M jak Miłość - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
co do MJM.
ja moze mam czasami burdel w pokoju czy piwnicy.
ale to co miala u siebie Renia to.......przerasta moje pojmowanie
  
 
Oto przykład do czego moze doprowadzic depresja.. jak to ogladałam to... szok.
 
 
A co miała???????
Bo nie oglądałem
  
 
Miała taki bałagan w domu jak po przejsciu tornada.
 
 
Aha.
Dzięki.
  
 
znaczy sie miala Storm w domu
  
 
Cytat:
2005-02-26 19:17:28, storm pisze:
Oto przykład do czego moze doprowadzic depresja.. jak to ogladałam to... szok.


A to wszystko przez kogo?....kto zgadnie ?
  
 
Ja wiem ale sie boje napisac
 
 
Nie bądz mientka frytka i powiedz
  
 
Oj no dobra.. Renia wpadla w depresje przez faceta - męża, zostawił ja dla mlodszej, ładniejszej... i to jeszcze z tyle co narodzonym dzieckiem...
 
 
jakiego faceta, jakiego faceta.
ona po prostu mientka fryta byla
  
 
Tia...

A dzis kolejny odcinek
 
 
czekam z niecierpliwoscia przynajmniej bede na biezaco
  
 
Odcinek 301

Madzia była u adwokata (ojca Adama), opowiedziała mu o calym tym małżenstwie i on obiecał jej pomóc za darmo.
Wraca do domu gdzie nakazuje Kamilowi by kazdemu kto do niej przyjdzie mowil ze jej nie ma.
W tym czasie na uczelni Kinga widzi jak Sasza rozmawia (dosyc ostro) z Adamem i wybiega zdenerwowany...Adam nie chce mu pomoc w przekonaniu Magdy by nie starala sie o rozwod.
Potem Sasza idzie do Magdy ale Kamil mowi ze jej nie ma...Sasza wkurzony mowi ze wie czemu Kamil go nie lubi - bo sie kocha w Magdzie, to słyszy Magda ale nic nie mowi, nie mowi tez KAmilowi co ją łączy z Sasza.
W koncu Sasza idzie tez do Pawła i gdy i ten nie chce mu powiedziec gdzie jest Magda wkurzony juz calkiem mowi że jak tak to skoro Magda chce rozwodu to niech do konca tygodnia odda mu kase. Paweł jest mocno zdziwiony jaki rozwód.
Idzie do Magdy i pyta czy wyjdzie za niego..ja lekko zdezorientowana.. wiec ten wykrzykuje jej ze skoro za Sasze wyszła za 15 tys to on jest ciekaw jaki teraz jest cennik, słyszy to Kamil ktory jest mocno zaszokowany tym co usłyszał.
Hanka rozmawia Z Malgosia ktora czuje pewne obawy przed małżenstwem majac na uwadze swojego pecha do tego...pozniej razem ze Stefanem idzie na spacer gdzie on chce jak najszybciej ustalic date slubu.. Malgosia woli poczekac, wkoncu dochodza do kompromisu ze do konca miesiaca ja ustala.
Poznym wieczorem zakrada sie do niej do domu z kawiatami.
Ciotka Wanda opiekuje sie Mateuszkiem co wyraznie jej sluzy, stala sie bardziej radosna ...
MArysia rozmawia z Kotowiczem o Reni,,, jednak Kotowicz musi wyjezdzac i zastepuje go Artur.
Artur widzi zasmucona MArysie i wypytuje ja co sie dzieje, ta w koncu mowi mu o sytuacji Reni, i że teraz dzowni do niej a ta nie odbiera.. postanawiaja wiec pojechac do niej. Tam zastaja przestraszona corke Reni - Justyne, dziecko płacze a Renia lezy bez ruchu zapatrzona w jeden punkt i nic do niej nie dociera.
Artur daje jej zastrzyk, wraca tez do domu "mąż".
Po tym do Artur zobaczył i wiedzac że Renata ma mysli samobojcze stwierdza głęboka depresje i że najprawdopodobniej potrzebna bedzie hospitalizacja.
 
 
dzieki Burzyczko - tego odcinka nie widzialem i juz zaluje.
wczorajszy nie byl az tak ciekawy
  
 
dzieki Storm nawet nie myslalam ze to mnie tak wciagnie
  
 
Nie no Storm Twoje streszczenia są najlepsze!
  
 
Teraz czekam na wczorajszy odcinek bo tez mi uciekl a podobno sie dzialo
  
 
302
Paweł prosi szefa o zaległy urlop. Szef zgadza się.
Leszek po nocy spędzonej u Ewy je rano razem z Nią śniadania, pyta też czy chciałby zamieszkać z Nim.
Wraca też mama Ewy i zauważa u córki zmianę, że jest jakaś rozpromieniona, widzi też bluze Leszka na łóżku, próbuje więc wypytać córkę i dowiaduje się że Ewa kocha Leszka.
Proponuje więc by zaprosić Leszka na kolacje.
Leszek jednak mocno spóźniony zjawia się u nich w domu mówiąc że nie może zostać bo się dowiedział że jego babcia miała wylew i jest w szpitalu i musi tam jechać.
Sasza wciąż wydzwania do Madzi, ta jednak nie odbiera..... Kamil niezauważony odpisuje z Madzi telefonu nr do Saszy i jedzie do niego. Tam mówi Saszy że nie ma kasy bo skoro nie dotrzymał umowy to kasy teraz nie dostanie. Sasza mówi o Madzi „głupia dupa” i wtedy Kamil daje mu w twarz, aż tamten się przekoziołkował.
Kamil wraca do domu i .... ma całą twarz poobijaną. Okazało się że Sasza chyba zna jakieś sztuki walki i oddał Kamilowi.
Hanka idzie do Alicji do przetwórni omówić sprawy fundacji. Wchodzi akurat gdy Alicja Kłóci się z Peterem gdyż tamten bez zgody Alicji podejmuje decyzje dotyczące przetwórni. Obłapia też sekretarkę. Gdy wchodzi Hanka Peter wychodzi.
Później Hanka uspokaja Alicje....nawiązuje się miedzy nimi nić przyjaźni.
Marta nadal mieszka u Norberta. Norbert przygotowuje obiad a na deser proponuje telefon do Łukasza. Później oboje siedzą na kanapie i oglądają zdjęcia i wspominają dawne czasy.
 
 
303
Rafał dzwoni do Marty i wysyła jej fotki z synem.. Chce by jak wróci pobrali się z Marta, Marta jednak nie jest przekonana czy tego chce. Nadal zresztą mieszka u Norberta, dowiaduje się ze remont u niej zakończył się i chce się wyprowadzić, jednak Norbert przekonuje ja by dopóki całkiem nie doprowadzi mieszkania do porządku została u niego. Marta zgadza się, daje mu się tez zaprosić na „maraton filmowy” wcześniej jednak jedzie zapłacić majstrom a potem chodzi po sklepach i kupuje sexi bluzkę czerwona z gołymi plecami i odcinanymi rękawami. Pokazuje się Norbertowi w tym...Ten jest zachwycony. Potem oglądają filmy, piją winki i...Całują się, Świetny był tekst poprzedzający to:
Marta: -Czy mogę Cię pocałować?
Norbert: -Nie,....Bo to ja chce pocałować ciebie.
Kamil nie chodzi na zajęcia, Magda zresztą ostatnio tez. Paweł wyjechał i nie daje znaku życia, Piotrek martwi się o niego, dzwoni na komórkę, ale ten nie odpowiada..W końcu Paweł dzwoni i mówi ze u niego wszystko ok., ze zrobi sobie małą rundkę po Polsce, ale ze będzie się kontaktować. Kinga mówi o tym Madzi, ta jednak wie ze to koniec miedzy nimi.
Kamil zmusza Magdę do rozmowy, znów proponuje jej kasę, Magda jednak odmawia, mówi tez ze może być pociągnięta do odpowiedzialności za poświadczenie nieprawdy przed urzędnikiem państwowym.
Przychodzi do niej ojciec....Magda mówi mu o wszystkim, ten bez słowa wychodzi. Siada na ławce i rozmyśla, Magda wychodzi do niego i przeprasza za to, co zrobiła, wtedy ojciec mówi jej, że to jest jego i matki wina, ze gdyby nie zostawili jej samej z jej kłopotami nie doszłoby do tego, i obiecał ze już jej nigdy nie zostawi samej. Obejmują się, Kamil ogląda to z okna domu i jest wyraźnie zadowolony.
Małgosia pakuje się do Warszawy, matka pyta ja o datę ślubu, Małgosia jednak nie spieszy się z tym. Stefan odprowadza ja na autobus i po drodze daje klucze do swojego domu, potem daje tez pakuneczek, który Małgosia ma otworzyć w Warszawie, w środku był naszyjnik z wisiorkiem –serce.


[ wiadomość edytowana przez: storm dnia 2005-03-03 22:09:08 ]