| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
mariobros Ford Escort Kombi Ozimek | 2005-06-10 16:44:24 Pojechałem po odbiór essiego. Ponieważ żaden z liczników nie pasował, mechanik polutował stary i założył. Pojechałem więc z całą rodziną po odbiór escorta. Zajeżdżamy trabim - essi stoi. No to decyzja, kto czym wraca do domu. W zasadzie oczywista - ja trabantem, żona i dzieciaki essim. Wyjechaliśmy. Po kilkuset metrach żona zjeżdża w zatoczkę. Podjeżdżam i pytam o co chodzi. Prędkościomierz stoi w miejscu jak zaklęty. Wracamy do mechanika. A jakże, linka wyskoczyła z licznika, bo to trudniejsze. Ponieważ nie chcieli znowu wywalać całej deski, podjęli próbę zapięcia końcówki od strony silnika. Myślałem, że to niemożliwe - myliłem się. Licznik zaczął wskazywać prędkość. Znowu wyjeżdżamy od mechanika - ja za essim. Po kilku kilometrach żona zjeżdża w zatoczkę autobusową. Wyskakuje z auta. Podbiegam - pełno dymu, wyłączam zapłon, wyciągamy dzieciaki. Po chwili przestaje się dymić... Podejmujemy jedyną słuszną decyzję - ja do essiego i wracam do mechanika. Wszystko powyłączane: światła, dmuchawa, radio. Dojechałem. Dojeżdżając zauważyłem, że spod wskazówki obrotomierza coś wycieka. To był roztopiony plastik, za chwilę wskazówka wsparła się nieśmiało o tarczę obrotomierza i przestała wskazywać cokolwiek... Efekt - auto zostało u mechanika a my radośnie trabim wróciliśmy do domu Koniec relacji. |
slawas1 Sympatyk FEFK był DH N7A Gorzów Wlkp | 2005-06-10 16:46:11 dobrze że chociaż trbiego macie |
kainek Sympatyk FEFK Dwa koła NL | 2005-06-10 16:51:51 to czo sie porobilo ? |
mariobros Ford Escort Kombi Ozimek | 2005-06-10 17:02:05
To będę wiedział dopiero w poniedziałek. Dopiero wtedy warsztat będzie czynny. Mam nadzieję, że dymił się któryś z dolutowanych do licznika kabelków, a nie któryś kabel z wiązki. Chociaż dymiło się całym dołem, ale to mógł być też efekt dmuchawy... Pewne jest jedno. Tym razem licznik będzie musiał być wymieniony. Mój się nie nadaje do niczego. |
mariobros Ford Escort Kombi Ozimek | 2005-06-10 19:16:02
Ale po wymianie na nową licznik trzyma i nie ma odpałów przy dużych prędkościach A co do lutownicy - to było na ostateczne rozwiązanie. Wcześniej poszukiwany był używany licznik, dopiero kiedy się okazało, że musi zostać ten, który jest, polutowali to wszystko... A tak w ogóle, to nigdy więcej nie kupię używanego samochodu, nieważne jakiej firmy. Tak szczerze mówiąc od ostatniego roku średnio po hmm.... pewnie 1kPLN miesięcznie dokładam do tego auta... Mógłbym spłacać w ten sposób raty nowego, a ile nerwów mniej... Człowiek się uczy na błędach... |
darmcdoman MK 7 - 1.8 TD Opole | 2005-06-10 20:06:59 Mysle, ze to wina pajaca mechanika. Moze kable pozbawione izolacji zwarly sie gdzies i tyle. Ale mimo wszytsko straszna sprawa, moglo sie autko spalic, robiac kupe klopotu i sprawiajac spore zagrozenie dla rodziny. Domyslam sie, ze skrajna desperacja w tym momencie.
Mialem zmieniac podswietlenie licznika i kokpitu. Odkladam sprawe ad acta. Linka predkosciomierza cyka? Trudno dalej bedzie cykac jak cykala. Czy jest ktos na forum, kto nie ma zadnych klopotow? |
micab ford, vw, mercedes, ... k/Szczecina | 2005-06-10 20:11:53 coś Twoi mechanicy podejrzani....żeby nieporadzić sobie z uszkodzonym licznikiem przecież w escorcie nie jest on wogle skomplikowany......
pozatym nierozumiem w czym problem ze znalezieniem uzywki......każdy licznik od mk7 diesel będzie pasował zresztą od benzyny też podejdzie tyle że obrotek przekłamuje ... |
micab ford, vw, mercedes, ... k/Szczecina | 2005-06-10 20:17:19
ja niemam żadnych kłopotów z essikem i jestem z niego w 100% zadowolony |
PUNIU Sympatyk FEFK stary rupiec-odjecha ... 97-200 | 2005-06-10 20:41:49 niesztof - jak linka cyka to sprobuj ja ustaic pod innym kagtem w komorze silnika
mi cykala strasznie - wyjalem ja z pancerza wyplukalem pancerz rozpuszczalnikiem kilka razy wpsikalem do srodka taki srodek do odkrecania zardzewialych srub wlalem olej maszynowy i teraz smiga jak ta lala |
![]() engee Ford Escort Zetec 1.6 Bielsko-Biała | 2005-06-11 00:23:19 witam wszystkich
Po moich doświadczeniach z mechanikami wliczając tych z ASO, doszedłem do wniosku że przy minimum wiedzy z elektryki, mechaniki i dobrych chęci lepiej wiele rzeczy robić samemu. W wielu przypadkach jest to tańsze i zdrowsze dla samochodu, dla naszych nerwów też. ps. żaden mechanik nie zrobi dobrze, dlatego że robi szybko i dla kasy a właściciel dla siebie....czy nie tak? |
marcin_op MKV, 1,8D - 1991 - s ... Opole | 2005-06-11 00:35:21
A mi też cykała - ale zabieg wyciągniecia linki, posmarowania na całej długości i parę kropel oleju do pancerza załatwiło sprawe ![]() |
locust MKV piaseczno | 2005-06-11 00:55:10 Jasne że lepiej zrobić wszystko samemu.
Pojawia sie jednak masa problemów. potrzebny jest -czas -narzędzia -miejsce -poprawne decyzje wymagające znowu
-wiedzy -wyobraźni itd w tym całym toku wielu poprostu wymieka i oddaje do mechanika, bez zajawki iwiary w własne mozliwosci niewiele mozna zdziałać i to nie tylko w samochodach |
mariobros Ford Escort Kombi Ozimek | 2005-06-11 07:47:01
Zapewne każdy, tylko już ćwiczyłem to wiele razy: nie potrzebujesz licznika - jest do kupienia 10 jednocześnie na allegro, potrzebujesz licznika - nie ma ani jednego! I tak było i tym razem - facet, który handluje używanymi częściami w tym momencie miał akurat dwa liczniki, żaden nie podszedł. Za tydzień będzie miał więcej, ale za tydzień, to za długo dla mnie. BTW., wiem, że mechanik się tutaj nie popisał, ale zrobił to na moją wyraźną prośbę, bo po tym, jak zapytałem tutaj na forum, czy łatwo byłoby to zrobić, okazało się, że cośtam może pęknąć przy rozbieraniu. Ja nie należę do najcierpliwszych ludzi i na 100% bym to wszystko połamał ![]() |