Co dalej bedzie??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Dzis mialem niemile zdarzenie drogowe. Malolat zajechal mi polonezem droge i doszlo do kolizji ktora zakonczyla sie w rowie. W wyniku zderzenia zostalo uszkodzone: maska; zderzak przod, tyl; halogeny; prawa lampa; prawy blotnik; felga; w bagazniku mialem 5l wiaderko farby ktore peklo, zerwane zawieszenie prawa strona. Jeszcze nie wiem czy podloznica nie zostala przesunieta. Ma przyjechac likwidator z towarzysta ubezpieczeniowego i stwierdzic szkody. Jak myslicie zrobi szkode calkowita czy zakwalifikuje do naprawy? Jak z nim rozmawiac?
  
 
wyrazy wspułczucia!!!
  
 
Cytat:
2005-06-28 15:10:10, m4lcolm pisze:
Jak myslicie zrobi szkode calkowita czy zakwalifikuje do naprawy? Jak z nim rozmawiac?


myślę, że najważniejsze to stanowczo ale grzecznie, mozna się wykłócać ale on i tak napisze co ma napisac, pamietaj, że zawsze można się odwoływac i najlepiej z podpisem jakiegos prawnika, w kółko będę to powtarzał. Oni "ubezpieczyciele" zazwyczaj maja takie progi czyli:
- pierwszy który jest z małą stratą dla ubezpieczyciela(może poszkodowany łyknie)
- drugi (jeżeli poszkodowany sie nie zgadza- lepsza oferta dla poszkodowanego)
  
 
ja miałem szkodę całkowitą w Peugeot 206, nie polecam... autko jest zrobione, silnik był nie tknięty (a jest 2,0 HDI więc fajny)... ale kto to teraz kupi???
  
 
pod zadnym wzgledem nie zgadzaj sie na szkode calkowita juz to kiedys opisywalem najlepiej udaj sie z nim do warsztatu i niech oni pomoga w wycenie bo rzeczoznawcy wielu rzeczy nie uwzgladniają
  
 
A dlaczego nie może zgodzić sie na kwotę całkowitą??
  
 
Cytat:
2005-06-29 18:52:52, marcingo pisze:
A dlaczego nie może zgodzić sie na kwotę całkowitą??

teraz w ubezpieczalniach zmienily sie przepisy odnosnie wlasnie szkod calkowitycj jezeli np. jego bmw warte jest 10 tys i uznajaszkode calkowita i wycenia wrak na np 5 tysiecy to dadza mu wrak i ok 5000 tysiecy kiedys dawali ok ok 9000 tysiecy i wrak teraz to odejmuja
  
 
Dzis byl likwidator. spisal szkody porobil zdjecia i ma spozadzic kosztorys naprawy. Powiedzial ze prawdopodobnie bedzie szkoda calkowita ale to nie od niego zalezy tylko od towarzystwa ubezpieczeniowego. Teraz mam tydzien niepewnosci. Zobacze co oni stwierdza jak cos bedzie nie tak to wejde chyba na droge sadowa. Nie usmiecha mi sie dostac 5tys i auto. Ani go za to cene nie zrobie i piatki za nie nie dostane Tylko siasc i beczec. Dlaczego to zawsze poszkodowany ma cierpiec za nie roztargnionych malolatow
  
 
Z AUTOPSJI - Ubezpieczyciel orzeknie szkode całkowitą jeżeli stwierdzą że wartość naprawy auta to 70% wartośći rynkowej auta. Trzeba się dogadać tak, jeżeli jest tak strasznie, żeby nie pisał wszystkiego. Oni mają takie same programy do liczenia jak w ubezpieczalniach. Może starczy na remont. Jażeli już zrobią szkodę całkowitą to, nie godzić się z tym i oddać auto do warsztatu i niech rozliczają się na podstawie rachunków z warsztatem (oni to nazywają: rozliczenie bezgotówkowe). Nie dostaniesz kasy, ale lepiej to niż szkoda całkowita. A ubezpieczyciel zapłaci w warsztacie za naprawe co do grosza. Mogą straszyć że nie, ale to tylko kit. W ubezpieczalni niechętnie mówią że jest taka możliwość, bo to ich drogo kosztuje.
  
 
Cytat:
W ubezpieczalni niechętnie mówią że jest taka możliwość, bo to ich drogo kosztuje.


To prawda, kiedyś wyliczyli mi naprawe na 1200zł, po kłótniach doszło do ok. 3000pln (przy mniejszej kwocie warsztat nie chciał zacząć naprawy), zostawiłem autko w warsztacie do naprawy bezgotówkowej i wyszło ponad 5000zł, musieli zapłacić. Potem nawet zwrócili prawie 200zł za koszt lawety. Jeżeli nie chcesz zarobić, a tylko mieć naprawiną betke to staraj się o bezgotówkowe rozliczenie, tylko dokładnie sprawdz jakość naprawy przy odbiorze i w razie czego nie podpisuj odbioru samochodu, niech poprawiają. Powodzenia
  
 
a co ma do rzeczy czy będzie szkoda całkowita czy nie ważne jest aby odszkodowanie pokryło koszty naprawy mi w mazdzie zrobili szkodę całkowitą do wypłaty 6000 a ja za naprawę zapłaciłem 1700
  
 
Cytat:
2005-07-10 14:11:16, piotrfire pisze:
a co ma do rzeczy czy będzie szkoda całkowita czy nie ważne jest aby odszkodowanie pokryło koszty naprawy mi w mazdzie zrobili szkodę całkowitą do wypłaty 6000 a ja za naprawę zapłaciłem 1700


no to musiales miec chyba znajomego rzeczoznawce jak orzekl szkode calkowita przy uszkodzeniu za 1700 zł
  
 
uszkodzenie było na 6000 ale biorąc pod uwagę że cena zderzaka wg katalogu to 3000 a ja zapłaciłem 200 daje taki efekt