Jaki parownik - firma i ilość komór

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie. Czeka mnie renowacja parownika, albo wymiana. Miałem to już dawno zrobić, ale jakoś czasu nie było. Jutro jadę zobaczyć jakie są parowniki i tu nasuwa się pytanie. Jakiej firmy i jaki dwu czy trój komorowy. Wiem ze w sklepie do którego jadę mają i regenerowane i nowe, więc coś może się taniego i dobrego znajdzie. Acha, teraz mam Bedini, i nie polecajcie mi go bo ma przebieg 43 tys i nie trzyma wolnych obrotów.

[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2003-07-21 21:42:31 ]
  
 
Pisałem już o tym w innym topicu,ale osobiście mam zaufanie do trzech firm:LOVATO,ELPIGAZ(Emmegas),BRC.Grunt,żeby założyli go fachowcy,lub Ty sam jeśli się znasz na instalacjach.Polecam nowy,choć teoretycznie regenerowany też powinien długo posłużyć.Zalezy jaka jest różnica w cenie.Pozdrawiam!
  
 
Jak sie pytałem w zakładach montażowych, to nowy LOVATO kosztuje 350zł, ale oni nabijają jeszcze marże do tego. Sam sie zastanawiam nad LOVATO, bo najstarsza firma w Polsce AutoGAZ Domański z Poznania montuje właśnie instalacje tylko tej firmy. Ale jak będzie za drogi to moze coś tańszego i tez dość dobrego sie trafi, ale ja znam tylko LOVATO, BEDINI i to wszystko. Montowałbym go sam, dzisiaj swój już wyciągnąłem prawie, ale nie miałem w co spóścić płynu chodniczego z niego.

[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2003-07-21 21:49:51 ]
  
 
Nie mam zbyt dużych doświadczeń z gazownią ale osobiście posiadam Lovato i jak do tej pory nie narzekam
U nas w Polmozbycie do nowych Fso i Daewoo montowali instalacje Bedini ale kumpel który ma taką założoną w Lanosie mial z nią jakieś problemacje...
  
 
Ja też polecam Lovato. W poprzednim poldku zrobiłem na nim około 50 kkm bez żadnych problemów (ZAWSZE odpalany w zimie na gazie, 1,5GLE) po czym sprzedałem samochód, aktualnie też mam zamontowany parownik Lovato, zrobiłem na nim jakieś 25 kkm i też nie ma żadnych problemów (1,6GSI). Bardzo polecam tą firmę!!!
  
 
A co powiecie Panie i Panowie na parownik firmy stargass? Posiadam taki od roku i na razie odpukać nie narzekam
  
 
Cytat:
2003-07-21 23:24:48, Mokry pisze:
A co powiecie Panie i Panowie na parownik firmy stargass? Posiadam taki od roku i na razie odpukać nie narzekam



Polacano mi "stargassa" w MAXOLU na Mogilskiej w Krakowie. Ja mam niestety jakiegos "cargas'a" i szczerze go nie polecam, choć całą instalację mam "Bedini".
  
 
Cytat:
2003-07-21 23:32:01, Waga pisze:


Polacano mi "stargassa" w MAXOLU na Mogilskiej w Krakowie. Ja mam niestety jakiegos "cargas'a" i szczerze go nie polecam, choć całą instalację mam "Bedini".


Z tego co pamietam to w M(E)XOLU tam właśnie montowałem gazownie
  
 
Ja polecam Landi Renzo mialem taki jezdzilem 3 lata i 80tys km i bylo wszystko super jazda regulacja a teraz mam lovato i nie moge z tym czyms do porzadku dojsc

pozdr

p.s. a widzieliscie jaka fajna stronke ma landi renzo LINK
  
 
MEBIG a jaki jest w ogole powod wymiany u Ciebie parownika ? Jezdze na GAzie 3 tygodnie i chcialbym wiedziec co i jak czesto sie sypie. Juz 3 razy mi zamarzl bo uklad chlodzenia nie domagal - mam nadzieje ze go nie wykonczylem
  
 
Powód to nie trzymanie obrotów biegu jałowego. Poprostu, raz chodzi równiótko, a potem ma ochyły, a regulować moge go w nieskończoność a on i tak ma to gdzieś. Dzisiaj dowiedziem się że parownik ELPIGAZ kosztuje 270 złotych i chyba go sobie założe, zawsze dostaje wtedy na niego gwarancję.
  
 
Te 270 zł to jest całość kosztów z montz=arzem itd???
Jest to nowy parownik czy poprostu regeneracja mnie też to czeka (nie wiem jeszcze kiedy) i bede wdziędzny za wszelkie info jak to cię wyjdzie i jak bedzie działać, bo podobno jak niektórzy twierdzą w Poznaniu trudno znaleźć dobrego gazownika
Jak wiadomo najlepiej uczyć się na błędach innych.
  
 
Wszędzie gdzie się pytam to kosz naprawy jest w granicach 200 złotych (części prócz robocizna), a te 270 zł jest za nowy parownik ELPIGAZ na gwarancji (1 rok) a jeśli ktoś chce z montażem to wynosi wtedy 350 zł i też rok gwarancji. Jeśli się umie to samemu to jesteśmy wtedy 80 zł do przodu. Ale ja dopiero robie po powrocie z wakacji, naszczęście nie jade swoim autem na wakacje a jak postoi przez 2 tygodnie to nic mu się nie stanie.
  
 
witam
jaki wybrac parownik? z membrana sterowana podcisnieniowa i elektromagnetycznym ssaniem, czy moze z elektronicznym regulatorem membrany?

jezeli ktos wie to prosze o odpowiedz bo jutro musze wiedziec jaki maja mi zalozyc

pozdrawiam
  
 
Ja posiadam tą drugą wersję, o której piszesz i jak dotąd nie mam problemów z autem. Odpala zawsze od kopa, a wolne obroty są równe. To chyba najbardziej optymalne rozwiązanie. Z firm dużo dobrego słyszałem o Lovato i gdy będę zagazowywał niebieskiego to właśnie taki parownik tam trafi, gdyż jakościowo jest on najlepszy i nie problemu z dostępem części, w przeciwieństwie do mojej instalacji, do której filtr gazu szukałem i szukałem - Valtec...

Pozdrawiam
  
 
czyli brac parownik z elektronicznym sterowaniem membrana?

bo koncepcja wiercenia w kolektorze w celu wykonania koncowki na waz do podcisnienia nie podoba mi sie zabardzo
  
 
Ja mam też elektronika i nie narzekam, jak pisałem wcześniej w tym wątku miałem założyć sobie ELPIGAZ i tak właśnie zrobiłem. Koszty sa podane tez wyżej w tym wątku.
  
 
Elektroniczne sterowanie membrany???????? Możecie mi opisać tak to działa?? Nie słyszałem o takim rozwiązaniu.
  
 
Cytat:
2004-03-30 17:36:25, Mebig pisze:
Ja mam też elektronika i nie narzekam, jak pisałem wcześniej w tym wątku miałem założyć sobie ELPIGAZ i tak właśnie zrobiłem. Koszty sa podane tez wyżej w tym wątku.


A jakie wrażenia po założeniu Elpigazu ? Czy wcześniejsze problemy ustąpiły ? Czy w jakiś sposób zmieniła się charakterystyka auta (dynamika, spalanie) ? Pytam, gdyż u mnie w Bydzi to chyba najpopularniejsza instalka i również słyszałem pozytywne oceny o niej, chociaż ponoć wzorcem zawsze będzie Lovato...

Jeżeli chodzi o nazwę "elektronik" w stosunku do parownika to jeżeli się nie mylę jest to określenie potoczne i nie do końca poprawnie obrazuje proces zachodzący wewnątrz urządzenia... Napewno było to już wyjaśniane tutaj na Forum, tylko nie pamiętam linka do tematu...

Pozdrawiam
  
 
No wrażenia pozytywne, poprzednie kłopoty z parownikiem znikneły, nawet bez regulacji gazu przez jakiś czas falowały obroty, ale po jakiś 100km przejechanych do teraz nie falują, a falowąły przez to że przestawiłem termostat z ciepłego na zimne, ale parownik sam się dostosował i teraz jest ok, ale na regulacje i tak podjade ale nie wiem kiedy, narazie nikt na stacjach nie wie jaki gaz jest, letni czy zimowy.