Problem z legalizacją Warszawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Dnia 29 grudnia 2004 roku stałem się posiadaczem Warszawy M-20 z 1953 roku. Samochód jest z papierami, lecz tu niestety problem. Kupiłem go od bratanka poprzedniego właściciela, lecz prawdziwy właściciel (na którego jest dowód rejestracyjny) niestety nie żyje. I własnie chodzi o to, jak zalegalizować taki samochód, żeby był on już prawnie mój. Na domiar złego poprzedni właściciel był księdzem, a więc nie miał swojej najbliższej rodziny, typu żona, dzieci czy wnuki. Żyje natomiast jego brat, szwagier, bratanki itd.
Podejżewam, że w tym przypadku będzie sprawa spadkowa. Natomiast czytałem, że po trzech latach posiadania np. samochodu, można go zalegalizować poprzez "zasiedzenie", lecz nie wiem dokładnie, na jakich warunkach coś takiego można zrobić. Jeżeli chodzi o czas, to prawdopodobnie będzie ona gotowa do jazdy nie wcześniej jak za około 10 lat, ale chciałbym takie sprawy mieć już załatwione.
Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Pozdrawiam
MARKHEIM
  
 
Spisz umowe ze ŚP księdzem...



...jak jeszcze żył .

Potrzebujesz tylko danych jego (dowód itp). A jak odezwiesz sie na priv to jeszcze inny pomysł jest
  
 
Poszukaj dzieci księdza
  
 
Cytat:
2005-05-12 21:43:22, 3LiTe pisze:
Poszukaj dzieci księdza



to ci którzy do księdza mówią: wujku, zamiast ojcze
  
 
Cytat:
2005-05-12 21:22:55, MARKHEIM pisze:
Natomiast czytałem, że po trzech latach posiadania np. samochodu, można go zalegalizować poprzez "zasiedzenie", Pozdrawiam MARKHEIM



To ja sobie jutro pójdę wypatrzeć kilka ładnych furek i je "zasiedzę".
  
 
W przypadku gdy nie ma dzieci to najbliższymi spadkobiercami są rodzice i rodzeństwo. Piszesz że jest brat - więc idz ta drogą

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Miałem przypadek gdzie zastosowaliśmy właśnie zasiedzeni. Znajomy kupił autko w roku 94 chyba MB 124 300D z 91 roku czyli prawie nowe. Okazało sie ze kradzione ale dopiero po zarejestrowaniu. Postawiła w garażu i stało trzy lata, wyjechał na droge po tym czasie i podczas którejs kontroli wyszło że kradzione i policja autko zabrała. Założyl sprawe o zasiedzenie i nabył prawo do autka choc niemiecki ubezpieczyciel sie pultał strasznie ale autka nie dostał. Tobie polecam to co race napisał.
  
 
Problem jeszcze tkwi w tym, że owy ksiądz nie żyje już parę ładnych latek
  
 
To najwyżej pani ci mandat da w skarbowym za niezłożenie dklaracij w 14 dniach tak na oko ze 100.
  
 
Cytat:
2005-05-12 23:30:38, JACU626 pisze:
To najwyżej pani ci mandat da w skarbowym za niezłożenie dklaracij w 14 dniach tak na oko ze 100.


Dokłądnei od 100zł wzwyż plus procenty. Ale można napisać uzasadnienie i wtedy nie ma kary. Serio.
  
 
Inna sprawa że samochody do 1000 zl są zwolnione z oplat, nie trzeba nawet rejestrować umowy (z autopsji to wiem)
  
 
witam wszystkich... zarówno tych co mnie znają jak i tych którzy jeszcze nie mieli okazji mnie poznać...

Robi ja teraz będe sie szykować do załatwienia wszystkich spraw związanych z rejestracją....
Autko ma w dowodzie nazwisko moje bo to rodzinna bryka... było wyrejestrowane czasowo dnia 4.12.1980 i tak jest w dowodzie który nie jest obcięty jak to bywa chyba w przypadku wyrejestrowania na stałe..
Teraz mam pytanie: Nie spisałem jeszcze umowy z właścicielem który jest w dowodzie ale mam zamiar to zrobić.... czy jeśli umowe napisze na kwote 900zł to ominie mnie obowiązek wycieczki do urzędu skarbowego ?czy dobrze zrozumiałem twojego posta?
  
 
Cytat:
2005-05-21 12:40:09, Maciekk203 pisze:
witam wszystkich... zarówno tych co mnie znają jak i tych którzy jeszcze nie mieli okazji mnie poznać... Robi ja teraz będe sie szykować do załatwienia wszystkich spraw związanych z rejestracją.... Autko ma w dowodzie nazwisko moje bo to rodzinna bryka... było wyrejestrowane czasowo dnia 4.12.1980 i tak jest w dowodzie który nie jest obcięty jak to bywa chyba w przypadku wyrejestrowania na stałe.. Teraz mam pytanie: Nie spisałem jeszcze umowy z właścicielem który jest w dowodzie ale mam zamiar to zrobić.... czy jeśli umowe napisze na kwote 900zł to ominie mnie obowiązek wycieczki do urzędu skarbowego ?czy dobrze zrozumiałem twojego posta?


Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej już iść do US i wydać te parę groszy. Może i istnieje taki przepis, że nie trzeba zgłaszać umów do kwoty 1000 zł, ale nie każdy urzędnik może o tym wiedzieć.
  
 
Ale w US nie chca kasy i nic nie daja. Po prostu mowia "Prosze isc do WK UMK i zarejestrowac".
  
 
Dokładnie - już nie raz rejestrowałem auto o wartości poniżej 1000 PLN i za każdym razem było to samo. Nie ma obowiązku zgłaszania umów poniżej 1000 PLN - od razu wędruje się do WK zarejestrować auto.

Inna sprawa jeżeli chcemy oszukać US i np. Merca wartego 100 000 PLN kupimy za mniej niż 1000 PLN to napewno będą problemy
  
 
mam kolejne pytanie:
jak rejestruje zabytkowe auto które ma 40 lat na białe tablice a jest zrobione na oryginał to gliniarz może się przyczepić np. za brak pasów ?
czy rejestrując na białe tablice również można się kierować tym że auto było tak wyposażone fabrycznie i tak może być ?
  
 
Cytat:
2005-06-19 21:13:59, Maciekk203 pisze:
mam kolejne pytanie: jak rejestruje zabytkowe auto które ma 40 lat na białe tablice a jest zrobione na oryginał to gliniarz może się przyczepić np. za brak pasów ? czy rejestrując na białe tablice również można się kierować tym że auto było tak wyposażone fabrycznie i tak może być ?


Jeżeli rejestrujesz taki samochód na białych tablicach, to pierwszy przegląd techniczny odbywa się według norm obowiązujących w roku pierwszej rejestracji samochodu, (w Twoim przypadku o ile dobrze pamiętam to jest 1965r.). Tak więc w tym roku nie było obowiązku wyposażania samochodu w pasy, więc nie będziesz musiał ich zakładać. To samo dotyczy np. światła przeciwmgielnego.Tak samo jest w przypadku zawartości CO w spalinach. Obecnie dopuszczalne stężenie wynosi 0,5 (w przypadku nowych samochodów), w tamtych latach było 4,5 (ja w Warszawie mam 3,6 ) i powyżej tej normy nie możesz mieć.
Tak więc jeżeli samochód będzie spełniał normy z tamtych lat, wówczas nie ma problemu z dopuszczeniem takiego samochodu do ruchu.
  
 
z tego co ja wiem nie ma sie obowiazku powiadamiac o umowach do 1000 zlotych ale na czesci !! (prosze o zweryfikowanie wiadomosci) ale trza zlozyc deklaracje
co do auta to jezeli wartosc nie przekracza 1000 jest zwolnione chyba ze zaniżamy wartosc auta to wtedy konsekwencje moga byc powazne a co do kar za spoznienie to wiem na 99% ze urzad skarbowy ma możliwość ( nie obowiązek ale możliwość) ukarac grzywną w wysokość od 5000 (tak tak 5 tys) wzwyz za NIETERMINOWE zlozenie deklaracji
  
 
ktoś się orientuje od którego momentu jest w polsce obowiązek posiadania pasów (z przodu)? silnik 1300 jesli to ma znaczenie
  
 
Cytat:
2005-06-20 07:52:04, Lechu pisze:
ktoś się orientuje od którego momentu jest w polsce obowiązek posiadania pasów (z przodu)? silnik 1300 jesli to ma znaczenie


Chyba to było w 1971r.