MotoNews.pl
  

SKRADZIONO!!! WM 37906

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja to mam pecha....

W ramach zaciesniania mojej współpracy z organami scigania jakas ku**a pie******na ukradła mi dziś w nocy tablice rejestracyjne numer WM 37906
Jak ktoś by przypadkiem gdzieś zobaczył na miescie te numery prosze o info....

teraz idę na Policję i do Wydziału Komunkacji
  
 
Ponieważ nie ma w profilu, a zaraz wychodze to bardzo bym poprosił kogoś z Was żeby mi smsem wysłał numer komorki Rekusa, dziękuję
  
 
buehehehheehhehe, no padlem ze smiechu, juz wiesz do kogo uderzac... do Pasiecznego, ciekawe co on na to powie
  
 
numer już poszedł!
  
 
momik, zmien numery tablic. nie wyrabiaj tej samej tablicy, bo bedziesz w ewidencji i co kontrola to wykaze, ze jezdzisz na kradzionych blachach. tak slyszalem. nie wiem jak to jest, ale sysytemy komputerowe, jakie ukladaja ludzie w polsce sa zawsze wbrew uczciwym ludziom.
  
 
Cytat:

Wysłany: 2006-05-24 09:20:27

momik, zmien numery tablic. nie wyrabiaj tej samej tablicy, bo bedziesz w ewidencji i co kontrola to wykaze, ze jezdzisz na kradzionych blachach. tak slyszalem. nie wiem jak to jest, ale sysytemy komputerowe, jakie ukladaja ludzie w polsce sa zawsze wbrew uczciwym ludziom.


niby tak, ale zawsze masz dowód w którym pisze ze to Twoje blachy, pozatym dla spokoju możesz wziąć zaświadczenie i wozić ze stare blachy Ci dmuchneli.
a na przyszłość rejestracje sobie przykręcajcie z kontrami od środka, nitujcie albo coś, a nie tylko ramki za 5 zeta!!!]

kumpel jak mu skroili z cientka blachy zrobił takie same, problemów nie miał, ale przynitował każdą na 6 nitów
  
 
ja bym tam wyrobił nowe, wiadomo do czego posłużą Twoje tablice? Żebyś potem nie miał jakichś krzywych akcji, biegania po urzędach i wyjaśniania....
  
 
w pomaranczy mam przynitowane tablice i w cienkim tez powinienem.
  
 
Cytat:
2006-05-24 09:53:00, roman16 pisze:
ja bym tam wyrobił nowe, wiadomo do czego posłużą Twoje tablice? Żebyś potem nie miał jakichś krzywych akcji, biegania po urzędach i wyjaśniania....


Dokładnie - co chwile będziesz miał mandaty, i wezwania do prokuratury w sprawie kradzieży paliwa na stacji

ale z drugiej strony Momik jesteś juz tak znaną postacią i z tak wysokiej półki w drogówce że twoja sława będzie się dalej rozwijać dzięki temu
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 12:04:06 ]
  
 
Tez mi kiedys gwizdneli tablice i zalozyli do ... zielonego Atu, zeby krasc paliwo. Tata wychodzi, kiedys na miasto, patrzy a tu Nasz poldek tylko "z dostawka" jedzie Dobrze, ze to Atu bylo, na kamerach bylo widac, ze to nie Nasz bo inaczej bylyby problemy bo jak udowodnisz, ze w czwartek o 2 w nocy siedziales w domu i spales -> rodzina to nie swiadkowie
  
 
Panowie, przy kradzieży tablic nie wyrobicie tego samego numeru.
Tak samo jest przy zgubieniu.
Jedyna mozliwość dorobienia tego samego numeru to oddanie starych tablic w ilości w jakiej były wydane (dwie na samochó, jedna na motor, ciągnik lub przyczepę), w stanie umożliwiającym odczytanie numeru - w praktyce - pogięcie w wypadku, zalakierowanie przez kretyna lakiernika, lub chęć posiadania gwiazdek zamiast flagi nad PL-ką).
Jeśli zgubicie to piszecie oświadczenie o zgubieniu, zwracacie jedna starą i na tej podstawie dostajecie inny numer.
Jeśli skradziono (chocby jedną) to dołączacie zaświadczenie z Policji, że zostało to zgłoszone i też dostajecie inny numer.
Oczywiście bulicie za nowy numer, dowód i naklejkę.
  
 
Rekus-nie mam pojęcia skąd masz takie informacje ale już trzech moich znajomych po stracie jednej tablicy dorabiało w WK jedną i nie było problemu (dotyczy nowych tablic). Jedynie dostawali nowe naklejki na tablice i płacili bodaj 70 PLN. Tak jest we Wrocku.
  
 
Leon w zeszłym roku po kradzieży blach też dostał takie same numery.
  
 

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 22 lipca 2002 r.
w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów.1)
(Dz. U. z dnia 21 sierpnia 2002 r.)
§ 12. 1. W przypadku kradzieży tablic (tablicy) rejestracyjnych organ rejestrujący na wniosek właściciela pojazdu wydaje nowy dowód rejestracyjny i zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne z nowym numerem rejestracyjnym oraz nalepkę kontrolną po:
1) oddaniu dotychczasowego dowodu rejestracyjnego,
2) przedstawieniu karty pojazdu, jeżeli była wydana,
3) przedstawieniu zaświadczenia wydanego przez właściwy organ Policji potwierdzającego zgłoszenie kradzieży tablic (tablicy) rejestracyjnych.
2. W przypadku zgubienia tablic (tablicy) rejestracyjnych organ rejestrujący na wniosek właściciela pojazdu wydaje nowy dowód rejestracyjny pojazdu i zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne z nowym numerem rejestracyjnym oraz nalepkę kontrolną po:
1) oddaniu dotychczasowego dowodu rejestracyjnego,
2) przedstawieniu karty pojazdu, jeżeli była wydana,
3) złożeniu przez właściciela stosownego oświadczenia pod odpowiedzialnością karną za składanie fałszywych zeznań.
3. W przypadku zniszczenia tablic (tablicy) rejestracyjnych organ rejestrujący na wniosek właściciela pojazdu wydaje, z zastrzeżeniem ust. 4, nowy dowód rejestracyjny pojazdu i zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne z nowym numerem rejestracyjnym oraz nalepkę kontrolną po:
1) oddaniu dotychczasowego dowodu rejestracyjnego i tablic (tablicy) rejestracyjnych,
2) przedstawieniu karty pojazdu, jeżeli była wydana.
4. (1 W przypadkach, o których mowa w ust. 1-3, organ rejestrujący, na wniosek właściciela pojazdu może wydać zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne (wtórnik) z zachowaniem dotychczasowego numeru rejestracyjnego, po przedstawieniu przez właściciela pojazdu:
1) dowodu rejestracyjnego,
2) karty pojazdu, jeżeli była wydana,
3) stosownego oświadczenia pod odpowiedzialnością karną za składanie fałszywych zeznań.

Spradziłem - masz rację - pkt 4 dodany w maju 2004 dopuszcza wydanie tego samego numeru.
Ale - pomijając koszty - raczej odradzałbym to rozwiązanie w razie kardzieży. Jeśli nasz numer zostanie przyczepiony do identycznego samochodu, może zaistnieć konieczność wykazywania, że nie jest się wielbłądem. A zanim sie wytłumaczysz może potrwać np 48 godzin w izbie zatrzymań. Zdecydowanie nalezy wziąć nowy numer. W Warszawie praktyka jest taka, że WK w ogółe nie informuje, że jest możliwość dorobienia starych tablic (co chwilę trwa i samochód nie jeździ) tylko bierze kasę i od razu daje nowe blachy.
  
 
Heh Akurat jeśli się zgubi jedną to pół biedy. Jest na to sposób Ściągasz tablicę, która Ci została, idziesz do punktu ksero kolor, robisz kserokopię, laminujesz ją i zakładasz z przodu. Po tygodniu jazdy będzie wyglądała jak oryginał o ile się jej nie będzie myło Kolega tak już jeździ ponad 3 lata
  
 
Cytat:
.... W Warszawie praktyka jest taka, że WK w ogółe nie informuje, że jest możliwość dorobienia starych tablic (co chwilę trwa i samochód nie jeździ) tylko bierze kasę i od razu daje nowe blachy.



W Toruniu dali tymczasowe na czas dorobienia takich samych i samochód jeździł.
  
 
Cytat:
2006-05-24 12:46:09, -SerU- pisze:
Heh Akurat jeśli się zgubi jedną to pół biedy. Jest na to sposób Ściągasz tablicę, która Ci została, idziesz do punktu ksero kolor, robisz kserokopię, laminujesz ją i zakładasz z przodu. Po tygodniu jazdy będzie wyglądała jak oryginał o ile się jej nie będzie myło Kolega tak już jeździ ponad 3 lata



Mój kolega Omegą dopiero 1,5 roku .
  
 
Cytat:
2006-05-24 12:47:17, Lafaar pisze:
W Toruniu dali tymczasowe na czas dorobienia takich samych i samochód jeździł.


i oczywiście skasowali kilka dych za ich wydanie
  
 
Ale jak ktoś używa auta do pracy to niestety nie może sobie pozwolić na przestoje.