Anonymous Niezarejestrowany | Ten post poniżej jest mój, sorry ale cos nie wyszło...
Do rzeczy, ostatnio miałem impuls i kupiłem w Media Alpine CDE 9827.
To taka klasa średnia chyba w CA.
Podłączyłem no i pełen optymizmu, bo Alpine zacząłem słuchać....
I przez głowe zaczeły mi latać mysli ze E'xpolde Sonego ktorego mialem jakis czas - taki tez sredniak - gral jakos lepiej....
I wlasnie sie zalamalem...
Otoz to radio NIE MA EQUALIZERA !!!!!!!!!!!
Napie......a śordkiem aż uszy bolą !!
Jestem w szoku.
Znam taką koncepcje budowy sprzętu, ale to z klasy HighEnd do domu, gdzie zestaw kosztuje ze 100 tys PLN bez kolumn.
Bodajże firma Focal stwierdziła, że po co gałki do regulacji, skoro inżynier w studiu już ustawił brzmienie.... Za bardzo sie z tym nie zgodze.
Ale już taki sam pomysł w audio samochodowym to głupota.
Radio ma regulacje basów na 60Hz 80Hz 100Hz i 200Hz
POtem qurrrrrrrrrrrrr DZIURA do 10 KHz !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zero regulacji 300Hz - cholerne buczenia i dudnienia
to samo na 600Hz,.
Najbardzie zniekształcający zakres dookoła 1kHz bez regulacji.
Dalej to samo.
A sopran ....
MOżna boki zrywać. Od 10 kHz do 17,5 kHz ( 12,5 kHz i 15 kHz)!!
To sa czestotliwości szczątkowo występujące w całym pasmie.
Co za porażka !!!
Musze wymienić to radio, bo mnie krew zaleje.
Głosniki się wzbudzają od czestotliwosci w okolicy 300 Hz, jak kiedys kiedy sluchalem nagran przed koncowym masteringiem.
To samo tu.
A najgorsze, ze wiem ze na glosnikach ktore mam potrafi byc naprawde przyzwoite brzmienie..................
Pozdrawiam
Boogie |