Czy regenerować skrzynkę przekaźników?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakie macie danie na temat regeneracji (przelutowania) skrzynki bezpieczników /przekaźników (MK5 91 1,4)?
Czy szukać dobrego elektryka czy raczej szukać nowej używki? A może ktoś ma namiar na sprawdzonego elektryka w W-wie, który to robi dobrze?

EDIS4

  
 
A masz pewność, że używka którą kupisz będzie w lepszym stanie niż ta w Twoim aucie?
Myślę, że nie powinno być problemu z regeneracją. Ale wszystko zależy od tego gdzie się rozlutowało. Trzeba najpierw ją wyjąć.
  
 
Wiesz... już dwóch "speców" się z nią próbowało i ...efekt mizerny (w tej chwili nie działa mi centralny zamek + przekaźnik od pompy paliwa załącza się jak chce i wyłącza nawet po 25sek. )
Zapłaciłem za jej przejrzenie 150PLN i .... chyba trafiłem na partacza W związku z tym, że nie mam żadnego pewnego kontaktu w W-wie, zacząłem zastanawiać się nad zakupem...
  
 
Lutować też trzeba umieć. Wbrew pozorom, nie jest to takie proste.
Jak masz lutownice , cyne, i jakis dobry topnik to sam spróbuj.
  
 
No nieźle! Trzeba mieć niezły tupet, żeby wziąć tyle kasy i nic nie zrobić. Może faktycznie tylko przeglądał, a nie lutował. Ja swoją naprawiłem, ale przyznam Ci się, że też miałem obawy czy mi się udało. W niektórych miejscach są połączone ze sobą trzy płyki drukowane i niesposób tego rozebrać i normalnie polutować. Jednak udało się i wszystko działa.
Nie wiem co Ci doradzić. Jeśli padają luty w wielu miejscach to może lepiej byłoby wymienić jednak skrzynkę. Może to być tańsze od jej przeglądania.
  
 
Cytat:
2005-06-10 23:02:45, Slawko pisze:
Lutować też trzeba umieć. Wbrew pozorom, nie jest to takie proste. Jak masz lutownice , cyne, i jakis dobry topnik to sam spróbuj.



z tego co wiem, to problem jest nie w lutowaniu, ale w kilkuwarstowej strukturze płytek z których składa się ta skrzynka...to chyba nie każdy potrafi obejść...!
  
 
Cytat:
2005-06-10 23:05:48, js45 pisze:
No nieźle! Trzeba mieć niezły tupet, żeby wziąć tyle kasy i nic nie zrobić. Może faktycznie tylko przeglądał, a nie lutował. Ja swoją naprawiłem, ale przyznam Ci się, że też miałem obawy czy mi się udało. W niektórych miejscach są połączone ze sobą trzy płyki drukowane i niesposób tego rozebrać i normalnie polutować. Jednak udało się i wszystko działa. Nie wiem co Ci doradzić. Jeśli padają luty w wielu miejscach to może lepiej byłoby wymienić jednak skrzynkę. Może to być tańsze od jej przeglądania.



Z przykrością stwierdzam, że większość punktów usługowych w Warszawie zalicza się do tego typu tupeciarskich wysysaczy kasy, nic wartościowego w zamian nie dając!!! Albo ja mam pecha, albo w chorym kraju żyjemy....!!! Sam zastanawiam się nad zakupem...
  
 
Mogę Ci tę skrzynkę zregenerować, ale to potrwa kilka dni, inaczej nie dam rady.
  
 
Cytat:
2005-06-10 23:06:03, edis4 pisze:
z tego co wiem, to problem jest nie w lutowaniu, ale w kilkuwarstowej strukturze płytek z których składa się ta skrzynka...to chyba nie każdy potrafi obejść...!


Płytki nie są kilkuwarstwowe. Są dwustronne i to na dodatek nie trawione tylko frezowane. Problem jest ewentualnie z mostkami łaczącymi płytki. Są dość Sciśle wciśniete w otwory i trzeba umiejetnie je wylutować, aby nie uszkodzić ścieżek. Niektórzy tną te mostki, a później łaczą poprzez lutowanie, ale metoda troche drastyczna.
  
 
Cytat:
2005-06-11 08:16:41, Slawko pisze:
Płytki nie są kilkuwarstwowe. Są dwustronne i to na dodatek nie trawione tylko frezowane. Problem jest ewentualnie z mostkami łaczącymi płytki. Są dość Sciśle wciśniete w otwory i trzeba umiejetnie je wylutować, aby nie uszkodzić ścieżek. Niektórzy tną te mostki, a później łaczą poprzez lutowanie, ale metoda troche drastyczna.



Cały problem to tylko chęci i odpowiednie podejście do sprawy, powypalać ścieżki i poprzecinać mostki to chyba każdy potrafi.
Jak na razie zregenerowałem dwie skrzynki i jeżdżą już ponad rok bezawaryjnie (jedna u mnie a druga w RSie Maksa ).
  
 
Cytat:
2005-06-11 08:35:52, Miro pisze:
Cały problem to tylko chęci i odpowiednie podejście do sprawy.............



Dokładnie
  
 
Tak jest to są jakby dwie płytki połączone takimi "bolczykami" a jest ich pewnie z trzydzieści - u mnie gostek który to naprwiał poprzecinał je no i rozłoży te płytki i popoprawiał miejsca w których ścieżka przechodzi z jednej strony płyki na drugą - i to samo pewnie jest u Ciebie bo ścieżki się na pewno nie są uszkodzone. No już tak mam ponad pół roku i wszystko jest OK. A prędzej oglądało tą skrzynkę 2 elektryków i bało się nawet z osłon rozebrać tylko z zewnątrz jakieś obejścia kombinowali.
  
 
No torchę nie wtym dziale takie pytanko. Przenoszę do pytania i odpowiedzi.
  
 
Wielkie dzięki za wskazówki i ....propozycje )
Wszyscy z którymi gadałem w tej sprawie twierdzili, że to skomplikowana struktura wielowarstwowych płyt drukowanych...a jednak okazuje się, że nie jest aż tak trudno...Chęci mi oczywiście nie brak i hołduję zasadzie, że "samemu zrobi się najdokładniej"
Pozdrawiam wszystkich!
EDIS4
  
 
Edis, pogadaj z Miro. Jak już wspomniał lutował moją skrzynkę (za co mu jestem wdzieczny do dzisiaj ) i do chwili obecnej chodzi bez zarzutu

Zrobi porządnie i zaoszczędzisz trochę kasy