Blacharz/lakiernik warszawa - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
El, ja rozumiem że może masz i sentyment do tego auta, ale naprawdę naprawa tego biedaka to już lekkie szaleństwo. Za 4000zł ten kolo pewnie zrobi Ci jakiś czteroślad, a to chyba nie o to chodzi. Pomijam fakt, że 4000zł to pewnie więcej niż średnia rynkowa za ten rocznik.

Dla kupy blachy nie warto mieć sentymentu

Według mnie jest cień szansy że wyrwiesz taki zabytek gdzieś w bardzo dobrym stanie za niewiele większą kasę niż wydałbyś na remont.
  
 
O - kolega jak widzę jest wyznawcą "Mitów Polskich"? Średnia rynkowa za ten rocznik to jest średnia rynkowa za kupę jeżdżącego złomu z parę razy cofniętym licznikiem, nie wiadomo ile razy w międzyczasie rozbijanego i z użyciem jak badziewnych części naprawianego...

"Sentyment do kupy blachy" to zjawisko zbyt skomplikowane i się jego tłumaczenia tutaj nie podejmuję.



[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-05-23 23:01:34 ]
  
 
Nie no zaraz wyjdzie na to, że ta pełnoletnia już Toyota to gdzieś 20.000zł jest warta

Ja kupiłem przykładowo jakieś 4 lata temu Mazdę 323, wtedy 13-letnią za 5000zł, która była kiedyś lekko uderzona przodem, a w tył wjechał jej skuter. Widziałem fotki tych uszkodzeń. Auto generalnie było naprawdę fenomenalne, przez 2 lata praktycznie tylko lałem LPG i jeździłem. A szukać nie szukałem daleko, bo spokojnie czekało na mnie w Warszawie, wystawione na Allegro przez syna pewnego pana po 50-ce.

Teraz z Omegą też nie powiem żebym źle trafił. Jak na 5500zł, które za nią dałem, uważam że jest super. Kupiona z allegro, w Warszawie.

Tak więc ja nie wiem o jakich mitach Ty mówisz... Nikt nie powiedział że dobre auto za 5000zł kupuje się tak łatwo jak nowe z salonu, ale uważam że warto zaryzykować i czegoś poszukać, zamiast reanimować trupa.

To tyle z mojej strony. El i tak zrobi co uważa. Mam nadzieję, że będzie to przemyślana decyzja
  
 
Heh

Autko było kupione za 12 tysięcy dwa lata temu. To była cena rynkowa x 2. Ale też stan był nierynkowy

Ostateczna decyzja zapadnie po rozebraniu frontu

Kolego krzysiek349 dziękuję za propozycję

  
 
O curvescu!!! 120 milionów za nią dałeś??? Wariat
  
 
Ja kupiłem Poloneza 1.6 GLI za mniej więcej 1,5 przeciętnej ceny rynkowej i to bez gazu. To był zdecydowanie świetny pomysł.

A co do mitów to chodzi mi o prostą kalkulację. Zgodnie z mitem remont za 2000zł samochodu, który jest wart 2000 na rynku jest nieopłacalny. Tylko, że nawet za 4000 nie kupi się samochodu znanego na wylot i po remoncie, który się nadzorowało czyli porządnie wykonanym.
  
 
Panowie, poszukuję lakiernika z Warszawy ewentualnie okolic, takiego Pana Zbyszka/Miecia, który zna swój fach i nie bierze kosmicznych pieniędzy już za samo otwarcie drzwi.
Do pomalowania mam spojler, trzeba zerwać stary lakier, zmatowić i położyć nowy. Jeśli ktoś z Was ma kogoś takiego będę wdzięczny za pomoc
  
 
Moge polecic zaklad w Michalowicach kolo Pruszkowa. Ulica Rumunska, przy torach kolejki. Nie wiem jak z cenami na dzis stoja, za klepanie mojej Toyoty zazyczyli sobie 2-3 tysiace za sama blacharke, okolo 4 z lakierowaniem, wiec drodzy raczej nie sa. Lakieruja natomiast swietnie. Malowali mi pare lat temu auto i zrobili to dobrze. Zadzwon i zapytaj ile taka usluga u nich kosztuje.

Auto Grześ
05-816 Michałowice, ul. Rumuńska 31
tel. (022) 723 80 79, kom. 0 602 709 692
czynne: od poniedziałku do piątku
w godzinach od 8:00 do 16:00
  
 
Witam!

Korzystając z wolnej chwili dokonałem dzis wstępnego demontażu przodu. Jutro dalsze prace








Byłem u blacharzy - kiedyś naprawiałem u nich inne auto i zrobili to w miarę dobrze. Wstępnie wycenili swoją pracę na 3-4 tysiące (przy założeniu, że przynoszę im worek części). Byli to blacharze z cenami warszawskimi. To chyba dobra oferta?

Korci mnie, aby kupić drugą Corollę na części, czy to dobry pomysł, czy szukać zamienników?
  
 
Wcale nie jest taka bardzo uszkodzona. Merc mojego ojca po wypadku to miał róg zderzaka (i miejsce po kierunkowskazie) koło kabiny pasażerskiej, a i tak został ładnie wyprostowany, wyklepany i jeszcze całe lata normalnie żeśmy nim sobie (prosto) jeździli.
  
 
Cytat:
2006-04-25 09:15:28, eFeSOwiec pisze:
Momik sprawa nie jest super pilna Jeśli masz namiary na kogoś, kto zna fach, jest dobry, spokojnie poczekam


Zobacz na www.solidny-blacharz.pl Ja robiłem u nich swój samochód i jestem bardzo zadowolony. Fachowo, sprawnie solidnie i w terminie. Ceny też uważam, że całkiem, całkiem (powiedzmy, że realne w stosunku do zakresu i jakości naprawy)