Fazowanie walka [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
szukam wszedzie i nie moge znalezc nastepujacej informacji

ilu stopniom rowna sie jeden zabek na kole ?

ile stopni proponujecie sfazowac 385 ?
  
 
Kiedyś to liczyłem jak zakładałem 385 do mojego bolida. Wychodziło mi chyba że 2mm po obwodzie tak jak proponujeswiątek to około2.5 stopnia, czyli jeden ząbek na kole bedzie około 10 stopni. Informacje te sa niepewne z powodu sklerozy. Prosze kogoś kto jest pewny o weryfikacje, mozna to policzyc ale dzisiaj mi sie niechce!!
  
 
jeden zabek to ok 12-13st z tego co pamietam jak grzebalismy w mojej padlinie z madcarem..
  
 
Zoltar a czy na ząbek to nie: 8 st na kole a 16st na wałku. Bo z moich obliczeń tak wychodzi
Cytat:
ile stopni proponujecie sfazowac 385 ?


Świątek zaleca ok 8st czyli 2mm


[ wiadomość edytowana przez: Sobot dnia 2004-04-01 23:01:36 ]
  
 
bo generalnie to jutro planujemy z evilem fazowac moje 385 i chcialbym uniknac pilowania kola (wiadomo ze trzeba zrobic to bardzo dokladnie itd) i fajnie byloby przesunac o jeden zabek tylko ;]
  
 
witam chcesz przesunac o jeden zabek to nie bedze fazowani a jeden zabek to16st na walku wedlug szaj 2mm to8 stopni jak dobrze pamietam jak przesuniesz za duzo to bedzie gorzej niz przed przesunieciem
  
 
no wlasnie mam pewne rozbieznosci co do tego ile to jeden zabek ;]

jedni mowia ze 8, tutaj slysze ze 16, ktos mi mowil ze 12 ;]

idealnie chyba byloby dac go 8 w prawo, czyli pewnie skonczy sie na pilowaniu

zaplon sobie rozpilowalem to i kolko rozpiluje ;]
  
 
najlepiej to zrub nowe dziury bedziesz mial pewnosc ze sie z czasem nie przesunie
  
 
Jeden ząbek odpada!!To jest dużo za dużo!! Powiększ otworki w lewo i będzie ok!!
  
 


Wałek rozrządu kręci się dwa razy wolniej niż wał korbowy, także jak chcesz wyprzedzić wałek o 5 stopni to na kole rozrządu robisz przesunięcia w lewo o 10 stopni.
Jeden ząbek to za duzo! będziesz miał wyraźny spadek mocy prawdopodobnie.
W przeróbce szayi wałek sfazowany, wyprzedzony jest o 4 stopnie, czyli na kole rozrządu jest wyprzedzony w stosunku do obrotów wału korbowego, czyli dziurki rozwiercone sa o 8 stopni w lewo(podobno 2 mm). Jak nie jesteś pewny tych dwóch mm to weź sobie kątomierzy i zmierz aby było 8 stopni w lewo(to będzą faktycznie 4 stopnie).Pamiętaj o odpowiednim ustawieniu zapłonu do tego fazowania.




[ wiadomość edytowana przez: art126 dnia 2004-04-02 14:41:50 ]
  
 
Cytat:
2004-04-01 23:01:00, Sobot pisze:
Zoltar a czy na ząbek to nie: 8 st na kole a 16st na wałku. Bo z moich obliczeń tak wychodzi


Tzn jest odwrotnie, 16 stopni na kole to 8 stopni na wałku
  
 
Jeden ząbek to 12 stopni. Ja fazowałem seryjny wałek i mozna sie zdiwic ile z tego mozna wykrzesac oczywicie kazdy stopien to inne wartosci mocy i obrotu. Norma to rozpiłowac 2mm w lewo. Ja polecam zrobic regulowane koło
  
 
Widze ze strasznie lubisz odgrzebywac stare tematy napsiz cos wiecej o tym kole regulowanym.
  
 
Cytat:
2004-04-02 10:54:27, Art126 pisze:
Wałek rozrządu kręci się dwa razy wolniej niż wał korbowy, także jak chcesz wyprzedzić wałek o 5 stopni to na kole rozrządu robisz przesunięcia w lewo o 10 stopni. Jeden ząbek to za duzo! będziesz miał wyraźny spadek mocy prawdopodobnie. W przeróbce szayi wałek sfazowany, wyprzedzony jest o 4 stopnie, czyli na kole rozrządu jest wyprzedzony w stosunku do obrotów wału korbowego, czyli dziurki rozwiercone sa o 8 stopni w lewo(podobno 2 mm). Jak nie jesteś pewny tych dwóch mm to weź sobie kątomierzy i zmierz aby było 8 stopni w lewo(to będzą faktycznie 4 stopnie).Pamiętaj o odpowiednim ustawieniu zapłonu do tego fazowania. [ wiadomość edytowana przez: art126 dnia 2004-04-02 14:41:50 ]



Powiedzcie mi o co chodzi z tym zapłonem???? To ponoć Szaya strzleił z du....... no bo przeciez kurna jedno nei am z drugim nic wspólnego. Ja mam wałek przesunięty o 1,5 mm i zpałon mam ustawiony tak samo jak przed fazowaniem czyli na 5 st. Ja nie czaje dlaczgeo niby miałoby sie przestawiac zapłon na jakieś dziwne wartosci. Przeciez to sie ustawia względem wąłu a nie wałka. i jezeli ustawisz zapłon na 5 st to nawet jezeli wałek włozysz o nawet 90 st inaczej to itak zapłon bedzie na 5 st przed GMP
  
 
masz racje, po fazowaniu walka trzeba ustawic od nowa zaplon np na lampke a w el. w ogole nie ruszac i jest wszystko ok! to nie ma nic wspolnego bo chyba kazdy kto wyjmuje / fazuje walek to odkreca tez aparat?

pozdro
  
 
Do fazowania nie trzeba wyjmowac walka (ani aparatu) - wystarczy zdjac duze kolo rozrzadu, rozpilowac dziurki i przykrecic z powrotem. Tym samym ustawienie zaplonu pozostaje bez zmian.
  
 
Cytat:
2005-02-17 11:27:02, wojtas7 pisze:
masz racje, po fazowaniu walka trzeba ustawic od nowa zaplon np na lampke a w el. w ogole nie ruszac i jest wszystko ok! to nie ma nic wspolnego bo chyba kazdy kto wyjmuje / fazuje walek to odkreca tez aparat? pozdro


Nie wiem czy to przypadkiem ty mnie nie oświeciłęś w tym temacie wiem ze tez myślałęm ze trzeba cos udowąc, ale zostałęm wyprowadzony z błedu
  
 
Za fazowaniem 114stki jest podobnie jak z serią i 385 ?? Max 2mm ??

Jak to jest z tym zużyciem paliwa ?? jak przefazuje go troche w górę zacznie więcej palić ?? Zakładając że nie zmienie stylu jazdy.
  
 
Cytat:
2005-02-17 17:55:24, _Szary pisze:
Za fazowaniem 114stki jest podobnie jak z serią i 385 ?? Max 2mm ?? Jak to jest z tym zużyciem paliwa ?? jak przefazuje go troche w górę zacznie więcej palić ?? Zakładając że nie zmienie stylu jazdy.


Wg mnie nie powinien. Ale z tym nie zmienianiem stylu jazdy to sie nei oszukuj nie da sie))
  
 
wygrzebuje stary temat panowie powiedzcie mi co daje fazowanie w lewo a co w prawo i ile mm trzeba przesunąć zeby przefazować wałek o 5st??