Bagnet oleju

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W wyszukiwarce nie znalazłem.
A pytanie mam takie: Jakiej długości powinien być bagnet w silniku poloneza 1500 ? Czy 1500 i 1600 miały inne długości ? Moje może dziwne pytanie wynika z tego że w silniku 1500 mam o długości 44 cm a w silniku 1600 - 51 cm. Wydawało mi się, że powinny być takie same. Podejrzewam, że w silniku 1500 mam jakiś dziwny nieodyginalny/skrócony bagnet przez, który wydaje się, że oleju jest za mało i ubywa go gdzieś a wszystko jest OK i tylko niepotrzebnie dolewam olej, który potem spalam niepotrzebnie. Sprawdziłem, że bagnet 51 cm pasuje do 1500.
Czy ktoś Życzliwy wie i mi podpowie ?
  
 
jutro zmierze swój z silnika 1.5 to ci powiem ile mój ma centymetrów. Długością sie nie przejmuj sprawdz czy mają na tej samej wysokości podziałkę
  
 
i czy rurka wprowadzająca bagnet do miski jest tej samej długości!!
  
 
Wcześniej nie napisałem wszystkiego ale właśnie podziałka w obu jest na tej samej odległości od końca (albo początku - gdzie bagnet ma koniec). Krótszy nie sięga do wskazania MAX na długim. Więc jeśli mam zły bagnet to gdy oleju mam MAX na bagnecie jest sucho !!!
A rurki nie mierzyłem. To uzupełnie pomiary niebawem.


[ wiadomość edytowana przez: DF dnia 2005-05-25 00:09:22 ]
  
 
Cytat:
2005-05-25 00:07:21, DF pisze:
podziałka w obu jest na tej samej odległości od końca (albo początku - gdzie bagnet ma koniec)[ wiadomość edytowana przez: DF dnia 2005-05-25 00:09:22 ]



Jak juz mierzyc to odleglosc od miejsca, ktorym bagnet klinuje sie w otworze do podzialki. Reszta wymiarow jest raczej niewazna. Ale nie mam pojecia, czy bagnety powinny byc takie same czy inne...
  
 
Podejrzewam ze w 115C był inny niz w AA/AB/CB ale w samych polonezowkich chyba taki sam powinien byc.
  
 
Cytat:
2005-05-25 00:42:50, Nabauab pisze:
Podejrzewam ze w 115C był inny niz w AA/AB/CB ale w samych polonezowkich chyba taki sam powinien byc.


W 115C był zupełnie inny, kiedyś przez pół roku próbowałem znaleźć takowy ze szczelną gumką uszczelniającą, potem myślałem o wymianie samej gumki ale oczywiście nic nigdzie nie znalazłem, więc pokochałem oryginał. A polonezowskich w sklepie to pan miał kilka rodzajów.
  
 
Cytat:
2005-05-25 01:13:52, dr_przemek pisze:
W 115C był zupełnie inny,


Nie było tej rurki tylko bezposrednio w blok wchodził o ile moja zapijaczona pamięc kojarzy.
  
 
dokladnie - bezposrednio w blok - kocham to celowanie do dziurki pod kolektorem ssacym, lawirujac reka przy aparacie zaplonowym, miedzy przewodami paliwowymi
  
 
Bagnety roznily sie dlugosciami. Moj nie byl szczelny i kupilem nowke... za dluga Wiec musialy byc rozne.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Cytat:
2005-05-25 06:16:10, nikusss pisze:
dokladnie - bezposrednio w blok - kocham to celowanie do dziurki pod kolektorem ssacym, lawirujac reka przy aparacie zaplonowym, miedzy przewodami paliwowymi


Miło przeczytać, że nie tylko ja mam z tym problemy .
Jak już trafię w tą dziurę, to na koniec jeszcze muszę się konkretnie zaprzeć, żeby go po sam koniec wepchnąć - kilka razy tego nie zrobiłem i wychlapało mi trochę oleju .
  
 
Moje małe dochodzenie w sprawie bagnetu przyniosło nowe informacje. Podobno na początku silników polonezowych (nie 115 tylko tych z paskiem) były krótkie rórki i krótkie bagnety. A potem zmieniono na dłuższe.
Tak wiec prawdopodobnie zostałem obdarowany krótszym bagnetem przez jakiegoś "życzliwego". Zawsze patrze się wszystkim obcym na ręce (mechanikom) ale widać nie dopilnowałem jednego blacharza, który zrobił jak potem się okazało małą rewizję w bagażniku i zapomniało mu sie wlać płynu do chłodnicy i podłączyć czujnika temp. płynu ale to inna historia niezwiązana z bagnetem.
  
 
Cytat:
2005-05-25 09:29:20, adamus pisze:
Bagnety roznily sie dlugosciami. Moj nie byl szczelny i kupilem nowke... za dluga Wiec musialy byc rozne. Pozdrawiam Adamus


Coś mi się kołacze, że u mnie w Fiacie było coś sztukowane z bagnetem, nacinane nowe kreski, to było z 8 lat temu więc słabo kojarzę.