| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
JACEK94 Miłośnik FSO FIAT 125p Szczecin | 2005-07-04 22:50:45 Trokar, czemu sie jeszcze nie znamy?? A co do chrupania- trzeba to osłuchać i ...............................naprawić, no problem |
Nabauab Miłośnik FSO Polonez, Tico i Room ... Stargard | 2005-07-04 22:56:03 Sprawdz przeguby na wale kierowniczym tez |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-07-05 02:21:26 Najprawdopodobniej chrupie wspornik dźwigni pośredniej. Jest przykręcony do podłużnicy w błotniku. Jego oś ma z czasem skłonność do rdzewienia i trzeszczenia, chrupania itd. Najlepiej go zmienić na nowy, jest wprawdzie coś takiego jak zestaw naprawczy,ale strasznie to brudna robota i nie zawsze przynosząca efekt. |
chomikbp FSO polonez caro Biala Podlaska | 2005-07-06 19:19:31 albo przerdzewiwla podluznica mialem tak w swoim sluzbowym MB208 ale pospawali mi jest spoko |
rheum Miłośnik FSO Polonez Caro 1.6 GLI Śrem | 2005-07-10 15:37:31 Mi chrupało i ciężko chodziło i wymienilem przekladnie. Problem zniknął .
Teraz pojawil się w nagrodę nowy dżwięk. Jak skręcam na postoju to trzeszczy jak stara szafa gdańska gdzieś pod deską rozdielczą (tak za radiem w prawo gdzieś...) No i pogrzebali mi w warsztacie, cos tam posmarowali olejem twierdzac, że to jakis wspornik-uciszylo sie troche na jeden dzien i znow mam symfonie przy parkowaniu. Pewnie trzeba bedzie wymienić ten wspornik. Czy to sie może rozlecieć w moim caro '96?Bo tak nie wiem czy jechac szybko do tego mechanika, czy moge sobie jeszcze poczekac |
Chrostek Miłośnik FSO BMW e34 525i/ FSO Wa ... Łomża | 2005-07-10 15:44:40
chiba był o tym ostatnio załozony odzdzielny temat i tam chyba była odpowiedz, znaczy sie u mnie dalej trzeszczy przy powolnej jezdzie i jednoczesnym skręcaniu w prawą, |
![]() atu_1 warszawa | 2005-07-11 13:05:49 Mi przestało chrupac po tym jak rozebrałem i nasmarowałem tzw RAK czyli wspornik układu kierowniczwego,Znajduje sie on po prawej stronie przymocowany do podłuznicy |
BassenMS Miłośnik FSO Warszawa-Praga Płd. | 2005-07-11 14:22:18 Chrupanie, trzeszczenie, piszczenie, stukanie, pukanie, ocieranie... Booooozie!!!! Temat-rzeka! Czuję, że nie jestem sam w walce z tym żywiołem
Rzeczywiście proponuję przyjrzeć się wspornikowi układu kierowniczego - ale jeśli się na tym nie znasz, to raczej pozwól to zrobić komuś, kto wie, co tam trzeszczy. Ja mam jedną skuteczną metodę na takie problemy - jest to leczenie czysto objawowe, a nazywa się WD-40... Średnio raz na dwa tygodnie trzeba popsikać w newralgiczne punkty (gumy zawieszenia), no i jest spokój na jakiś czas. Innej metody nie znam poza remontowaniem zawieszenia co pół roku. Ale mimo to POLECAM CI JAK NAJBARDZIEJ POLDKA! Jak już uporasz się z takimi pierdułkami, to potem będziesz się z przyjemnością patrzył na tych wszystkich biedaków w bryczkach przez duże Be, co to im elektronika w trasie padła i samochód ani me, ani be, ani kukryku, ino laweta |
rheum Miłośnik FSO Polonez Caro 1.6 GLI Śrem | 2005-07-12 22:41:50 A propos lawety... 12 sierpnia jade do włoch właśnie moim Poldkiem. I wykupuje ubezpieczenie na wypadek holowania.Już mam sraczke ze strachu-ale po to sie żyje!
Polonez to mój ulubiony wozik i zawsze wolę go niż ojcowskie mondeo-jakoś mi sie nim lepiej jeździ-i wszystko słychać co pracuje a co nie i do tego czasami sobie poskrzeczy i popiszczy i powyje i powarczy i po.................................... |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-07-12 23:50:41
Niby czemu co pół roku? Jak się wymieni elementy na dobrej jakości to jest spokój na kilka lat.
Jeszcze jedno pocieszenie: nowoczesne auta od pewnego czasu mają zawieszenie przystosowane do jazdy po równej nawierzchni. Nie dość, że można spoiler, albo wydech zostawić na progu zwalniąjącym to w dodatku wybijają się w nich tuleje zawieszenia, a taka wymianka kompleciku kosztuje tysiączek w niefirmowym zakładzie. |