Gazowe Al-Ko - Strona 2

  szukane wyrażenia:   gaz
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć !
Daddy ! Ja również jestem chętny na tylne amorki, tak jak MaciekGT
Pytanie wrzuciłem na priva.

Wakacyjne pozdrowionka
  
 
Ja mam Alko i bardzo sobie chwale "Jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać?"
  
 
Daddy wyjechał na urlop chyba na 1-2 tygodnie, począwszy od tego poniedziałku (tj. 7.07)
Ale kto wie może bedzie miał jeszcze ochote komus załatwic amorki..
Wygląd amorkow jest poniższy..



[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2003-07-16 14:36:31 ]
  
 
Właśnie zamontowałem Alko na tył...........
Ale decha!!!!! super, sachsy przy tym to jak jajko na miękko... niby tak na rękę to same amorki pracują prawie tak samo ale jak nacisnąłem tył auta to prawie nie moge go ugiąć...
Jeżeli przednie są takie same to nie ma lepszych amorków do Ventur - szkoda kasy na sachsy, kyby, czy tym bardziej Monroe...
Polecam dla lubiących sztywniejsze zawieszenia...
  
 
Czyli są powody do zadowolenia
Świetnie, napisz MaciekGT o nich coś z parę dni, jak się sprawują w czasie jazdy, itd.
W moim przypadku każde nowe będą LUX, ale jak są ALKO i do tego taniej, to już SUPER-LUX !
  
 
Cytat:
2003-07-16 14:14:45, MaciekGT pisze:
Właśnie zamontowałem Alko na tył...........
Ale decha!!!!! super, sachsy przy tym to jak jajko na miękko... niby tak na rękę to same amorki pracują prawie tak samo ale jak nacisnąłem tył auta to prawie nie moge go ugiąć...
Jeżeli przednie są takie same to nie ma lepszych amorków do Ventur - szkoda kasy na sachsy, kyby, czy tym bardziej Monroe...
Polecam dla lubiących sztywniejsze zawieszenia...



A nie mówiłem

Sachs jest przereklamowany jak diabli...
  
 
Właśnie porównałem jakie siły sa potrzebne do ściśnięcia Alko i Sachsa. Dokonałem testu na wadze łażienkowej naciskając najmocniej jak mogę na amorek będący oparty na wadze.
Wynik maksymalnego obciążenia:
Alko - 30kg
Sachs - 12kg

Nie mam więcej pytań....
Dodam że Sachsy mają ok 20 tys km przebiegu i są w idealnym stanie wizualnym. Nie podejżewam więc aby ich sprawność w ciągu 1,5 roku spadła o więcej niż 20-30%.... a tu jest różnica bliska 250%......


[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2003-07-16 18:54:16 ]
  
 
Własnie, ten mechanik który zakładał mi już około rok temu alko a odradzał sachsy, twierdził, że sachsy bardzo szybko tracą swoją twardość i za 5 - 10 tys. km bede miał to samo co przed wymianą.
Choć oczywiscie z natury też są bardziej miekkie.
  
 
panowie !!!!! też już dostałem alko od daddy-ego.
cały komplet. Tył już w samochodzie . Potwierdzam słowa Maćka -
za...sty GIT. Nie mogę sie doczekać kiedy wsadzę przód.
Mimo obaw daddy sprawił się - paczka w dwa dni.
No zobaczymy jakie będą po kilkudziesięciu tysiącach ale na dzisiaj to polecam.
cholera a straszyli mnie że na alko to wóz drabiniasty.
Dobrze że posłuchałem Maćka75. Dizęki serdeczne.
  
 
Maciek...
Test jaki przeprowadziles pokazuje tylko jedna ceche amortyzatora
Mianowicie jego sposob zachowywania sie przy pokonywaniu dlugich nierownosci .. tzw efekt plywania auta na trasie...
Tutaj ALKO napewno sa lepsze

Ale zeby sprawdzic ktory amortyzator jest "lepszy" w momencie naglego zrywu to bez odpowiedniego urzadzenia nie obejdzie sie...
Jak to sie nazywa to nie pamietam....
  
 
Na trasach nadmorskich miałem okazję skoczyć na mostku
wraz ze skrętęm w lewo i hamowaniem. Byłem zaskoczony
reakcją zestawu (Al-Ko + sprężyny standartowe) - oczywiście
na korzyść. Ciekawe ile te wyroby (jednak też producenta kosiarek
i basenów ogrodowych) zachowają swoje właściwości ?
  
 
Cytat:
2003-08-04 13:26:33, daddy pisze:
Na trasach nadmorskich miałem okazję skoczyć na mostku
wraz ze skrętęm w lewo i hamowaniem. Byłem zaskoczony
reakcją zestawu (Al-Ko + sprężyny standartowe) - oczywiście
na korzyść. Ciekawe ile te wyroby (jednak też producenta kosiarek
i basenów ogrodowych) zachowają swoje właściwości ?




Długo
  
 
Witam wszystkich amatorów firmy AlKo !
Ponieważ zamówienia na nie spływają od czasu do czasu na moje ręcę, a niem czasu
się tym ciągle zajmować więc rozmawiałem ze sprzedawcą i zgodził się na przejęcie "moich obowiązków". Podaję więc adres skrzynki i życzę udanych transakcji !

mototrade@interia.pl

Pozdrawiam - dotychczasowy pośrednik
  
 
Wielkie pokłony w stronę Daddy-ego
Witku, amorki doszły - po powrocie z pracy już leżały te cacka w moim domu
Jeszcze raz wielkie dzięki
  
 
No to teraz szybko mnontuj i opisuj wrażenia. Ja złożyłem zamówienie na adres który podał Daddy, ale na razie cisza.
  
 
No i już po wymianie
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Przede wszystkim, moje stare tylne amory były jeszcze oryginalne (134800 km).
Auto sunie cichutko, nie przechyla się na zakrętach (mam przecież jeszcze wzmocnione sprężyny K+F). Oczywiście tył jest znacznie sztywniejszy niz przed wymianą.
Jestem zadowolony i już zbieram kasę na podobny zabieg z przednim zawieszeniem



Ps. Za wymianę zapłaciłem 40 zł.

[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2003-08-30 12:31:40 ]
  
 
Wysłałem pytanie na adres który podał Daddy, ale cały czas cisza. Czy jest to zwiazane z chwilowym brakiem tych amortyzatorów, czy też z zaprzestaniem świadczenia sprzedaży? Pytam, bo moje amorki już się rozleciały i boję się jeździć. Jak się okaże, że będę musiał czekać miesiąc, to chyba dołożę i kupię gdzie indziej.