MotoNews.pl
  

[126p] nie pali za cholere

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
po spędzeniu 2 dni w garażu postanowiłem zwrócić się o pomoc do trybunału klubowego

sprawa wygląda następująco:
kaszel kręci, jęczy i nie pali...czasem strzeli z rury, a jak odpali na 2 sekundy to po 2 sekundach pierdut z rury i koniec...

ale od początku:
w czwartek zabrałem się za przeglądzik po Anwie. wytargałem motor, wytargałem skrzynie. zmienilem olej przekladniowy, zmienilem uszczelki, zmienilem tarcze sprzegla. przyszła kolej na motor...nowe wszystkie uszczelki, nowy łancuch rozrzadu...przefazowałem też rozrząd lekko do przodu. zlozylem wszystko do kupy, poskrecalem hop siup...odpalam...odpalil...pochodzil 5 sekund, zgasl...pozniej wogole rozrusznik nie chcial zaskoczyc...myslalem ze aku slaby...poszedlem do domu, wrocilem, ponapieralem jeszcze pare razy na starter i zaczal krecic, ale nici z krecenia, strzela i nie pali. zostawilem go na noc, od rana rozebralem 4 razy rozrzad, stracilem polowe nowego oleju (dosc drogiego zreszta) bo myslalem ze to wina fazowania/zlego zlozenia rozrzadu. wrocilem z wszystkim do pozycji wyjsciowej i dalej to samo....

panowie radźcie....gdzie problem? dodam ze zaplon raczej nie jest zle ustawiony bo to nanoplex i nic przy zaplonie nie bylo grzebane.

nie ukrywam ze z radoscia przyjme inteligentne i wnoszace cos do sprawy wywody
  
 
skoro zwrociles sie do poczatku to zacznij od prechistorii i od tego ze do palenia silnika potrzebne sa 3 rzeczy:paliwo,powietrze i prad w odpowiednim momencie.sprawdz kable,sprawdz iskre.zobacz czy cos nie zatkalo gaznika (widynek mial np. w gazniku husteczki higieniczne) zobacz czy paliwo jest podawane z gaznika (najlepiej sprawdz to przy pomocy kompresora).jak wszystko bedzie ok,a jest pewne ze nie bedzie,to wtedy dalej sie bedziemy zastanawiac.czy ty masz aparat zaplonowy w aucie?
  
 
Proponowałbym w następującej kolejności: sprawdzić zapłon, pompe paliwa i wyczyścić gażnik. Jak rozrząd jest OK to w malcu nic wiecej juz sie nie mogło zje.....ać
  
 
przeciez pisze ze nanoplex to jak moge miec aparat zaplonowy
paliwo na bank jest, rozkrecalem gaznik i jest wystarczajaco paliwa, pompka ciagnie bo widac to na filterku paliwa, gaznik przedmuchalem wiec tu raczej nie powinien byc problem, jedyne co mi chodzi po glowie to brak iskry...niestety wszyscy jakos maja dziwne kable WN i nie ma od kogo pozyczyc zeby sprawdzic bo jeden ma drutem obwiazane, drugi polatane tasma klejaca, trzeci znowu jakies inne gowno

poochaty jak nie masz co robic teraz wpadnij do mnie do garazu na kleparz moze cos poradzisz
  
 
jak masz nanoplex to sprawdz typowe uszkodzenia dla tego zaplonu - czujnik polozenia walu i jego kabel do kompa, drugie co sprawdz to cewke (moze iskry w srodku przeskakuja albo po prostu sprawdz inna - sprawna), wykrec swiece i zobacz czy sa mokre to znaczy ze paliwo jednak jest i powinien chociaz jakkolwiek chodzic, rozrzad zloz normalnie na znaki (plus Twoje fazowanie) i ustaw luzy na zaworach dobre - wczesniej pokrec walem zobacz czy zawory sie otwieraja naprzemiennie.. Gaznik wyjmij i przedmuchaj...
  
 
Cytat:
2006-04-08 19:11:54, wojtas7 pisze:
jak masz nanoplex to sprawdz typowe uszkodzenia dla tego zaplonu - czujnik polozenia walu i jego kabel do kompa, drugie co sprawdz to cewke (moze iskry w srodku przeskakuja albo po prostu sprawdz inna - sprawna), wykrec swiece i zobacz czy sa mokre to znaczy ze paliwo jednak jest i powinien chociaz jakkolwiek chodzic, rozrzad zloz normalnie na znaki (plus Twoje fazowanie) i ustaw luzy na zaworach dobre - wczesniej pokrec walem zobacz czy zawory sie otwieraja naprzemiennie.. Gaznik wyjmij i przedmuchaj...


czujnik wlasnie sprawdzalem, myslalem ze to kwestia tego ze jest przybrudzony olejem, ale wyczyscilem i nie pomoglo... rozrzad jest ustawiony normalnie na znaki, bez zadnego przestawiania, glowica nie byla ruszana wiec luzy na zaworach powinny byc ok bo chodzil normalnie na takich ustawieniach, swiece sa mokre jak wykrecilem, pozostaje sprawa cewki i modulu (kable WN kupowalem nowe 2 tyg temu)
  
 
no to fryzjer to ty piszesz ze chodzi ci po glowie brak iskry?to ty tego jeszcze nie sprawdziles?sprawdz na tych kablach co masz,przynajmniej bedziesz wiedzial na czym stoisz i czy to paliwo czy elektryka
  
 
sprawdzalem wczoraj z szymonemx i byla niby...wogole dziwne jaja wczoraj byly bo jak wykrecilismy jedna swiece zeby sprawdzic to odpalil na jednym garze z wkrecona swieca i chodzil
ale potem juz nie chcial

ciezko jest przy nanoplexie sprawdzic samemu iskre
  
 
a sprawdzxaliscie krecac rozrusznikiem?
czy reka?taka banalna rzecz jak masa to mam nadzieje ze jest podpieta...
  
 
Cytat:
2006-04-08 19:30:34, Poochaty pisze:
a sprawdzxaliscie krecac rozrusznikiem? czy reka?taka banalna rzecz jak masa to mam nadzieje ze jest podpieta...


krecac rozrusznikiem....dzisiaj kolo 21 szymon ma byc znowu u mnie sprawdzimy jeszcze raz....o masie wlasnie myslalem, myslalem ze gdzies nie styka, wyczyscilem ja, podpialem pozadnie, to nie to.

myslalem jeszcze czy aby gdzies nie bylo jakiegos przebicia i cos nie zwiera z masa tylko w tym momencie nie mam pomyslu co...
  
 
a jakie swiece masz dzidoslaw??

moze iskry??

ja mialem takie same curwa kyrki jak zesraly sie nowiutkie(!) swiece tej firmy. po wymianie na ngk problem minal jak reka odjal
  
 
Cytat:
2006-04-08 19:46:31, el_comendanto pisze:
a jakie swiece masz dzidoslaw?? moze iskry?? ja mialem takie same curwa kyrki jak zesraly sie nowiutkie(!) swiece tej firmy. po wymianie na ngk problem minal jak reka odjal


testowalem to juz na iskrach f95, f95 super, i f100 super i na wszystkich jest to samo...a an wszystkich silnik chodzil bez problemu, na f100 super przejechalem cala anwe bez zadnego problemu
  
 
ja też kiedyś miałem coś podobnego po złożeniu silnika.
Z rozrusznika za cholere nie chciał zapalić

Pomogło dopiero 200 metrowe pchanie i zapalił
  
 
ja stawiam na cewke albo czujnik.
  
 
panowie zglupialem....naprawde. siedzielismy teraz z szymonem pol godziny w garazu i sprawdzalismy wszystko po kolei. iskra jest, paliwo podaje, rozrusznik kreci, slowem wszystko zeby to gowno dzialalo a nie dziala!!!! ratujcie!
  
 
Cytat:
2006-04-08 21:41:06, 3zeR_MDS pisze:
panowie zglupialem....naprawde. siedzielismy teraz z szymonem pol godziny w garazu i sprawdzalismy wszystko po kolei. iskra jest, paliwo podaje, rozrusznik kreci, slowem wszystko zeby to gowno dzialalo a nie dziala!!!! ratujcie!



Kiedyś miałem to sami, silnik wyjęty, rozłożony na atomy, poźniej wsadzamy spowrotem a tam trup, nic.....
Okazało się że jeden z kabelków sobie najzwyczajniej w świecie stwierdził: nie bede przwodził :]
Miernik w łapię bierz i przetestuj.
  
 
Cytat:
2006-04-08 22:11:46, 2Rotor pisze:
Kiedyś miałem to sami, silnik wyjęty, rozłożony na atomy, poźniej wsadzamy spowrotem a tam trup, nic..... Okazało się że jeden z kabelków sobie najzwyczajniej w świecie stwierdził: nie bede przwodził :] Miernik w łapię bierz i przetestuj.


no wlasnie tak sobie mysle czy gdzies na wiazkach nanoplex-cewka-czujnik nie porobilo sie jakies gowno...musze jutro rozebrac pancerzyki ochronne i popatrzyc czy cos nie zwiera...
  
 
ja tez raz tak miałem, jak zle zawory były ustawione.
  
 
No to moze luzy zaworowe, albo cus, moze komprechy nie ma, kreciles walem reka??
  
 
Cytat:
2006-04-08 22:29:49, mmost pisze:
No to moze luzy zaworowe, albo cus, moze komprechy nie ma, kreciles walem reka??


ma kompreche...a luzy...no kurde ale nie bylo nic robione z glowica...to od czego by sie porobily? musze sprawdzic...