Dwa pytanka - sprzęgło i ręczny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1. Coś mi od jakiegoś czasu podczas puszczania sprzęgła czasem pyka (przy samej górze). Co to moze być?
2. Jak mozna domowym sposobem sprawdzić czy nie zerwałem linki hamulca ręcznego? i czy essi ma osobną linkę na każde koło? Jak zdejmowałem tunel środkowy to musiałem bardzo wysoko go zaciągnąć i coś wtedy strzeliło
  
 
Jezeli linka Ci pekla to nie masz recznego, zaciagnij i sproboj ruszac. Linka jest chyba jedna tylko rozchodzi sie w polowie na dwa kola.
  
 
to pykanie to moze byc samoregulator,albo linka gdzies haczy.
  
 
To pyaknie to ja też miałem... i ustało, już dawno... samo...
Jak to samoregulator to może się samowyregulował
  
 
no "pstyknięcie" jest przy samej górze jak już kończę puszczać sprzęgło. Ale nie zawsze. Wcześniej nie było go wcale.

a co do linki to z tego co sie orientuję to na początku jest jedna i dalej rozchodzi się na dwie. I obawiam się że jedna z tych dwóch mogło strzelić. Bo jak dziś ruszałem na podwórku to zapomniałem ze mam zaciągnięty ręczy, a i tak auto pojechał nie najgorzej. Chyba będe musiał kogoś zawołać żeby popatrzył jak się koła zachowują, no bo sam nie mam jak
  
 
Pozatytm obawiam się czy to nie przypadkiem ten jakiś tam półksiążyć co ostatnio komuś nawlał??
  
 
Cytat:
Chyba będe musiał kogoś zawołać żeby popatrzył jak się koła zachowują, no bo sam nie mam jak



CHyba ze wezmiesz na podnosnik najpierw jedna strone i sprawdzisz czy mozesz kolem poruszyc i potem z druga strona to samo. Jezeli linka jest peknieta to poczujesz
  
 
Cytat:
2005-06-23 23:27:12, MaRRecki pisze:
CHyba ze wezmiesz na podnosnik najpierw jedna strone i sprawdzisz czy mozesz kolem poruszyc i potem z druga strona to samo. Jezeli linka jest peknieta to poczujesz



no w sumie to też jest sposób
  
 
A moze przyczyna tkwi zupelnie w czym innym??!! Sprawdz bracie pierscien miedzy kolektorem wylotowym a tlumikiem. Po jego wymianie strzaly przy puszczaniu sprzegla u mnie zniknely.
Daj znac jak juz sie z tym uporasz
Pozdrowionka
  
 
pierscien miedzy kolektorem wylotowym a tlumikiem. Strzały .
U mnie nic nie strzela tylko słychać takie prstyknięcie ciche jak ppuszczam sprzęgło, jakby plaskik zachaczał o plastik, czy coś takiego...
  
 
Samoregulator. Albo sprzęgło się już kończy. Ale raczej samoregulator.
  
 
W pedale sprzęgła jest samoregulator...taki plastikowy półksiężyc z ząbkami oraz zapadka.Służy on do samoczynnego wybierania luzu linki sprzęgła.Po 93r.zmieniono nieco konstrukcję pedału rezygnując z samoregulatora a zastępując go regulacją przy pomocy śruby na klucz imbusowy.Polega to na tym że w pedale pod odpowiednim kątem jest wspawany gwint śruby regulacyjnej która bezpośrednio oddziaływuje na półksiężyc na którego końcu zaczepiona jest linka sprzęgła.
Jeżeli komuś pstryka coś w pedale sprzęgła z samoregulatorem to albo wytarły się nieco ząbki i mechanizm przepuszcza albo linka ma zbyt duże opory w pancerzu i mechanizm "spóźnia" się lekko z wybraniem luzu...bądź też niestety ostania ewentualność ...koniec tarczy i regulacja wychodzi już poza swój zakres.
  
 
Henryk jak zwykle konkretnie i na temat, nie to co ja. I jeszcze ma jakieś anse do mnie
  
 
Skoro tak to piszę dalej.Tak jak powiedział Wilk ewentualność kończenia się sprzęgła jest raczej wątpliwa.Nie dajcie się zbyt pochopnie zwieść i nie wymieniajcie w ciemno tarczy bez uprzedniego upewnienia się.Jeżeli nie ślizga to jeździć.Kiedy kilka lat temu kupiłem escorta i nie mając pojęcia jeszcze co mi pstryka w pedale podjechałem naiwnie na forda i dowiedziałem się wówczas"napewno sprzęgło się kończy i wymiana samoregulatora nic nie da".Podziękowałem uprzejmie...kupiłem za 30zł samoregulator i od tej pory do dzis zrobione jest jakieś 50tys km na sprzęgle które podobno się kończyło.

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-06-24 09:32:25 ]
  
 
Aha....jeżeli kogoś denerwuje to pstrykanie i niski pedał sprzęgła a ma zdolności i chce się pobawić to mam taki pedał sprzęgła nowszego typu z regulacją na śrubę...można go założyć w miejsce tamtego i wówczas problem znika całkowicie.Kupiłem taki pedał jeszcze do swojego escorta ale nie zdążyłem go wymienić..
  
 
MasterCheat nasze Essinki chyba bracia...
Właśnie dzisiaj rano miałem napisać o tym pstrykaniu w samoregulatorze sprzęgła...

Dodam od siebie - powiedzmy jadę ze stałą prędkością, nogą dotykam sprzęgła i czasem jest ok, a czasem ma powiedzmy 3-5cm luz... tak sobie poklikam sperzęgłem i albo od razu, albo np. po zmianie biegu jak powraca do górnego położenia słychać klik i znów jest sztywne. Sprzęgło odrzuciłem, bo się nie ślizga, nawet jak nie ma tego "klik" i pedał jest luźny.
Samoregulator ? Jak Henryk myślisz ? wiem, że przerabiałeś ten temat dość dokładnie
Powiem tak - Essi ma działać do początku sierpnia i koniec ! bo nie mam teraz głowy by go uzdrawiać....

Pozdr
  
 
Cytat:
2005-06-24 09:30:57, Henryk pisze:
Skoro tak to piszę dalej.Tak jak powiedział Wilk ewentualność kończenia się sprzęgła jest raczej wątpliwa.Nie dajcie się zbyt pochopnie zwieść i nie wymieniajcie w ciemno tarczy bez uprzedniego upewnienia się.Jeżeli nie ślizga to jeździć.Kiedy kilka lat temu kupiłem escorta i nie mając pojęcia jeszcze co mi pstryka w pedale podjechałem naiwnie na forda i dowiedziałem się wówczas"napewno sprzęgło się kończy i wymiana samoregulatora nic nie da".Podziękowałem uprzejmie...kupiłem za 30zł samoregulator i od tej pory do dzis zrobione jest jakieś 50tys km na sprzęgle które podobno się kończyło. [ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-06-24 09:32:25 ]



A ten samoregulator który kupiłeś za 30 zł to w tylko w aso mozna kupić? Czy moze gdzie sindziej też?

No i dzięki wszystkim za podpowiedzi.
  
 
No i na jedno koło, ręczny nie bangla . sposób MaRRecki-ego z podniesieniem auta na lewaru okazał się bardzo dobry. Jedno kółko stoi jak zamórowane, a drugie obraca się jak gdyby nigdy nic

No i teraz muszę się zorientować, ile kosztuje nowa linka, i czy wymieniać ja samemu (jak to zrobić) czy tez do mechaniora zawieźć...
  
 
Co do pykania...
lepiej wymienić linkę, bo tak mi pykało coś w lagunie przez parę miesięcy, po czym jak pyknęło!!! to wracałem 100km bez sprzęgła
  
 
Cytat:
2005-06-24 20:28:53, MasterCheat pisze:
No i na jedno koło, ręczny nie bangla . sposób MaRRecki-ego z podniesieniem auta na lewaru okazał się bardzo dobry. Jedno kółko stoi jak zamórowane, a drugie obraca się jak gdyby nigdy nic No i teraz muszę się zorientować, ile kosztuje nowa linka, i czy wymieniać ja samemu (jak to zrobić) czy tez do mechaniora zawieźć...



Nie koniecznie linka...moze w tym co nie działa to Ci rozpieracz z samoregulatorem nie działa.Tyle razy już o tym mówiliśmy