Wczoraj zdemontowalem osłonę kolektora , której w wyniku jazdy po dziurach puściły dwa spawy i zawisła wydając wspaniały dźwięk zblizony do urawnego tłumika

.
Patrzac na ta oslone trzymajaca sie na jednym spawie i z racji braku czasu decyzja byla prosta - urwać!!!
Ale teraz sie zastanawiam czy tak naprawde ona jest tam potrzebna?
Z jednej strony, skoro tam była to chyba być powinna

?
Z drugiej strony , grubosc tej oslony jest dosc mizerna wiec nawet jej obecnosc przy wiekszym przywaleniu w przeskszkode raczej nie uchronii kolektora.
No i sam nie wiem co zrobić?
Jakie jest wasze zdanie?