Dziś przegląd trzymajcie kciuki - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-02-09 10:16:37, Voy pisze:
Heh ja trzymalem oba kciuki a pisalem "czyms" innym



Ja gorzej miałem,
1. bolały mnie oba kciuki jak diabli,
2. pomimo wspomagania wracałem do domu okrężną drogą, bo trudno mi było biegi zmieniać i kierą kręcić.
3. Natrysk najpierw był zimny a potem mnie poparzył

4. Żona musiała przejąć inicjatywę bo palecm serdecznym trudno operować.
5. Na koniec dwiaduję się że nie potrzebnie tak długo się męczyłem bo było już po przeglądzie
  
 
Cytat:
2005-02-08 20:49:25, kaovietz pisze:
Ludki jak macie slabe hamulce,luzy w zawieszeniu itepe, to się tylko cieszcie,że diagnosta nie podbije przeglądu.To nie są jaja z pogrzebu tylko nasze bezpieczeństwo. Warto mieć na tyle sprawne auto,żeby się nie tłumaczyć diagnoście,że "hamulce zrobi szwagier jutro".



Tak, i dziękuję diagnoście, że mi powiedział, że mam w takim stanie przednie zawieszenie...
Ale mógł wcześniej powiedzieć o braku korektora hamowania z tyłu, a nie na dzień wcześćniej przed końcem przeglądu tymczasowego... Ponad 160zł drogą nie chodzi
Zawieszenie przednie mam teraz w stanie idalnym, w końcu wszystko jed nowe!, za tył się biore pewnie jutro... bo diagnosta kazał mi przyjechać dzisiaj jak się ściemni, to będzie podbity...
  
 
a mnie dzis mój Polonez jak zwykle nie zawiódł i przeszedł badania techniczne z marszu (no moze poza włożeniem katalizatora w miejsce tłumika)... tak wogóle to zadziwia mnie ten samochód, przez caly przebieg od nowosci 110470 km w zawieszeniu NIC nie bylo robione(raz przy ok 98000 kasowałem luz na przekładni śrubą regulacyjną) i caly czas przechodzi badania, zero luzów nawet badanie amortyzatorów wykazało ich 75% skuteczność ! tak sobie ale jak na 8-letniego Poloneza i ponad 100kkm to bardzo dobry wynik, diagnosta mi nie chcial uwierzyć, że nic nie było robione .. oby tak dalej poldek
  
 
Ja też nie wiedziałem co to kłopoty przez pierwsze 125kkm. Dopiero w ubiegłym roku dał mi popalić bo zaczęły się sypać wszystkie możliwe zespoły. Teraz odpukać jest już spokój i może da się pojeździć spokojnie.
  
 
Pablo z tymi amorami to jakaś lipa jest moje 20 letnie mają 70% sprawności,hehe.Wprawdzie ponoć gdy auto ma resory to takie badanie jest gówno warte,ale z przodu? wszyscy pukają się w głowę na wieść o 20 letnich amorach,więc chyba trzeba będzie je wymienić pro forma
Gratuluję stanu autka
  
 
W moim amorki po 24 latach zarówno przód i tył wykazały równo po 71%. Tez mi nie chcili wierzyc ze nie były od nowosci wymieniane.
Pozdrawiam
  
 
Mi dziś także nie chcieli uwierzyć, że amory mają 19 latek Tak, dziś był sądny dzien dla borewicza...efekt? - błysk w oku diagnosty Pytanie pierwsze: ile przejechane, pytanie drugie: jak pan to zrobił, że on działa bez zarzutu Przedemną na rolkach było Caro z 96...koleś dostał "tymczasowy dowód" za całokszatałt . Jak zobaczyłem co diagnosta sprawdza i jaki jest upierdliwy miałem cykora...no ale się szczęśliwie zakonczyło. Zaprosili mnie ponownie za rok
  
 
A mnie powiedzieli, że chociażbym w tej Wawce hamulców nie miał, to i tak podbiją>
  
 
a 4* z diagnostami! niech nie narzekaja, ze cale panstwo jest popierdolone, bo sami sie do tego przyczyniaja.
  
 
dzis pojechałem na przegląd moim kantem '75...

najpierw go od/wypicowałem a potem jazda na najbliższą stację kontroli z duszą na ramieniu...( i kilkoma zapasowymi 10 złotówkami w portfelu)...

ku mojemu zdziwieniu - przegląd przeszedł bez problemu. wszystko ok - hample super, reszta tez. mały wyciek z mostu - ale to i tak zrobie szybko aby go nie zatrzec...

facet był mile zaskoczony widząc fiata w ogolnie tak dobrynm stanie. podbił pieczątki, zainkasował podstawowa opłate 100pln i życzył szerokiej drogi.

nie sądziłem że będzie tak łatwo - ale co ja plote - super!!!
  
 
Te wszystkie przeglądy to taka lipa, że aż szkoda gadać. Za 30zł byle co przejdzie przegląd, taka prawda
  
 
Cyprys - gratulacje za posiadany taki egzemplarz fiata
dbaj o niego dobrze - i nie powiem że delikatnie zazdroszczę
  
 
a ja zazdroszcze niedelikatnie - a co do diagnostow mam zdanie takie - kazdy nadstawia kieszen
u mnie sie przypierdzielil ze gaz jest na srubke a autko mam jeszcze bez lambdy i bez kata (abimex)
Zrobilem to inaczej - mialem do zrobienia zbieznosc wiec stwierdzilem ze po co mam im dac w lape skoro moge dac zarobic
tak tez zrobilem - ustawili zbieznosc a ja standardową oplate wnioslem
(plus za ten srubek od gazu niestety 30 zł choć uważam ze racja nadal jest po mojej stronie)
  
 
Ja mam "wlew" gazu pod klapka koło beny i diagnosta nawet nie zauwazyl ze jest LPG

pozdr
  
 
Cytat:
k1cyprys Wysłany: 2005-06-18 20:14:07

dzis pojechałem na przegląd moim kantem '75...

najpierw go od/wypicowałem a potem jazda na najbliższą stację kontroli z duszą na ramieniu...( i kilkoma zapasowymi 10 złotówkami w portfelu)...

ku mojemu zdziwieniu - przegląd przeszedł bez problemu. wszystko ok - hample super, reszta tez. mały wyciek z mostu - ale to i tak zrobie szybko aby go nie zatrzec...

facet był mile zaskoczony widząc fiata w ogolnie tak dobrynm stanie. podbił pieczątki, zainkasował podstawowa opłate 100pln i życzył szerokiej drogi.

nie sądziłem że będzie tak łatwo - ale co ja plote - super!!!



Nie masz czym sie chwalic zartuje
ja tez mam 75 i od lat przeglad przechodzi go bezproblemowo...
zycze Tobie i sobie wszystkim dalszych milych wojazy na SDPojazdow

pozdrawiam Chris
  
 
Gratulki Cyprys
Reszta jutro
  
 
Cytat:
2005-06-18 22:54:35, rdt pisze:
(ciach) u mnie sie przypierdzielil ze gaz jest na srubke a autko mam jeszcze bez lambdy i bez kata (abimex)


Ale że co? że niby nie można mieć takiej? ja też mam ten sam silnik, też instalkę na śrubkę a do tego wlew pod klapką
  
 
Cytat:
2005-06-19 00:37:43, GDA pisze:
Ale że co? że niby nie można mieć takiej? ja też mam ten sam silnik, też instalkę na śrubkę a do tego wlew pod klapką



Pan diagnosta nie kaktus, pić musi. A że do pensji daleko, to musowo inaczej zarobić
  
 
Cytat:
2005-06-19 00:37:43, GDA pisze:
Ale że co? że niby nie można mieć takiej? ja też mam ten sam silnik, też instalkę na śrubkę a do tego wlew pod klapką


Jak instalacja byla zakladana niedawno to musi miec kompa i silnik krokowy zamiast sruby
  
 
Cytat:
2005-06-19 00:54:11, road_runner pisze:
Jak instalacja byla zakladana niedawno to musi miec kompa i silnik krokowy zamiast sruby



Wot, szto ta Łunia narobiła