Kłopoty z odszkodowaniem z OC sprawcy kolizji

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. Dawno mnie tutaj nie było. Wiem, ze może nie na temat, ale muszę się wyżalić szanownym Forumowiczom. 19 grudnia miałam kolizję. Pewien kretyn wjechał w moje auto. Wezwałam policję, orzeczono winę, sporządzono protokół. 21 grudnia zgłosiłam szkodę w ZU sprawcy szkody i .... nic.
Tak dla jasności wszystkich przestrzegam: nie ubezpieczajcie aut w CIGNA STU. Mam straszne kłopty z tą ubezpieczalnią (sprawca szkody miał ubezpieczone auto w CIGNA).
Do tej pory nie otrzymałam żadnej decyzji! Dzwonię tam ciągle i słucham jakichś bzdurnych tłumaczeń. Po prostu mnie zlewają. Wczoraj wysłałam im pismo z żądaniem wydania decyzji i wypłacenia odszkodowania. Szkoda mi już kasy na telefony, skorzystałam więc z mail'a i poinformowałam ich, że oddam ich do firmy windykacyjnej. Pewnie dlatego panienka w sekretariacie była jakaś przestraszona, kiedy podałam swoje nazwisko, dzwoniąc dzisiaj. 21 stycznia minęło 30 dni, w ciągu których ubezpieczalnia musi podjąć decyzję. Moje papiery łaskawie (ponoć) leżały dzisiaj u dyrektora. Ciekawa jestem, co z tego wyniknie. Jestem straszną awanturnicą i nie popuszczą. Co za dziadostwo w naszym kraju.
Sorry, ale musiałam się wyżalić.

Pozdrawiam

PS. Mojego paska mam już naprawionego, bo stoi na dworzu i woda lała się do niego przez rozwaloną klapę. Nie mogłam więc czekać z naprawą. Szlag mnie trafia, że ta łajza, co we mnie wjechała jeździ sobie jak gdyby nic po mieście, a ja mam kłopoty finansowe z powodu tego d....
  
 
ja też miałem doswiadczenia z firmą ubezpieczeniową GENERALI (wszyscy na niej psy wieszają) ale nie ja
otóż ja byłem z drugiej strony to ja wiechałem w escorta była policja spisała protokół rozstalismy się w pokojowych nastrojach
mimo iż jestem sprawcą i nie powinno mnie to interesować za dwa dni pojachałem do siedziby GENERALI oznajmiłem w jakiej sprawie spisali moje oswiadczenie (podobno to z policji to za mało) i powiedzieli że za kilka dni będzie po sprawie dwa tygodnie póżniej wiedziałem że jest już po sprawie i escort jest już zrobiony (dostałem mail od poszkodowanego podziękował że potraktowałem to poważnie i pojechałem do ubezpieczyciela zanim on mnie wezwał)

polecam ci nie patyczkować sie z cigną tylko oddać sprawe do funduszu gwarancyjnego oni napewno załatwią to szybciej i sprawniej to są twoje pieniądze którymi ktoś obraca i ma od tego zysk


link do funduszu


POWODZENIA
  
 
Cytat:
2005-01-28 19:15:25, cosworth3 pisze:
polecam ci nie patyczkować sie z cigną tylko oddać sprawe do funduszu gwarancyjnego oni napewno załatwią to szybciej i sprawniej to są twoje pieniądze którymi ktoś obraca i ma od tego zysk link do funduszu POWODZENIA



ale z tego, co pzreczytałam wynika, że fundusz ten zajmuje się wyegzekwowaniem odszkodowań od ZU w upadłości.

Tak na marginesie to była moja pierwsza w życiu kolizja (i mam nadzieję, że ostatnia) i nie miałam pojęcia, że jest potrzebne oświadczenie sprawcy. Myślałam, że wystarczy protokół z policji. Oświadczenie z tego, co się dowiedziałam dotarło do CIGNY 14 stycznia. Z przepisów, które wyczytałam muszę liczyć od tego dnia 14 dni na wydanie decyzji (bo odopiero wtedy skompletowali dokumenty). Może zatem moja sprawa nie jest jeszcze taka beznadziejna. Wkurzają mnie tylkoludzie, którzy pracują w tej firmie.

Byłeś uczciwy. Szkoda, że na Ciebie nie trafiłam (chodzi o kolizję)

Pozdrawiam
  
 
Bardzo stary watek Miałem ten sam motyw z firmą - WARTA - banda złodziei!!
Generalnie jak widać - wszyscy tak samo !

ciekawe jest - jak to jest z OC ?

mam wazne jeszcze 2 lata - zakładam gaz i nie robie badań dodatkowych (związanych z założeniem gazu)
w razie wypadku moja polisa jest ważna , czy nie ??