Niezawodny esperak:))

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wlasnie dzis wrocilem z wycieczki:

1 dzien: warszawa-wroclaw-praga-pilzno-stribro (pod granica niemiecka) okolo 900km
2 dzien: stribro-norynberga-stuttgart-strasburg-lyon-montpellier okolo (1100km)
3,4,5 dzien: montpellier i okolice
6 dzien: montpellier-cannes (okolo 450km)
7 dzien: cannes-monte-carlo-genua-mediolan-bolzano-okolice monachium (okolo 900km)
8 dzien: monachium-praga-wroclaw-warszawa okolo (1000km)

w sumie esperak w tydzien przejechal jakies 4500km..srednie spalanie okolo 9L w tym przez niemcy non stop 140-180km/h rekord 203km/h licznikowe..ale z gorki to sie nie liczy chyba (lpg na zachodzie okolo 0.6 euro i dostepny bez problemu)

w kazdym razie po za laniem paliwa nic innego nie robilem samochod znosil czasem jazde prawie non stop 20h na dobe..zero problemow..eh fajne jest espero
  
 
Witam.
Super wycieczka, gratuluję wyjazdu i kondycji Esperaka.
Kobar
  
 
to masz fajnie........ ja mam nadziejr, że jak już wszystko zmienie to będę mieć spokój... zostały mi jeszcze łożysko alternatora i łożyska rolek paska klinowego do wymiany i akumulator.. niedługo pewnie pójdzie się kochać tylni tłumik... ale w końcu 2 000 km na tydzień swoje robi

choć w nubirze się nic nie działo przy takich przebiegach to i tak nie narzekam... w końcu kupiłem używane auto

pozdro
  
 
z dostepnoscią gazu wcale nie jest tak różowo ja 2 tygodnie temu jechałem do Getyngi gdzie 150 km przed Hannoverem i niewidziałem nawet jednej stacji z gazem LPG trafiały sie ale z gazem ziemnym. No ale fakt że jechałem cały czas autostradą i jedynym miastem po którym jezdziłem była Getynga.

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Fantastyczna wycieczka

Gratulacje, pozazdrościć takiej kondycji Esperolota
  
 
Też muszę się pochwalić
Przy zakupie swojego (rocznik "97) wymieniłem sprężyny, wachacz, rozrząd i końcówki drążków
Jak do tej pory wymieniam tylko materiały eksploatacyjne, przez 16 m-cy (20 kkm) z autkiem nie dzieje się nic, żadnych wycieków, komp nie wykazuje żadnych błędów i wszystko działa.
Chodzi jak burza, nie spodziewałem się że będzie aż tak dobrze
  
 
jakby ktos potrzebowal stacje w europie jako POI do jakichs map europy to polecam ta strone:
http://www.gas-tankstellen.de/menu.php?jump=download
raz mi sie tylko godziny otwarcia nie zgodzily, nawet ceny sa dobrze podane...
pzdr
  
 
Cytat:
2005-06-30 22:49:43, qbaj pisze:
rekord 203km/h licznikowe..


Zawsze zastanawiałem się, jak z licznika można odczytać prędkość z dokładnością do 1 km/h....

  
 
Cytat:
2005-07-01 21:43:50, pyrekcb pisze:
Zawsze zastanawiałem się, jak z licznika można odczytać prędkość z dokładnością do 1 km/h....



dlatego napisalem ze licznikowe a nie realna predkosc..a jak mozna odczytac..hmm..to chyba dosc proste zakladajac ze nie nosisz +10 dioptrii to odstepy miedzy podzialkami sa dosc spore..ale jesli wolisz moze to interpretowac jako predkosc miedzy 200 a 205
  
 
Ja dzisiaj wymieniłem uszczelkę pod kolektorem wydechowym ( zapobiegawczo ) i pod "portkami". Ta ostatnia się lukuteńko wydmuchała podczas jazdy ze średnią prędkością 170 - 180 km/h z Częstochowy do Łodzi
Wczśniej odpinałem "portki" wymieniając uszczelę pod michą i tej uszczelki nie założyłem nowej.
Zemściło się złamanie mojej zasady, że żadnej ( !!! ) uszczelki nie zakłada się ponownie
  
 
niezawodny to fakt !!
Ja już na swoim zrobiłem prawie 20 tys. i nie licząc rzeczy które musiałem zrobić praktycznie zaraz po zakupie (sprężyny, założenie gazu, klima, termostat, lambda) to podczas tego roku eksploatacji jedyną awarią był remont alternatora.
Znam takich co kupili 3-4 letnie kilka razy droższe "markowe" auta a wkładają duuużo więcej.
Po prostu lubię Espero
  
 
niezawodny niezawodnym, ale u mnie wymiana oleju przyszla w silniczku (mobil1 full synt.), przednie klocuszki, tarcze, cylinderki, sprezyny z tylu, sprzeglo do wymiany a opony do najlepszych nie naleza bo mnie zarzucilo ostatnio w bytomiu 2 razy tylem (mokro bylo i puste auto), gdyby byl tylni naped moglbym sie nie wybronic

espero niezawodnym, czasem kosztownym... przebiegi ok 80 tys to najgorsza sprawa bo wszystko zaczyna miec chec na wymiane
  
 
Sprzeglo do wymiany po 80 tys ?
Niezle katujesz swoja furke

[ wiadomość edytowana przez: soop dnia 2005-07-03 17:55:32 ]
  
 
No zgadzam sie z tym 80kkm bo ja miełem 72 jak kupiłem i katastrofen!!! W pewnym momencie chciałem nawet sprzedawać Ale mam nadal i "jakoś" jeżdżę! A czy niezawodne? Polemizował bym
W każdym bądź razie jest przewidywalne bo jak coś się dzieje to przeważnie przy określonym przebiegu każdemu
  
 
soop wlasnie ze nie katuje zbytnio, moze nie jezdze spokojnie ale strach pomyslec jak jezdzil poprzedni wlasciciel. na szczescie albo i nieszczescie pasek kiedys poszedl i silnik jest nowy
  
 
Wiktor_ polecam okularki...
a tak powaznie ot ktoredy jechales na to Göttingen??? na Olszyne na przez Jedrzychowice??