisze:
Chessus, na V biegu przy 60 kph to pewnie okolo 1300-1400 obrotow - czyli prawie jalowe. Przy takich obrotach silnik 1.6 dysponuje moca okolo 30 - 40 koni i momentem rzedu 50 Nm. I czym Ty chcesz jechac przy tych wartosciach ?




btw mam 1.6 efi staram sie zmieniac biegi tak by trzymac sie 1800-2500 rpm. Nie znam sie na samochodach i jezdze "na oko" czy dobrze robie?
btw na IV jezdze do okolo 3-3,5 tys. (czyli okolo 120-130?)
jakie obroty powinienem trzymac by jak najmniej szkodzic silnikowi?
  
 
No ja myślę, że od 1700 do 4000 na normalną codzienną jazdę jest optymalne. Nic się nie stanie i silnik będzie dobrze smarowany i nie przesilony. A i spalanie powino być OK.
Gdzieś czytałem co się dzieje z silnikiem jeżdżonym na niskich obrotach i test wypadł tragicznie.... Zresztą tak jak "przegazówki" na zimnym silniku, żeby się szybciej zagrzał.
  
 
Sprzęgiełko ?
  
 
Cytat:
2005-01-02 11:19:36, Kielek pisze:
No ja myślę, że od 1700 do 4000 na normalną codzienną jazdę jest optymalne. Nic się nie stanie i silnik będzie dobrze smarowany i nie przesilony. A i spalanie powino być OK. Gdzieś czytałem co się dzieje z silnikiem jeżdżonym na niskich obrotach i test wypadł tragicznie.... Zresztą tak jak "przegazówki" na zimnym silniku, żeby się szybciej zagrzał.



nawet lepiej kilkaset obrotow wiecej...

wiekszosc skrzyn dla aut o pojemnosciach skokowych pomiedzy 1500 a 2000ccm ma zalecane predkosci minimalne do zmiany biegow mniej wiecej takie:

z I na II: 20km/h
z II na III: 40km/h
z III na IV: 60km/h
z IV na V: 80km/h

Cytat:
Jadac spokojnie wrzucam na V biego przy 60 dusze na gaz a On ... nic ani sie nie dusi ani sie nie rozpedza trzymajac pedal do dechy zanim wejdzie na 80km/h to chyba z 2minuty. Tak samo zauwazyllem na 3 biegu na ok 30-40km/h ja mu dusze na max a on wogole nie reaguje az przekroczy pewien moment i dopiero zaczyna sie zbierac- nie posiadam obrotomierza wiec nie moge stweirdzic od ilu tys obrotow zalapuje.



cytujac antyporadnik wysokich obrotow gazety wyborczej

2. Bitwa o kropelkę

Odpowiednio nagrzane i dotarte - nasze auto zadowoli się homeopatycznymi ilościami paliwa. Trzeba tylko - odwrotnie niż w punkcie pierwszym - jak najszybciej zmieniać bieg na wyższy. Góra 2000 obrotów i następny, i następny... A jeśli chcemy nagle przyspieszyć? Nie redukujemy! Po prostu mocniej wciśnijmy gaz. To nic, że z setki koni pracuje najwyżej 30. To nic, że pod wpływem bocznych sił tłoki heblują gładzie cylindrów. To nic, że zawory dzwonią, a korbowody i panewki jęczą z wysiłku (i my byśmy jęczeli, gdyby kazali nam jechać pod górę rowerem na najszybszej przerzutce). Grunt, że zaoszczędzimy parę kropel.


przyjacielu ty zabijasz ten silnik bardziej niz gdybys caly czas jezdzil 5000obr/min...

oto link do calego antyporadnika

  
 
Cytat:
2005-01-02 11:48:27, Quattro pisze:
cytujac antyporadnik wysokich obrotow gazety wyborczej 2. Bitwa o kropelkę Odpowiednio nagrzane i dotarte - nasze auto zadowoli się homeopatycznymi ilościami paliwa. Trzeba tylko - odwrotnie niż w punkcie pierwszym - jak najszybciej zmieniać bieg na wyższy. Góra 2000 obrotów i następny, i następny... A jeśli chcemy nagle przyspieszyć? Nie redukujemy! Po prostu mocniej wciśnijmy gaz. To nic, że z setki koni pracuje najwyżej 30. To nic, że pod wpływem bocznych sił tłoki heblują gładzie cylindrów. To nic, że zawory dzwonią, a korbowody i panewki jęczą z wysiłku (i my byśmy jęczeli, gdyby kazali nam jechać pod górę rowerem na najszybszej przerzutce). Grunt, że zaoszczędzimy parę kropel. przyjacielu ty zabijasz ten silnik bardziej niz gdybys caly czas jezdzil 5000obr/min... oto link do calego antyporadnika




No to sobie zaraz poczytam

ps. Ładnedo masz tego Fiacika Taka limuzyna troszkę

A na foto 4 w profilu zdaje sie ze widać nawet Essinkę ładą przyglebioną, ze zmienionym grillem

No chyba że to ne Essinka






  
 
uscisle tez co do tych danych:

skrzynia w essim MkV jest identyczna chyba zarowno w 1,4 i 1,6...

MasterCheat, troszke limuzynka??? toz to ma te sama plyte podlogowa co BMW 5 e21(rekin)...

co do tla na moich foto tak to jest fabrycznie ospoilerowany byly essi mojego kumpla
  
 
z tego co sie orientuje to nie DIESEL, bezyniaka zarzniesz w ten sposób
  
 
mixer... kazdego zarzniesz...
  
 
Panowie, xr3i z piątki rusza
  
 
tak swoja droga to niezly ten artykol, niestety jest duzo wlascicieli aut z czescia myslaca wielkosci pileczki pimpongowej...
  
 
Cytat:
2005-01-03 00:09:13, Marcel_XR3i pisze:
tak swoja droga to niezly ten artykol, niestety jest duzo wlascicieli aut z czescia myslaca wielkosci pileczki pimpongowej...



No dokładnie. Niestyty większość ludzi czytających ten artykuł nie weźmie go do siebie, bo są zbyt zadufanie w sobie żeby przejżeć na oczy
  
 
Cytat:
Panowie, xr3i z piątki rusza



no jasne ze rusza co nie oznacza ze to dla auta jest dobre...
zreszta głupim viperem pewnie można z 5 z piskiem ruszyc...

patrz artykół poniżej