Piękny RS - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-02-05 16:48:58, Maks pisze:
Oj nie bierz tego tak do siebie, to miało być w żartobliwym tonie



Spox. Po prostu wpadłem tutaj i się załamałem masą postów o diodkach na spryskiwaczach i innych wynalazkach. Jak coś sensownego się pojawiło i dorzuciłem 3gr to usłyszałem że jestem zarozumiały bo mam Coswortha i tak dalej .... sporo ludzi ma kompleksy i się wyżywa kompletnie bez sensu. I teraz już nie wiem kto żatuje a kto rzeczywiście się obraził.

Cytat:
Cosworth z okrągłymi oczkami to po prostu kwintesencja Escorta (według mnie) pomimo że to "tylko" Sierra w ładniejszym opakowaniu



Moretty to rzeczywiście rzecz niezbędna, ze zwykłymi lampami wygląda paskudnie. Inna sprawa że to trochęnie chce działać z seryjnymi spryskiwaczami reflektorów - muszę kiedyś nad tym popracować - nie wie ktoś czy dysze się obracają?

To rzeczywiście Sierra - z resztą posiadacze Cossich mogą należeć do klubu Sierry hehe.... Niestety parę rzeczy nie jest ani ze Sierry ani z Escorta i z tymi największy ból
  
 
Krisso...owszem ładny ten mk7.....ale widziałem ładniejsze...
mi np. taki się podoba bardzo.....

essie mk7.......

aha.....i moim zdaniem cosworth na seryjnych lampach wcale nie wygląda paskudnie
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:10:23, micab pisze:
Krisso...owszem ładny ten mk7.....ale widziałem ładniejsze... mi np. taki się podoba bardzo..... essie mk7....... aha.....i moim zdaniem cosworth na seryjnych lampach wcale nie wygląda paskudnie




No cóż po obejrzeniu tego sedana już wiem że się nie dogadamy jeżeli chodzi o wygląd samochodów... jezu, ale festyn
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:12:38, Azrael pisze:
No cóż po obejrzeniu tego sedana już wiem że się nie dogadamy jeżeli chodzi o wygląd samochodów... jezu, ale festyn



a możesz mi wyjaśnić co to słowo oznacza w tym wypadku ?? bo tak sie składa, że to prawdziwy German-style......i pierwsze słysze, żeby ktoś nazywał to festynem
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:18:38, micab pisze:
a możesz mi wyjaśnić co to słowo oznacza w tym wypadku ?? bo tak sie składa, że to prawdziwy German-style......i pierwsze słysze, żeby ktoś nazywał to festynem



No własnie prawdziwy brak gustu po niemiecku, za szerokie felgi za wąskie opony, lexusy jakieś padkune i ogólnie "all show, no go".

Ale jak ktoś lubi szybko wyglądać i nawalić pół ton spoilerów... ja lubię szybkie samochody
  
 
... delikatny tuning to jest to

Sorki Azrael ale nie rozumiem cie Jak German style mozesz nazwac festynem ?? Moze nam to wyjasnisz ??
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:24:46, Azrael pisze:
No własnie prawdziwy brak gustu po niemiecku, za szerokie felgi za wąskie opony, lexusy jakieś padkune i ogólnie "all show, no go". Ale jak ktoś lubi szybko wyglądać i nawalić pół ton spoilerów... ja lubię szybkie samochody


po pierwsze....pokaż mi lexusy w nim bo chyba niewiesz co to słowo oznacza
po drugie.....gdzie Ty tam widzisz chociaż jeden spoiler ??
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:26:03, shibby pisze:
... delikatny tuning to jest to Sorki Azrael ale nie rozumiem cie Jak German style mozesz nazwac festynem ?? Moze nam to wyjasnisz ??




Ależ prosze Cię bardzo. Bierzemy sprawny samochód. Potem wkładamy mu o połowę za wielką felgę z opona za wąską o 3 numery, najlepiej felga w chromie żeby się baridzje błyszczało.. hmm ale jest za mało lansu, nie będize się rzucać w oczy pod dyskoteką, to hmm ciachniemy spręzyny albo jak amy więcej kasy to damy takie -80mm, co z tego że samochód pływa na wykrzywionych oponach i nie ma skoku zawieszenia ale teraz to wygląamy jakbyśmy mieli z pół miliona koni. Jeszcze szyby dymki, umca umca leci w środku z instalacji któa zajmuje cały bagażnik hmmm jeszcze czegoś brakuje.. dobra zaspawany klamki albo jeszcze wlew paliwa żeby było śmieszniej (tak znam takie "stjunowane" auto które go nie ma), no i jeszcze spoiler... najlepiej wielkości stateznika od Beinga. To dla mnie festyn. Jestem na to szczególnie uczulony przez kretyna który miał kiedyś moje auto. Cosworth z 1cm skoiek zawieszenia i felgami 11'' szerokości. To że to demoluje przedni dyfer wyrywając półoś z niego to pół biedy, to że nadwozie dostaje starsznie jak zaweiszenai ciągle łomoczą o bump-stopy to pół biedy ale to się po prostu musiało prowadzić jak kupa.

No ale cóz de gustibus non est disputandum - jak ktoś chce to może sobie nawet skrzydło od Coswortha do Kadetta zakładać (widziałem coś takiego) ale ja będę miał zawsze o tym swoje zdanie.
  
 
... a po trzecie to nie sa za waskie opony do tych felg tylko to sa schmidt'y, takie sa i taki jest ich urok
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:32:03, Azrael pisze:
Ależ prosze Cię bardzo. Bierzemy sprawny samochód. Potem wkładamy mu o połowę za wielką felgę z opona za wąską o 3 numery, najlepiej felga w chromie żeby się baridzje błyszczało.. hmm ale jest za mało lansu, nie będize się rzucać w oczy pod dyskoteką, to hmm ciachniemy spręzyny albo jak amy więcej kasy to damy takie -80mm, co z tego że samochód pływa na wykrzywionych oponach i nie ma skoku zawieszenia ale teraz to wygląamy jakbyśmy mieli z pół miliona koni. Jeszcze szyby dymki, umca umca leci w środku z instalacji któa zajmuje cały bagażnik hmmm jeszcze czegoś brakuje.. dobra zaspawany klamki albo jeszcze wlew paliwa żeby było śmieszniej (tak znam takie "stjunowane" auto które go nie ma), no i jeszcze spoiler... najlepiej wielkości stateznika od Beinga. To dla mnie festyn. Jestem na to szczególnie uczulony przez kretyna który miał kiedyś moje auto. Cosworth z 1cm skoiek zawieszenia i felgami 11'' szerokości. To że to demoluje przedni dyfer wyrywając półoś z niego to pół biedy, to że nadwozie dostaje starsznie jak zaweiszenai ciągle łomoczą o bump-stopy to pół biedy ale to się po prostu musiało prowadzić jak kupa. No ale cóz de gustibus non est disputandum - jak ktoś chce to może sobie nawet skrzydło od Coswortha do Kadetta zakładać (widziałem coś takiego) ale ja będę miał zawsze o tym swoje zdanie.



.. widze ze wiesz co znaczy pojecie "festyn" ale jak to sie ma do german style, sam sobie zaprzeczasz.....
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:30:13, micab pisze:
po pierwsze....pokaż mi lexusy w nim bo chyba niewiesz co to słowo oznacza po drugie.....gdzie Ty tam widzisz chociaż jeden spoiler ??




No to inne tam wynalazki - nie iwme jaks ię białe lampy nie-altezza zwą. Styling mi zwisa i powiewa i nie interesuje. A fajna felga to dla mnie taka która jest lekka, mocna, daje dobre chłodzenie hamulca a czy śię świeci czy nie to też nie jest specjalnei istotne, nie lubie za bardzo tych świecących ale jak działają to bym sobie zalożył pewnie.

Spoilerów nie ma za to są absurdalnie nadmuchane błotniki pod zbyt szerokie felgi. Fajnie się musi układ kierowniczy zachowywac w aucie z tak zaburzonym promieniem zataczania.
  
 
człowieku.....nie opowiadaj mi tu jakichś śmiesznych bajek.....bo jak umiesz czytać to na stronie jest napisane:
KW-Rennsport Gewindefahrwerk INOXX line 115/100......a jakbyś dalej nie rozumiał, to jest to bardzo wysokiej klasy zawieszenie gwintowane....
niewiem po co sadzisz mi tu textami o obciętych sprężynach i spoilerach ?? ktośkolwiek o tym wspomniał ?? więc na przyszłość radzę czytać i patrzeć dokładnie i najważniejsze.....ze zrozumieniem...
  
 
Nie napisalem że to auto ma cos obcięte, napisałem że German Style tak dla mnie wygląda. Z resztą każdy styling jest dla mnie okropny. Po prostu i już. Niestety widzę że tuning=styling Miłej lektury GT czy innego Max Power LOL
  
 
.... aha spoko, trzebabylo odrazu, ze nie znasz sie na tuningu zewnetrznym i dlatego go nie uznajesz, wszystko byloby jasne...

... i powiem jeszcze, ze czytanie ze zrozumieniem bylo chyba w trzeciej klasie podstawowki wiec masz wiecej do nadrobienia lektury niz my
  
 
Cytat:
2005-02-05 18:45:01, Azrael pisze:
Nie napisalem że to auto ma cos obcięte, napisałem że German Style tak dla mnie wygląda. Z resztą każdy styling jest dla mnie okropny. Po prostu i już. Niestety widzę że tuning=styling Miłej lektury GT czy innego Max Power LOL


a owszem....GT chętnie poczytam
to musze Ci powiedzieć, że jakoś źle ten german style dla Ciebie wygląda....bo jego główna zasada to "delikatność" i akurat ze szpanem pod dyskoteką ma to niewiele wspólnego....ale spoko...widze że mamy tu znawce od wszystkiego.....na koniec powiem tylko, że nie chce mi się już z Tobą gadać
  
 
oj oj nie kluccie sie juz
bo jeden uznaje to a drugi co innego
  
 
Delikatna "gleba" -80mm heheheh....

Nie masz obowiązku ze mną gadać na szczeście



Aha to pytanie do fanów stylingu. Nie mam teraz zdjęcia pod ręką, ale jest w Polsce jeden jedyny Escort RS Cosworth Monte Carlo No. bodajże 42 czy jakoś tak - limitowana seria ok 400 sztuk na całym świecie. Oryginalny lakier, zachowane naklejki na drzwiach "Monte", wnętrze ładne zachowane... i "bad looka" ktoś mu strzelił. Co o tym sądzicie? Bo ja jak zobaczyłem to chciałem kogos do worka i do lasu zawieźć.... za bardzo kocham rzadkie auta chyba
  
 
Osobiscie nie moge patrzec na brewki, bad looki, za waskie opony na szerokich felgach, "niemiecki" "styl" tuningu (oba escorty .de), niemieckie felgi (ten pierwszy .de). No. Mi siem podoba MK5 i MK6 ale maska musowo z garbami I przestancie robic wioche! Kazdy temat powodem do klotni i wykazywania swojej pogardy i wszechwiedzy. Teraz zapewne mnie sie oberwie...
  
 
Panowie!!!!! chwila relaksu!!
  
 
hehehe dobre