Relacja LIVE z VIII ZLOT ROCZNICOWY FSO AK

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przy pomocy GPRS jestesmy LIVE,

"pielgrzymka ze strazackiej" finalnie opuscila janki o godzinie 20:30 (dzieki Pagan) i o godzinie 23:15 zameldowala sie w Brodach.

Po drodze byly:
meksykanska fala,
polonezy widma,
znikajacy CAMARO (dzieki Pagan).

Na miejscu stwierdzilismy ze:
1) gasnice sa,
2) winda ma bardzo glosny dzwonek (dzieki Pagan),
3) pokoje sa TYLKO koedukacyjne,
4) czesc samochodow na parkingu juz ma pozamieniane kola i tablice (dzieki Pagan)
5) grilla mozna robic na balkonie,

CDN

EDYCJA: dzieki PAGAN


[ wiadomość edytowana przez: Rys1977 dnia 2005-04-29 23:35:35 ]
  
 
JoseTira dolaczyl do Klubu (dzieki Pagan),

pojawily sie nowe bialostockie klimaty - Olo z kajdanem na szyi (dzieki PAGAN) - Uwaga OLO oswiadcza ze nie ma KROWIEGO lancucha na szyi,

plan gry na dzisiaj:

lojenie sie alkoholem bezalkoholowym (dzieki Pagan),
w zwiazku z dostepnoscia gasnic grill bedzie jednak na korytarzu.

Na zlot w "pielgrzymce ze strazackiej" dojechaly 15 samochodow i 2 nubiry (dzieki Pagan).

  
 
Heloł!

Czytając między wierszami i odnajdując ukryty sens tam gdzie go nie ma wnioskuję, iż macie tam NIEZŁĄ LUTĘ Niech no ja tam, kurde jutro dojadę, to zrobię z Wami porządek

W sumie mógłbym pójść spać, w końcu za 3 godziny powinienem wstawać...

Pozdro
Tony Beer


-----------------
Może i stary, ale za to brzydki.
  
 
Laffar przyjechal z 2 pieskami, niestety wroci tylko z jednym - drugi w charakterze kurczaka w 5 smakach z jablkiem w paszczy smarzyl sie na grillu (dzieki Pagan),

Spajk zaczal wyjadac kielbase Paganowi prosto z paszczy,

impreza trwa nadal mimo chlodu, niedogodnosc ta jest niwelowana przez cieplo wydawane przy zmianie alkoholu etylowego w zoladku.

GDA i reszta ekipy juz jada ku wiosce BRODY - to co zastana rano nie bedzie przypominalo zlotu harcerzy tylko bardziej oboz kolonii karnej (o ile cos jeszcze zostanie).

W hotelu na razie brak cieplej wody wiec osoby plci przeciwnej pragnace zglebiac zakamarki ludzkiego ciala beda mialy nie tylko doswiadczenia duchowe ale stwierdza ze zmysl powonienia jest rowniez bardzo istotny.

W osrodku Relax przy ulicy Relaksowej brak pozostalcy gosci - po najezdzie pielgrzymki ze stazackiej - pozostale osoby uciekly.

Obecnie testowana jest pojemnosc akumulatora Voy'a - jak na razie akumulator dziala w razie czego sa kable do pozyczenia pradu.

Wiecej informacji bedzie udzielana w dalszej czesci tej nocy,

To by bylo wszystko na dzisiaj.
  
 

jutro wyrusza do was ekipa z Kraka....choć słyszałem że Bodzio już pojechał...sam...ciekawi mnie czy dotarł ?
a mnie zostaje wasz "live" ...dziś i jutro w pracy nocka...a właściwie to dziś i dziś ...

pozdrówka
tankujcie ostrożnie...gdy się przeleje - przykro patrzeć na to co się ..."wylało"
  
 
Bodziot siedzi kolo mnie - co oznacza ze dotarl, trasa obfitowala w smutnych panow z opustymi portfelami - obecnie te portfele sa juz pelne a kieszen Bodziota jest lzejsza o 200 zlotych co oznacza 20 butelek wodki stragardzkiej w plecy.

o godzinie 9:30 zaczely sie poszukiwania czajnika, ktory spokojnie spoczywa sobie w pokoju 304, obecnie czajnik nosi nazwe "cichociemny" i doskonale zakonspirowany. Na tropie czajnika sa obecnie: Mlody Trol, Lafar i Spajk - nasza podpowiedz - zimno, zimno.

Obecnie w pokoju 304 rozpalany jest grill na balkonie (dzieki Pagan) - dokumentacja bedzie wkrotce.

Gdansk chyba jeszcze nie dotarl.

Spajk obecnie proboje nawilzyc swoje wlosy za pomoca body lotion.

Momik "po prostu gotuje" - 6 kielbas sie smarzy

  
 
Poznan dzwonil i poinformawal ze juz jedzie,
z pokju rozposciela sie piekny widok na wisle.

Robreg - Admi nie ma twojej gwarancji w schowku Mark II.
  
 
dobra teraz moj pierwszy post live ze zlotu. wstalismy, dzieki Pagan, głowa trochee boli :> ale zaczynamy nowy piekny słoneczny dzien z grilem misia rysia
  
 
oto pierwsza porcja fotek z dzisiejszego poranka:
Bolima:

Olo:

Momik:

Fiacior:

Kiler:

Właściciel ośrodka Relax z Voyem:

Butle, butelki i buteleczki Majchala:

  
 
wlasnie zakonczylo sie sniadanie integracyjne z grillem na balkonie pokoju 304, cichociemny czajnik zostal oddany przedstwicielce plci pieknej.

Troche szczescia mialy pieski Lafara - zjadly troche kielbasem.

Gdansk sie wlasnie sie pojawil.
  
 
poprawka - sniadanie jeszcze trwal - wlasnie jojek zjada kanapke z szynka.
  
 
A Majchalowi nie trzeba popilnować roverka?
  
 
Czy znany jest program na jutro? Jest próba sprawnościowa czy wycieczka po regionie?
  
 
Habemus PAGAN !!!

Roku Panskiego 2005 w urokliwej miejscowosci Brody k/Starachowic, nadeszla wielkopomna chwila i Stowarzyszenie FSO AK ma Prezesa, Czlonkow Zarzadu i Komisje Rewizyjna.

Decyzja 56 klubowiczow uprawnionych do glosowania, niniejszym niezalezna komisja stwierdzila co nastepuje:

Prezes Zarzadu PAGAN

Czlonkowie Zarzadu:
- Janio,
- OLO,
- PiotrekDJ,
- Jojo.

Wybrano Komisje Rewizyjna w skladzie:
- Cybertec,
- Rusty,
- Tony.


HASLO PRZEWODNIE NOWEGO PREZESA BRZMI:
JA WAM 5* DAM . . . . .

  
 
Po pierwsze:

mamy Prezesa - PAGAN - info w watkach podwiezszonych.

Relacja z dnia dzisiejszego:

po pierwsze byly WYBORY - rezultat powyzej,

po drugie trwa impreza wyborcza zwycieskiego prezesa - na imprezesie tradycyjnie - piwo, grill, muza itd.
  
 
To w takim razie to jutro chyba nie ma co liczyć na jakieś wypady w region. PAGANOWI gratuluje
  
 
Ale jazda!

Mało z krzesła nie spadłem jak przeczytałem hasło przewodnie Prezesa

Pozdrówki dla wszystkich zlotowiczów!
  
 
Ja wszystkim życze super zabawy tylu ludzi z neta jeszcze igdy w jednym miejscu nie spotkałem niestety z powodow mi tylko znanych musiałem sie zmyć z czego nie jestem zadowolony.
Pozdrowienia dla całej ekipy FSOAK
  
 
Czyżby prezes się bawił ?

  
 
To MAJCHAL nie jest już prezesem?