Malczak nóweczka :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Trafił mi się niezły kaszlaczek w stanie...no sami zobaczcie tutaj

narazie niewiele, ale strona będzie często aktualizowana. Trochę fotek jest jak narazie
  
 
Stronka w sumie spoko trzeba ją jescze dopracowac/ element po lewej stronie cos za bardzo wystaje/ ale ogólenie jest dobrze
A maluszek tez fajny
  
 
wiem...z tym shoutboxem jeszcze nie postanowilem czy bedzie czy nie...zobaczymy czy ktos tam bedzie pisal
  
 
galeria mi nie biega
  
 
mi też porty zablokowane , jakieś ustawienia sa zjeb***
  
 
nic nie jest zje.... Galerii jeszcze nie ma, bo narazie wszystkie fotki jakie mam są w Historii i Życiorysie
  
 
Ładny dziadkowy malec
  
 
nie no maluch bardzo fajny, serio jakbyscie zobaczyli na zywo to nówka!! tylko brudna oczywiscie Konrad juz złapał bakcyla i chce wszystko zmieniać i nie da się go opanować
na wiosne cos pogrzebiemy i bedzie wymiatał...
  
 
o jest i mój guru, który mnie wciągnął w świat Malców i innych krążowników szos :] Jak dobrze pójdzie i pogoda dopisze to jutro maluszek będzie wypucowany na cacy, wtedy dam nowe zdjęcia do galerii :] Narazie to cholera mam problem z tylną lampą , bo wymieniłem dzisiaj żarówke a ta franca znowu nie świeci (
  
 
Bardzo fajny maluszek!!
Z tym światłem to jest dość częste w kaszlu. Nie pamietam coś się robiło ze światłem. a co do przebiegu taki sam przebieg ale z '93 ma mój dziadek i też ma w moje łapki sie dostać . Tyle że ma jeszcze bagażnik dachowy, radyjko safarii i oponke zapasową z tymi włoskami.
  
 
chłopie to zebys wiedzial co Konrad dostał z tym maluchem...
po pierwsze cały garaż wypełniony takimi rzeczami ze czasami to nas wcinalo z Konradem... ale do samochodu to m.in. komplet nowych oponek, 3 bagazniki, 2 nowe safari6 z gwarancja, duzy karnister pełen różowej benzyny , no i cała sterta przerownych rzeczy zazwyczaj nowych nieuzywanych z gwarancją... istny skarbiec !!
  
 
Dziadek przyzwyczajony do deficytu części z tamtych lat gromadził zapewne co wpadło w ręce nie myśląc czy jest to w danej chwili potrzebne czy nie. ZNAM TO
Gratulacje szczęście masz.
  
 
Ładny z silnika to można by jeść
  
 
hehehe....Krauzer dobrze gada dac mu piwa najlepiej Kompana, nie Krauzer?

Nie no to co tam w tym garażu jest to jest lekkie przegiecię, ale jakby ktos chcial sardynek z 83 albo np troche garnkow to piszcie....
pozatym moze ktos wie ile mozna wziac za pudelko nowiutkich klockow od 125p? albo za gaznik nowka orygnial?

a za ciekawostke podam jeszcze ze w bagazniku malczaka mialem fartuch roboczy, nowka oryginal, 2 komplety rekawic zeby sie nie ubrudzic przy majsterkowaniu, a lewarek nie byl sciagany z hakow kolo zapasowe przez te 18 lat ani razu nie uzywane hyhy... aaa...i jeszcze gwoli wyjasnienia..tam na mojej stronie jest zdjecie filtra powietrza...nie byl wymieniany od nowosci

A radio Safari 6, sztuke drugą, oryginalnie zapakowaną, z 81 roku, z gwarancją dostał Krauzer na 20 urodziny Ponadto dodam ze wedle zgromadzonych informacji (tj przeczytania karty gwarancyjnej) mistrzem taśmy był Wiesław Lis (cokolwiek by to mialo znaczyc )
  
 
Gratuluje zakupu. Okaz jak z muzeum

Nie wime czy dobrze widze ale radzę ci wymienic przewody paliwowe bo jak strzeli któryś to bedzie pozamiatane.
  
 
gartuluje rowniez - jedbnak pamietaj ze zależane elementy gumowe to w sumie złom...jak kupilem malca to tez mial wszystko oryginalne i przez 20 lat niecale 40.000.......po miesiacu normalnej jazdy wszelkeie gumowe elementy musialy zostac wymienione (popekaly detki itp)
  
 
nie, przewody są akurat okej. Generalnie w silniku trzeba bylo wymienic kable i pasek...
Musze wlasnie skontrolowac opony bo na poczatku jazdy prawe tylne kolo dziwnie buja...tak jakby bylo zastane, albo splaszczone...
ale najprawdopodobniej będą nowe koła 13' więc mysle ze dojezdze jeszcze bez wizyty u wulkanizatora
  
 
odświeżam temacik bo z malczakiem sie dużo dzieje ostatnimi czasy ( Jakby dziadek go widział to by się załamał chyba ).
Zabrałem się za wnętrze i za zawieszenie. Tył już zrobiony, przód czeka na resor. Amorki mam betonowe od Parnela także następnym etapem będzie obspawanie budy i wsadzenie klatki.





  
 
Wygląda fajnie przynajmniej dla mnie sam niedawno wybebeszałem bude i jak starsza zobaczyła co robie to był lekki zjeb ale jak przygotowywac do sportu to tak powinno byc
  
 
Kure jakbym widzial malucha blue podczas wybebeszania hehe.