Pomocy!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !!!

Koledzy pomóżcie!!! Od dwóch dni zaczęło mi coś jakby stukać zgrzytać w silniku i coraz bardziej sie nasila te zjawisko. Pierwszy raz usłyszałem to po wymianie płynu chłodzące i termostatu. W sumie to trudno określić skąd ten odgłos dochodzi gdzie ucho nie przyłożę to słyszę. Czasami odnoszę wrażenie że odgłoś dochodzi gdzieś z okolicy głowicy. Raz stuka raz nie stuka na wyższych obrotach nie stuka wcale. A co najgorsze odnoszę wrażenie że te odgłosy wydaje element który sie obraca. Boję sie trochę jeździc a muszę pojechac do Gdyni bo w Słupsku nie potrafią nic dobrze zrobić przy Oplu. Partacze są i koniec. Co to może być? Czy ryzykować jazdę do Gdyni?
Z góry dzięki za pomoc

Pozdrawiam
  
 
Niestety stukać maoże wiele elementów. Trudno zgadywać na podstawie opisu. Postaraj się wyobrazić sobie cz. składowe silnika i dopasować rodzaj stukania:

1. metaliczne
- popychacze (tzw. samoregulatory lub szklanki) zaworów
- trzonki zaworów w przegrzanych uszczelniaczach
- pęknięty pierścień na tłoku

2. młotkowe delikatne
- luz na sworzniu tłokowym
- luz na panewce wałka rozrządu
- luz na panewce korbowodowej

3. młotkowe bardziej głuche
- luz na panewce głównej

A może coś się wydarzyło przed wymianą płynu. Nie jechałeś bez płynu? Nie przegrzałeś silnika? Ja tak miałem kiedyś, a później wymieniałem uszczelniacze trzonków zaworowych.

Jeśli jednak nie jechałeś bez wody albo oleju i ciśnienie oleju masz ok, to zapewne jakś drobiazg w głowicy. Np. szklanki (popychacze zaworów). Proktycznie w większości silników DOHC pojawiają sie tam stukania. Mam to w Oplu. Miałem nawet kiedyś w Maździe.
  
 
Witam

Dzięki. W sumie sam dokładniej zacząłem analizować całą sytuację i stwierdziłem, że istnieje zbyt wiele możliwości a cała sytuacja jest zbyt ogólnnikowa. Na poniedziałek jestem umówiony w warsztacie w Gdyni mam nadzieję , że sam dojadę do Gdyni w każdym raziem tak czy siak dzięki serdeczne.

Pozdrawiam

LOB is great!!!!!!!!!
  
 
Kartos....jak zwykle skrupulatny Jestem pełen podziwu (jak zwykle) dla Twojej "fachowości"

Pozdrawiam!!!
  
 
Dzieki Res, ale to nie fachowość tylko nieco doświadczenia z dotąd posiadanymi samochodami (trochę już ich było, oj jaki ja stary jestem) i jeszcze więcej wyobraźni. Równie dobrze mogę sie mylić o 100% :)

Lepiej, żeby wypowiedział się tu mechnik, który ma doświadczenie w remontach całych silników.