ZLOT KRAKÓW - jakie są realne szanse na organizacje?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Nie wchodzac w szczegoly i nie robiac wywodów

Jakie poglad ma na to grupa krakowska, czy jest w stanie doprowadzic do takiego wydarzenia w blizej nieokreslonej przyszlosci ?
Jak juz wiadomo, zycie w grupie krakowskiej powoli zamiera. Rozne sa tego przyczyny, kazdy (no moze nie kazdy) ma swoje grzeszki
Jest nas (poniekad jeszcze moge sie zaliczac) mimo wszystko nadal spora grupa Krakusow w LKP. Sa tu ludzie co maja sporo checi i wiedzy jak sie do tego zabrac. Mysle ze sa tez tacy, ktorzy chetnie w jakis sposob moga w tym pomoc.

Czekam na opinie. W miare mozliwosci bede uczestniczyl w dyskusji. Dobrze by bylo, zeby watek nie umarl smiercia naturalna


[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2005-05-18 23:19:08 ]
[ powód edycji: literówka w temacie. ]
  
 
to moze zminie zapytanie

Czy kogos w ogole interesuje zlot na poludniuy kraju (np okolice krakowa)?
  
 
Pomysł jest jak najbardziej OK. Myślę że z chętnymi do organizacji nie byłoby problemów. Jak Zax daje sobie radę z Mikorzynem to i my damy sobie radę. Problem jest inny - ile osób będzie chętnych na przyjazd. Już przy okazji ubiegłorocznych zlotów nacisk był kładziony na to żeby miejsce zlotu było mniej więcej w centralnej Polsce.
Niemniej jednak temat warty jest rozważenia. I możemy do tematu wrócic przy ustalaniu miejsca jesiennego zlotu.
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
raz byl na polnocy, to jednorazowo moze byc tez na poludniu.
mozna na to spojrzec tez z tej strony, ze Ci klubowicze z poludnia, ktorzy nie mieli jeszcze okazji byc na zadnym zlocie, np z powodu duzych odleglosci do sulejowa i na pomorze, beda mili okazje zjawic sie
  
 
Może , więc proponuje temat podjąć przy wyborze miejsca następnego zlotu.
  
 
nieglupio pomyslane... cos na wzor Borska - dla tych, ktorym z roznych wzgledow do centrum za daleko.
Moze powtorka z Jury? A moze gory?
  
 
jest w czym wybierac
  
 
pomysł niegłupi.
rozwiniemy go po zlocie w Mikorzynie. Dajmy sie Zaxowi wykazać.


literówka

[ wiadomość edytowana przez: Góral dnia 2005-04-17 22:45:42 ]
  
 
A może taki zlot, żeby ludzie wybierając się gdzieś na wakacje po drodze wpadli przejazdem do krakowa albo okolic?? Czyli termin letni. Wtedy łatwiej będzie to finasowo przełknąć.
  
 
Cytat:
2005-04-17 22:26:52, Góral pisze:
pomysł niegłupi. rozwiniemy go po zlocie w Mikorzynie. Dajmy sie Zaxowi wykazać.



Dobrze ze poprawiłeś tą literówke góral bo już sie zacząłem zastanawiać czy miałeś na myśli: wykrwawić, czy wykazać

A tak na marginesie

Po co mi to było cholibak ale mam presje...a jak nic nie wypali???

a na zlot do krakowa chętnie bym sie wybrał


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2005-04-17 22:57:34 ]
  
 
ZAX wypali, zobaczysz ze wypali. Mysle ze nikt z przybylych nie powinien dac Ci odczuc ze jest cos nie tak, bo zes sie chlopie sporo nabiegal
  
 
Ja z chęcia pojade na zlot do Krakowa - nawet w góry moge jechać
  
 
Cytat:
2005-04-17 23:06:41, Leszek_Gdynia pisze:
Ja z chęcia pojade na zlot do Krakowa - nawet w góry moge jechać



muszę to zapisać i potem w razie potrzeby zacytować
  
 
Hmmm Może to i pomysł


Ja od dluuuugiego czasu mam chęć się wybrać na zlot ogólnopolski

Moja finansowa sytuacja jest na dzień dziś beznadziejna

Ale do wtrwałych świat należy i bedę dążył do tego by zrealizować plany wyjazdu na zlot

PLAN NABYCIA ŁADNEGO SAMOCHODZIKU ZREALIZOWAŁEM WIĘC >>>>

jestem dobrej myśli
  
 
Cytat:
2005-04-17 23:12:25, Góral pisze:
muszę to zapisać i potem w razie potrzeby zacytować



Tera mogę jechać - mam nowe zawieszenie z przodku
  
 
Myslę ,że dałoby się zrobić zlot i u nas
Są fajne miejsca zaraz koło Krakowa (np.Pieskowa skała)dzie mozna wynając domki itp.
Ciś się wymysli - ale to chyba za wcześnie żeby cos ustalać.
Paweł
  
 
Ja jestem ZA Zreszta mialem juz taki pomysl wczesniej, tak wiec teraz oficjalnie rozpoczynamy kampanie na rzecz zlotu w naszym regionie Moge sie zajac koordynacja pomyslu.
  
 
Cytat:
2005-04-17 23:53:46, Pawel_66 pisze:
...ale to chyba za wcześnie żeby cos ustalać. Paweł



moze i za wczesnie, ale pogawędzic nie zaszkodzi
  
 
Trzeba forsowac pomysl jak najwczesniej
  
 
No to ttrzeba zacząć mysleć Ja bym proponowal jednak jakieś góralskie lasy zamiast samego Krakowa
Pawel