REZERWA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
CZY W ESPERO 1.8 SWIECI SIE KONTROLKA BRAKU PALIWA (REZERWA) PROSZĘ O IFO
  
 
Tak
  
 
ale czasami nie
  
 
Tylko jak sie wacha kończy
  
 
Cytat:
2005-06-22 20:21:43, Zerwikaptur pisze:
Tak


A ja jezdzilem duzo na rezerwie (gaz) no i chyba mi sie spaliła w koncu i nie swieci wogóle...
  
 
Cytat:
2005-06-22 22:11:12, Michal-500 pisze:
A ja jezdzilem duzo na rezerwie (gaz) no i chyba mi sie spaliła w koncu i nie swieci wogóle...



To nie zarowka sie przepala od jazdy na rezerwie tylko pompa paliwa - a ta kosztuje troszke wiecej
  
 
Cytat:
2005-06-22 22:13:23, QLogic pisze:
To nie zarowka sie przepala od jazdy na rezerwie tylko pompa paliwa - a ta kosztuje troszke wiecej


No ale jak to? a co ma żarówka do pompy, bo nie rozumiem?? Ostatnimi czasy na zimnym auto mi kuleje na benzynie, jak sie rozgrzeje to na benzynie jest ok, czy to bylo by pompa? W zasadzie tylko raz mi sie zdarzylo ze mialem koncuwke benzyny i ledwo wyciagnalem obroty na przelaczenie na benzyne - ale tylko raz (slyszalem jak pompa wyje). Czy to by jej wystarczylo??
  
 
No niestety u mnie ten "jeden raz" kosztował 420 zeta. A żarówa od rezerwy się świeci jak chce. Raz się świeci, raz nie, żarówka sprawna.
  
 
Czujnik rezerwy paliwa jest zrobiony na termistorze.

Dziala to w ten sposob ze paliwo ktore znajduje sie w baku chlodzi ow termistor co zmniejsza przeplyw pradu. Jezeli paliwa jest mniej termistor grzeje sie bardziej i spada jego rezystancja co daje efekt plynnego swiecenia sie zarowki. Zarowka od rezerwy nie miga tak jak ta od spryskiwacza np.
W momencie kiedy termistor sie popsuje... przegrzeje np ciaglym brakiem paliwa w baku - dluga jazda na rezerwie... zarowka nie bedzie sie swiecic bo w obwodzie nie plynie prad - takich problemow chyba nie powinni miec Ci co nie maja LPG Power

Proponuje zanabyc nowy czujnik poziomu paliwa.

Ewentualnie rozebrac stary i wymienic sam termistor co na 100% jest duzo tansze aczkolwiek nie wiem czy czujnik jest rozbieralny.

  
 
To chyba gdzieś pod auto trza wchodzić z tego co z rysunków pamiętam(( Pompa jest od góry a miernik od dołu zbiornika. No, ale chyba lepiej (taniej) faktycznie wymienić sam termistor niż całą część miernika poziomu paliwa.
  
 
Czujnik paliwa jest z przodu zbiornika paliwa (oczywiście pod autem) po prawej stronie. Takie małe ustrojstwo z dochodzącymi trzema kablami. Dwa ładne w solidnej gumce, jeden to zwykły, zwykle zardzewiały konektorek. Niestety obawiam się, że osiągnięty efekt nie będzie wart roboty którą w to włożysz, bo już samo wykręcenie czujnika może być niewykonalne z powodu rdzy, a radość ze świecenia lampki będziesz miał co 500 km w porywach.
  
 
Cytat:
2005-06-22 23:17:48, Michal-500 pisze:
No ale jak to? a co ma żarówka do pompy, bo nie rozumiem?? Ostatnimi czasy na zimnym auto mi kuleje na benzynie, jak sie rozgrzeje to na benzynie jest ok, czy to byla by pompa? W zasadzie tylko raz mi sie zdarzylo ze mialem koncuwke(fuj jaki błąd - końcówkę ) benzyny i ledwo wyciagnalem obroty na przelaczenie na gaz - ale tylko raz (slyszalem jak pompa wyje). Czy to by jej wystarczylo??




Ekstra... chciałem posta poprawić ze względu na błędy. To zamiast go edytować to mi się zacytował... Ech...





[ wiadomość edytowana przez: Michal-500 dnia 2005-06-23 08:33:25 ]

[ wiadomość edytowana przez: Michal-500 dnia 2005-06-23 08:34:45 ]
  
 
Odgrzewam wątek.
Od dłuższego czasu nie świeciła mi się kontrolka rezerwy. Żarówka sprawna - wniosek problem z konektorkami czujnika poziomu paliwa.
Wczoraj wlazłem pod samochód, wyczyściłem konektorki, poprawiłem styki. Nie zrobiło to żadnego wrażenia na żarówce.
Pewnie spalił się termistor. Czy występuje jako część, czy raczej z całym czujnikiem? Ile kosztuje i gdzie można go kupić?
Swoją drogą mam bardzo żywotną pompę. Już 3 razy Esperak zgasł mi z powodu braku paliwa, a ona żyje nadal.
  
 
Cytat:
2005-07-19 09:18:57, AnJay pisze:
Odgrzewam wątek. Od dłuższego czasu nie świeciła mi się kontrolka rezerwy. Żarówka sprawna - wniosek problem z konektorkami czujnika poziomu paliwa. Wczoraj wlazłem pod samochód, wyczyściłem konektorki, poprawiłem styki. Nie zrobiło to żadnego wrażenia na żarówce. Pewnie spalił się termistor. Czy występuje jako część, czy raczej z całym czujnikiem? Ile kosztuje i gdzie można go kupić? Swoją drogą mam bardzo żywotną pompę. Już 3 razy Esperak zgasł mi z powodu braku paliwa, a ona żyje nadal.



Nie ciesz się tak z pompy....
Ja miałem swego czasu podobnie, zgasł tez ze 3 albo 4 razy na maxa aż się totalnie zapowietrzył... mimo to w koncu jak padł to pompa pracować pracowała ale dawała mniej ciśnienia niż brzęczyk w akwarium...
Niestety na pompe nie ma rady (chyba że odcięcie zasilania)./
  
 
Cytat:
2005-07-19 09:18:57, AnJay pisze:
Czy występuje jako część, czy raczej z całym czujnikiem?



Z tego co wiem jest to komplet. Pozostaje olać sprawę i patrzeć na przebieg i wskazówkę.
  
 
Cytat:
2005-07-19 09:25:36, piotr_ek pisze:
Z tego co wiem jest to komplet. Pozostaje olać sprawę i patrzeć na przebieg i wskazówkę.



A jak komus wskazówka leży i ani drgnie? Dodam że rezerwa zapala się bez problemów. Wskazówka padła jakiś czas po wymianie pompy.
  
 
Pompa to nie to. Czujnik paliwa, a najprawdopodobniej zaleziałe kable.
  
 
jak zgasnie Ci silnik z powodu braku paliwa... nie probuj nawet odpalac (przekrecisz 3,4 razy i pompa paliwa do wymiany). A rezerwa (kontrolka) to sa dwie opcje...

albo nie masz masy w kabelkach pod bakiem (takie nieosloniete kable, dokladnie 3 kabelki - 30-40 zl w ASO za naprawe) albo masz do wymiany czujnik poziomu paliwa znajdujacy sie w baku (czyt. plywak, jak tata wroci do domu to zrobie zdjecia jak to wyglada) kosztuje 83,5 zl w ASO w Krakowie). Inne opcje sa malo prawdopodobne

Pozdrawiam
  
 
Nieosłonięty jest jeden. Na pozostałych dwóch są jakieś kondomy pozakładane.
  
 
Cytat:
2005-07-20 09:55:49, piotr_ek pisze:
Nieosłonięty jest jeden. Na pozostałych dwóch są jakieś kondomy pozakładane.


tak czy inaczej, kabelki nie powinny byc tak widoczne o to mi chodzilo z nieoslonieciem powinny byc schowane tak jak reszta albo chociaz jakos przyklejone do podwozia zeby tak nie dyndaly