MotoNews.pl
  

Przejscie benzyna-gaz i odwrotnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam . Właśnie założyłem w Audi B4 rok 94 instalkę 2 generacji . W skład kompletu wchodzi : reduktor ZAVOLI , osprzęt TOMASETTO oraz sterownik BINGO-S4 . Problem pojawił się od pierwszego odpalenia a komentarz gazownika był taki " jest za długi przewód między parownikiem a mixerem . A problem polega na tym że przy przejsciu z Pb na Lpg w czasie jazdy jest straszne przydlawienie i szarpniecie tak ze musze przygazowke robic zawsze na luzie a bywa tak że na luzie potrafi w 8 na 10 przypadków zgasnąć silnik . Przy ręcznym przejsciu z Lpg na Pb na luzie to gasnie prawie za każdym razem . Proszę o opinie kolegów co waszym zdaniem spitolił gazownik ?
  
 
Po pierwsze : moje przeboje

Po drugie zgodnie z tradycją "Zmień gazownika"

Po trzecie: Po wyregulowaniu na emulatorze czasu wyłączania wtryskiwaczy problemy ustąpiły.
  
 
Z tego co piszesz to Twój gazownik nie ma pojęcia o tym sterowniku i blade o możliwych przyczynach takiego zachowania.
Rada Solltys'a jak najbardziej na miejscu.
Mimo sporej ilości miejsca pod maską prawidłowo zamontowana instalka nie wymaga zbyt długich przewodów, natomiast koniecznie trzeba dobrać odpowiedni czas nakładania faz "gaz-benzyna" w sterowniku, a tego gaziarz już najwyraźniej nie potrafi, albo nie wie.
Po drugie, też mam B4, ale na monowtrysku i takiego właśnie szukałem, żeby można było go zagazować II gen., bo do wielopunktu, żeby nie było problemów to już trza by włożyć sekwencję (koszty). Więc nie zdziw się jak pojawią się szopki (duże spalanie, strzały, gaśnięcie itp.)
  
 
nie moge zmienic gazownika bo jest tydzien po montazu . wydałem prawie 2,5 koła i rozumiem że nic nie da się zrobic ? wasze wskazówki będą mi pomocne przy najbliższej wizycie darmowego przeglądu . Ale dziwne bo kolega tez montował u nich w takim samym aucie z takim samym silnikem i u niego jest wszystko w pożądku . minął juz rok i był tylko raz na regulacji .

[ wiadomość edytowana przez: beer-gut dnia 2005-07-25 13:55:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: beer-gut dnia 2005-07-25 13:56:17 ]
  
 
Witam.
No i zobacz sam co piszesz:
Cytat:
beer-gut

k. Szczecina

Wysłany: 2005-07-25 13:48:28 Powiadom o tym poście #1539712 ^

nie moge zmienic gazownika bo jest tydzien po montazu . wydałem prawie 2,5 koła i rozumiem że nic nie da się zrobic ? wasze wskazówki będą mi pomocne przy najbliższej wizycie darmowego przeglądu . Ale dziwne bo kolega tez montował u nich w takim samym aucie z takim samym silnikem i u niego jest wszystko w pożądku . minął juz rok i był tylko raz na regulacji .

[ wiadomość edytowana przez: beer-gut dnia 2005-07-25 13:55:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: beer-gut dnia 2005-07-25 13:56:17 ]


A w pierwszym poście piszesz, że dzieje się tak od założenia i gaziarz stwierdził, że to wina za długiego przewodu, a u kumpla jest dobrze chociaż instalkę ma taką samą. Sam sobie odpowiedz co Twój gazownik wie. Wogóle dla mnie to cep bo sam zakładał to powinien dać wąż taki jak trzeba. A ponadto 2,5 tys. za II gen. toż to rozbój na prostej drodze za taką instalkę to max. 1800.

No dobra, dosyć narzekania. , Pojedź do niego i powiedz, że u kumpla jest ok. niech wyreguluje czas nakładania faz "gaz-benzyna", a nie zasłania się przewodem. Poza tym zobacz czy przełączanie jest ustawione przy obrotach wzrastających czy opadających, lepiej jak jest na opadające. Aaa i czy aby na pewno dobrze wybrał i ustawił emulację wtrysków i lambdy oraz prawidłowo ustawił punkt wyjściowy attuatora, bo może jest za nisko i krokowy nie daje wystarczająco dużo gazu. Powodzenia.
  
 
Cytat:
2005-07-25 01:42:24, beer-gut pisze:
Witam . Właśnie założyłem w Audi B4 rok 94 instalkę 2 generacji . W skład kompletu wchodzi : reduktor ZAVOLI , osprzęt TOMASETTO oraz sterownik BINGO-S4 . Problem pojawił się od pierwszego odpalenia a komentarz gazownika był taki " jest za długi przewód między parownikiem a mixerem . A problem polega na tym że przy przejsciu z Pb na Lpg w czasie jazdy jest straszne przydlawienie i szarpniecie tak ze musze przygazowke robic zawsze na luzie a bywa tak że na luzie potrafi w 8 na 10 przypadków zgasnąć silnik . Przy ręcznym przejsciu z Lpg na Pb na luzie to gasnie prawie za każdym razem . Proszę o opinie kolegów co waszym zdaniem spitolił gazownik ?



Jak musisz przygazówki robić na luzie to za mocno jest przykręcona śruba na reduktorze.
  
 
dzięki Panowie za podpowiedzi . jeszcze kilka dni i pojadę na pierwszy przegląd . mam nadzieję że bedzie wszystko ok . Macie racje z cenami . Kolega pojechał do rodziny na sląsk i przy okazji założył instalację za 1500 pln .