MotoNews.pl
  

Statoil-spoko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
he he kupiłem auto z lpg i holenderską instalacją, no i tankowałem sobie gazik na Statoil za pomocą pani w niebieskim mundurku. Ku mojemu zdziwieniu wypiął się pistolet i zaczął uciekać gaz!!! czegoś takiego nie widziałem nigdy! po niezbyt szybkiej interwencji obsługi wyłączono dystrybutor ale gaz dalej uciekał tym razem z mojej butli!, zdziwiony pracownik który przybiegł pyta się mnie co ma zrobić?! kazałem mu wypiąć pistolet wtedy zawór się zamknie, w wielkim strachu wykonał czynność.Pytam się więc kto za to zapłaci? no i po krótkiej rozmowie telefonicznej z kierownikiem stanęło na winie mojej instalacji! i musiałem zapłacić!!!
Złożyłem skargę na oficjalnej stronie Statoil, obiecali że rozpatrzą,no i dzisiaj odpowiedź!!
Przeprosili że pochopnie osądzili moją winę no i przepraszają a w ramach przeprosin bon na 40zł!!!
Zachęcam do tego typu akcji dodam że gaz wyłączyli jak było 34zł a uciekło około 1,5l więc jestem do przodu!!!
  
 
Tankuje na stacji provincjonalnej. Nie ma pań, ale wiedzą co robić jak coś.

I w ogóle, pani jakakolwiek nie na stację, ale do...

Gratulacje jednak z udanej reklamacji.
  
 
bo na statoil to się motor tankuje albo zegarek kupuje
  
 
Albo pepsi ewentualnie Cheść Hubert
  
 
fakt z tymi paniami...
jak widzę babę co się bierze do tankowania gazu to posrany jestem ! (od tamtej pory...)
  
 
A ja jak widzę... to... (ale nie posrany, bo to zboczenie, fetyszyzm itp. )
  
 
JESU

Pani na stacji TRAGIEDIA
Czegoś takiego to na kujawach i pomorzu nie widziałem
  
 
Mój funfel zatankował na Statoilu w Gdańsku gdzieś koło stoczni .... weszło więcej niż to wybite na butli (nie mówiąc o 80% wypełnieniu) - miał przy sobie homologację. Kierownik go zlał, zadzwonił po policję, ta nic nie zrobiła spisali notatakę i musiał zapłacić, bo jaky odjechał, to byłby złodziejem. Oni mogą nas okraść i policja nic na to nie może zrobić, a jakbym odjechał, byłbym uznany za złodzieja, bo nie zapłaciłem i od razu by mnie zhaltowali....
  
 
Cytat:
2005-07-26 21:22:20, Kielek pisze:
Mój funfel zatankował na Statoilu w Gdańsku gdzieś koło stoczni .... weszło więcej niż to wybite na butli (nie mówiąc o 80% wypełnieniu) - miał przy sobie homologację. Kierownik go zlał, zadzwonił po policję, ta nic nie zrobiła spisali notatakę i musiał zapłacić, bo jaky odjechał, to byłby złodziejem. Oni mogą nas okraść i policja nic na to nie może zrobić, a jakbym odjechał, byłbym uznany za złodzieja, bo nie zapłaciłem i od razu by mnie zhaltowali....



nicht verstehen..
  
 
Cytat:
2005-07-26 17:03:45, WilK pisze:
Albo pepsi ewentualnie Cheść Hubert



siedem
  
 
Cytat:
2005-07-26 21:22:20, Kielek pisze:
Mój funfel zatankował na Statoilu w Gdańsku gdzieś koło stoczni .... weszło więcej niż to wybite na butli (nie mówiąc o 80% wypełnieniu) - miał przy sobie homologację. Kierownik go zlał, zadzwonił po policję, ta nic nie zrobiła spisali notatakę i musiał zapłacić, bo jaky odjechał, to byłby złodziejem. Oni mogą nas okraść i policja nic na to nie może zrobić, a jakbym odjechał, byłbym uznany za złodzieja, bo nie zapłaciłem i od razu by mnie zhaltowali....



a ja tam jak mialem taka sytuacje to sie nie poddalem i nie zaplacilem tylko postraszylem policja i ze udam sie do odpowiedniego urzedu i straca lincencje za oszukiwanie i powiedzialem ze niech se teraz sciagna ten gaz bo ja niechce tankowac wiecej od pojemnosci samej butli nie mowiac o napelnianu do 80%.

pracownik zmiekl i zadzwonil do szefa ktory powiedzial mi ze to ostatni raz taka sytuacja i ze napewno dystrybutor sie popsul i ze nie musze placic a nastepnym razem napewno bedzie dobrze tylko zebym nigdzie tego nie zglaszal bo poco wszystkim problemy.
od tamtej pory nie tankuje na tej stacji bo mam to gdzies.

wiecz tego moral trzeba byc twardym do konca i sie nie dac.


a pozatym stacjom na prowincjach mowmy nie bo nie spotkalem takiej ktora nie oszukiwala niestety czy to wczesniej na benzynie czy teraz na gazie.