Duża gleba na seryjnym zawiasie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Słuchajcie mam rozterkę bo posiadam najprawdopodobniej seryjny zawias w swoim mk5 a co lepszy garbik to obcieram brzuchem. Chciałem założyć progresywne sprężyny ale boję się ,że całkiem siądzie na ziemi. Wydaje mi sie, że sprężyny z tyłu moga być uleżane. Jak jadę bez obciążenia to jest git.
Mam pytanko do wszystkich co mają obniżone esinki a wszczególności do Micaba, czy przycierają podwoziem?
  
 
dopoki nie zmienilem sprezynek z tylu to u mnie bylo identycznie - kazda gorka, policjant itd itp obcieraly spod auta
i powiem szczerze ze nie wyobrazam sobie nizszego auta (dla wlasnych potrzeb)
  
 
podwoziem nie... ale ja progi mam juz wytarte.. to samo rura wydechowa pomimo ze jest dzwignieta ile sie da
  
 
na takich standardowych...czyli dośc niskich progach zwalniających nie przycieram....ale przed najechaniem na nie całkiem sie zatrzymuje i przejeżdżam najwolniej jak sie da....jak próg jest większy lub długi to musze go brac bokiem bo inaczej zawisne całkowicie i nie rusze ani do przodu ani do tyłu ale nawet przy przejeżdżaniu bokiem coś tam przychaczy leciutko... tylko, że trzeba wziąśc pod uwage, że cabrio mk5/6/7 mają podłoge niżej od zwykłych essich o ok. 2cm...z powodu wzmocnień....jak miałem seryjne zawieszenie lub nawet sprężyny -40mm to nie miałem żadnych problemów z progami.....dlatego bardzo dziwne jest to, że Ty przycierasz na serii widziałeś jak leży auto shibbiego ?? i nawet jak z nim jeździłem to progi zwalniając (i to całkiem spore) przejeżdżaliśmy bez problemu....

dlatego myślę, że albo masz jakieś zawieszenie sportowe....albo mocno wytłuczone seryjne sprężyny....
  
 
przyznam sie szczerze ze az mi sie wierzyc nie chce
Micab jak bedziesz kiedys w Tomaszowie maz. to przejedziemy 2 miejsca i jak tam nie obetrzesz to...
  
 
Cytat:
2005-01-02 20:39:04, PUNIU pisze:
przyznam sie szczerze ze az mi sie wierzyc nie chce Micab jak bedziesz kiedys w Tomaszowie maz. to przejedziemy 2 miejsca i jak tam nie obetrzesz to...


powaga....u mnie w mieście nie ma progów których nie dam rady przejechać...najgorsze jakie pamiętam to spotkałem w warszawie na osiedlu u kowala były takie wysokie i długie, że przy przejeżdżaniu bokiem pustym autem szorowałem całą długością podwozia

największym problemem sa koleiny
  
 
Cytat:
2005-01-02 20:46:31, micab pisze:
powaga....u mnie w mieście nie ma progów których nie dam rady przejechać...najgorsze jakie pamiętam to spotkałem w warszawie na osiedlu u kowala były takie wysokie i długie, że przy przejeżdżaniu bokiem pustym autem szorowałem całą długością podwozia największym problemem sa koleiny



Kurcze Micab - co za poświęcenie, tylko autka troche szkoda
  
 
Jak jadę w 4 osoby i bagażnik maneli to nawet na koleinach mam problemy. Tzn muszę walić "szczytem" bo jak nie to obcierka. Najlepiej jest w nocy bo aż iskry idą. Najczęśćiej obcieram środkowym tłumikiem, jest już nieżle przytarty. czasami podłużnymi wzmocnieniami na środku auta(głównie na progach zwalniających) Chyba mam spężyny do dupy.
Jak myślicie ile mm najsensowniej jest opuścic essiego. Tzn jakie sprezyny kupić aby był niski ale nie napierać tak o glebę.
  
 
mnie tez sie to wydaje dziwne na seryjnym zawiasie
ja mam narazie jeszcze serie, ale jak jade w cztery osoby to hacze tylko mocno zwisającą cześcią wydechu (między tylnymi kołami)
musisz mieć już wywalone sprężyny, albo już niskie zawieszenie.
najpierw dowiedz sie co masz z zawiechą
  
 
o wiem micab - jak wjedziesz do mnie na dzialke bez otarcia - to tez zakladam taka zawieche do siebie
  
 
Witam po przerwie spowodowanej nie mocą logowania, dzięki Daemonowi jestem spowrotem z wami hihi

Co do seryjnego zawieszenia, też mam seryjne i przy niewielkich garbach w drodze mam stracha bo kilka razy już przeszlifowałem spodem, więc na wszelkie nie równości jestem ostrożny. Myślałem nad założeniem sprężynek, ale nie jest to priorytet co do mojego auta poza tym brak kaski.

pozdrawiam @
  
 
a tak przy okazji...
przed obiżeniem mojego a byl naaaprawde wysoki - off road ma na noc - dylam sobie kiedys poza miastem przez lesne drozki, wypadam z zakretu kolo 70km/h i widze koleiny jak sto ch... w lodzie, oczywiscie o chamowaniu nie bylo juz mowy, przejechalem calym podwoziem na lodzie - kola byly w powietrzu - okolo 10 metrow, pozniej lod sie skonczyl i bez duzej straty predkosi pojechalem dalej, pozniej ogladnolem podwozie nie musze mowic jak bylem przejety he he - ale na szczescie nic sie nie stalo.
  
 
Nie wiem tak do konca ,ale Escort mial chyba 3 rodzaje zawieszen.Jak ojciec mial kiedys mkV ghia to tez wszedzie bylo przycierane.Kiedys w 5 osob (w tym 2 dzieci) jechalismy do krakowa to myslalem ,ze podloga sie przetrze na koleinach.
  
 
Cytat:
2005-01-02 20:51:36, mss pisze:
Kurcze Micab - co za poświęcenie, tylko autka troche szkoda


nio mss szkoda....dlatego wjechałem tam pierwszy i ostatni raz ogólnie bardzo rzadko zdarza mi się przyhaczyć

Tsport....obniżenie essiego...takie żebyś miał względny spokój to jest 40/40 max....na samych sprężynach.....bo jeśli chodzi o cały kit to np. Krisso ma 55/35 i tez jest spoko....mówi, że nie jest to wogle uciążliwe....
  
 
Cytat:
powaga....u mnie w mieście nie ma progów których nie dam rady przejechać...najgorsze jakie pamiętam to spotkałem w warszawie na osiedlu u kowala były takie wysokie i długie, że przy przejeżdżaniu bokiem pustym autem szorowałem całą długością podwozia

największym problemem sa koleiny



tak.... garby u kowala są zabójcze..... też szrouje pustym autem na całej długości.....dlatego do kowala pod dom już nie podjeżdzam....wysadzam go 100m wcześniej z drugiej strony
  
 
Hehe ... generalnie to Kowal mieszka chyba w jakiejs ANTY-TUNINGOWEJ dzielni Same staruszki .... i starsi Panowie
  
 
Kowal mieszka po prostu w anty glebowej dzielnicy.....
  
 
Cytat:
2005-01-03 00:32:20, micab pisze:
nio mss szkoda....dlatego wjechałem tam pierwszy i ostatni raz ogólnie bardzo rzadko zdarza mi się przyhaczyć Tsport....obniżenie essiego...takie żebyś miał względny spokój to jest 40/40 max....na samych sprężynach.....bo jeśli chodzi o cały kit to np. Krisso ma 55/35 i tez jest spoko....mówi, że nie jest to wogle uciążliwe....


Ciekawe ile mam teraz, bo jak założe te 40/40 to chyba mi się podniesie.
Chyba sprężyny z tyłu mam mało już sztywne, bo rękami zakładam je na amortyzator.To chyba dlatego te akcje z przycieraniem. Gdzie, za ile i jakiej firmy kupić powiedzmy te 40/40?
  
 
Cytat:
2005-01-09 20:06:59, Tsport pisze:
Ciekawe ile mam teraz, bo jak założe te 40/40 to chyba mi się podniesie. Chyba sprężyny z tyłu mam mało już sztywne, bo rękami zakładam je na amortyzator.To chyba dlatego te akcje z przycieraniem. Gdzie, za ile i jakiej firmy kupić powiedzmy te 40/40?


za ile to zależy na jaką firmę się zdecydujesz...z tańszych będzie to supersport, raceland, FK, weitec....można też kupić droższe np. eibach, H&R, KW itd... ogólnie u siebie miałem supersport, kupiłem po 550zl/kpl i byłem zadowolony...nie było żadnych problemów z tym zawiasem.... najdrożesze sprężyny będą myślę kosztowały około 800zl....

a gdzie kupić....w każdym sklepie tuningowym powinni mieć coś takiego...tyle, że napewno na zamówienie....bo przeważnie nie maja do escorta sprężyn na miejscu....

warto też się zastanowic nad całym kitem....z można już taki kupić za powiedzmy 1200-1400zl a różnica w prowadzeniu jest kolosalna