Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Lechu Miłośnik FSO Karolina Gdańsk/Warszawa | 2005-03-11 12:47:28
wydedukowalem podobnie, szczegolnie ze u mnie dodatkowo brak zaglowkow, dlatego u siebie pasy zdemontowałem |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-03-11 13:50:35
Daj spokój - lepiej sobie zagłówki załóż. Nieposiadanie pasów to było dobre kiedy to auto było nowe bo na drodze było 800% mniej kertynów. |
nikusss Miłośnik FSO 4xVW i Polski Fiat gliwice | 2005-03-11 14:39:04 wujek jak zmienisz to sprzedaj biale jak sa ladne chetnie kupie, razem z palakiem, ja w 73 mam biale i zaglowki |
Lechu Miłośnik FSO Karolina Gdańsk/Warszawa | 2005-03-11 15:03:09
grzechu, wez pod uwage ze ja posiadam jeszcze niełamaną kolumnę kierownicy. przy posiadanych zagłowkach, zapietych pasach i zderzeniu czolowym mozesz sobie wyobrazic gdzie wedruje kierownica |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-03-11 16:41:46 Tylko jest jedno ale - czy wiesz od jakiej prędkości w górę się wylatuje z siedzenia? Od 8km/h. Naprawdę nie warto ryzykować. Mój kolega miał małą stłuczkę garbusem przy 30-40 na godzinę bez pasów. Był solidnie poturbowany, przywalił głową w kierownicę, miał szew na czole i wstrząs mózgu. W pasach nic by mu nie było. Po co od razu myśleć o dużym wypadku? W małym też można sobie zrobić krzywdę. |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-03-14 19:50:51 Kolegów wątpiących w sens posiadania pasów zapraszam do tematu "KrAK - Zloty". |
momik Miłośnik FSO Subaru Warszawa | 2006-04-25 08:54:56 Góral , Krypy telefon gdzies mam i poszukam ale jak Ci sie spieszy zapytaj Pagan on na pewno ma telefon |
eFeSOwiec Miłośnik FSO FSO Polonez 2000 Warszawa | 2006-04-25 09:15:28 Momik sprawa nie jest super pilna Jeśli masz namiary na kogoś, kto zna fach, jest dobry, spokojnie poczekam |
PAGAN Wwa | 2006-04-25 09:42:28 nie rozumiem. zadajesz pytanie, na ktore odpowiedz jest w tym watku. |
eFeSOwiec Miłośnik FSO FSO Polonez 2000 Warszawa | 2006-04-25 10:00:11 Spoks, dzięki za pomoc [ wiadomość edytowana przez: eFeSOwiec dnia 2006-04-25 10:01:42 ] |
el_comendanto (M) Miłośnik FSO トヨタカムリ | 2009-01-15 23:46:28 Witam!!!
Wyciagam trupa. Szukam dobrego blacharza z Warszawy. Chodzi o podspawanie malej dziurki w okolicach mocowania amortyzatora. W zasadzie kawalek plaskiej blaszki trzeba przyspawac. Nie chce wydac przy okazji kilku milionow. Znacie kogos takiego czy nie??? |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2009-01-16 00:00:06 Do Josego uderz. |
el_comendanto (M) Miłośnik FSO トヨタカムリ | 2009-05-21 07:40:45 Witam! Z powodu niemilego sobotniego zdarzenia szukam namiarow na czlowieka, ktory podjalby sie naprawic auto ze zdjecia, nie zdzierajac przy okazji kasy. Auto ma przede wszystkim wartosc sentymentalna, dlatego tez zanim zapadnie decyzja co z nim dalej chcialem poznac jakie bylyby koszty naprawy. Zdaje sobie sprawe, ze naprawa tip-top bedzie bardzo droga, ale zakladajac ze auto ma byc przede wszystkim proste, mniejsza o reszte - jak sadzicie jakie beda koszty? Czesci uzywane/zamienniki. Chodzi mi o koszt pracy blacharza - nie interesuja mnie faktury itp. Place z wlasnej kieszenie wiec moze byc "z raczki do raczki".
Rozwazam naprawe tego auta poniewaz znam je na wylot i gdyby nie dzwon moglbym smialo zaoferowac je do muzeum jako egzemplarz "prosto z tasmy" jakby jakies muzeum taka Toyote chcialo Przez dwa lata bylo oszczedzane i trzymane przeze mnie w garazu. Wczesniej tez bylo garazowane od nowosci. Nie ma ani grama rdzy. Dlatego tez po ewentualnej naprawie moze sluzyc jako wygodny i ekonomiczny dupowoz, poniewaz przyszlosciowa wartosc "larytasa" i "zabytka dla konesera" w miniona sobote to auto stracilo |
krzysiek349 nissan terrano I mit ... rzeszów | 2009-05-22 20:06:10 witam najprosciej i najtaniej to kupic taką samą toyote i użyć ją jako dawce czesci przespawać cały przód cwiartki ale moim zdaniem nie opłaca sie samo lakierowanie to około 2 tyś a blacharka około 4 tyś to 6 tyś pluś czesci lepiej spisać to auto na straty pozdrawiam |
el_comendanto (M) Miłośnik FSO トヨタカムリ | 2009-05-23 16:29:36 Heheh... ciezko dostac taka Toyke bez korozji
W zadne cwiartki nie chce sie bawic, znalazlem kolo siebie warsztat, ktory wycenil naprawe na okolo 4 tysiace. Chyba tam pojdzie auto, sprawdze jeszcze jeden kolo mojej dzialki, koles ma wprawe w prostowaniu przystankow, wiec nie powinien miec problemow z tym przytarciem |
Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2009-05-23 18:24:08 Pomysł pod tytułem:"remont się nie opłaca, bo za te pieniądze to się kupi auto w lepszym stanie" to można spokojnie wrzucić do "Księgi Mitów Polskich"... Owszem można za koszt remontu kupić często kompletny samochód tyle, że on na pewno nie będzie po remoncie i bez usterek... |
krzysiek349 nissan terrano I mit ... rzeszów | 2009-05-23 20:59:58 witam naprawa tego samochodu bez płyty ,ramy do napraw karoserii miia się z celem pojazd bedzie ciągną dwa slady ustawienie całej geometrii to jest sztuka wyprowadzić takiego banana przywież go do RZESZOWA naprawie ten pojazd za około 6 tyś na gotowo na płycie autorobot i gwarantuje poprawną geometrie zapraszam |