Pordzewiałe numery nadwozia (jak to oficjalnie naprawić)???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Opcja jest taka że numery na budzie mam nieźle pordzewiałe i niedługo mogą zniknąć całkiem. Teraz pytanko czy ktoś wie jak to zrobić oficjalnie? Przez stację diagnostyczną czy coś?

Nie piszcie mi tu tylko pomysłów typu: Ja tak miałem to wyciąłem i wspawałem drugie i prawie nie widać. Pytam jak to powinno być zrobione w pełni legal.
  
 
rzeczoznawca,sklep,zakup podlogi z faktura,wydzial komunikacji z tymi dokumentami,zlecenie nabicia nowych,odpowiednia stacja diagnostyczna(pewnie okregowka) nabija nowe numery
i tyle (przynajmniej w maluchu tak to wyglada)
kasy w pyte zachodu w pyte






[ wiadomość edytowana przez: kabul dnia 2006-03-31 19:49:50 ]
  
 
ja sie powaznie pytam:na ch... ci to oficjalnie zalatwiac.Malo nabijakow u ruskow na targach??!! Tak ciezko sztorcnac mlotek w kierunku nabijaka i nowe numery odrazu sa.
  
 
Cytat:
2006-03-31 20:45:32, HEMIGTX pisze:
ja sie powaznie pytam:na ch... ci to oficjalnie zalatwiac.Malo nabijakow u ruskow na targach??!! Tak ciezko sztorcnac mlotek w kierunku nabijaka i nowe numery odrazu sa.




Cytat:
Nie piszcie mi tu tylko pomysłów typu: Ja tak miałem to wyciąłem i wspawałem drugie i prawie nie widać. Pytam jak to powinno być zrobione w pełni legal.




niektorym to by trzeba chyba na czole wyryć i lusterko dać
nie moge
  
 
Cytat:
Poramancza
Wysłany: 2006-03-31 20:50:25

Cytat:


2006-03-31 20:45:32, HEMIGTX pisze:
ja sie powaznie pytam:na ch... ci to oficjalnie zalatwiac.Malo nabijakow u ruskow na targach??!! Tak ciezko sztorcnac mlotek w kierunku nabijaka i nowe numery odrazu sa.




Cytat:

Nie piszcie mi tu tylko pomysłów typu: Ja tak miałem to wyciąłem i wspawałem drugie i prawie nie widać. Pytam jak to powinno być zrobione w pełni legal.




niektorym to by trzeba chyba na czole wyryć i lusterko dać
nie moge


  
 
niektorzy lapia za ktorys tam razem
  
 
Cytat:
2006-03-31 20:45:32, HEMIGTX pisze:
ja sie powaznie pytam:na ch... ci to oficjalnie zalatwiac.Malo nabijakow u ruskow na targach??!! Tak ciezko sztorcnac mlotek w kierunku nabijaka i nowe numery odrazu sa.



A po to mi to potrzebne że samochodem jeżdżę na codzień w pracy, mam go zamiar mieć jeszcze kilka lat i zainwestować trochę kasy. Nie mam zamiaru się go pozbyć poprzez zrzeczenie się go jak będzie stał na parkingu policyjnym tylko dlatego że chciałem zaoszczędzić 200 czy 300 zł na rzeczoznawcach czy innych bzdetach jak to nazywasz.