Czyja to 127 ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
panowie przyznać się bez bicia, czyj to samochodzik i czemu jak jest w warszawie nie odezwie się do innych posiadaczy 127 ??







z tego co widze to samochodzik juz troszke zmęczony życiem..
  
 
sądząc po rejestracji to 7 satiza
  
 
Ło bulwa a gdzie to wypatrzyłeś??? To faktycznie była 127p Satiza tylko z tego co wiem auto skonało z powodu biodegradacji i silnika z zochy, tzn. złamało się
  
 
Cytat:
2005-07-10 15:09:18, Krzemowy pisze:
Ło bulwa a gdzie to wypatrzyłeś??? To faktycznie była 127p Satiza tylko z tego co wiem auto skonało z powodu biodegradacji i silnika z zochy, tzn. złamało się



to w takim razie dlaczego to cholerstwo jeździ po warszawie??
  
 
To viper a nie 127
  
 
To sie nazywa chyba z martwych wstane
  
 
No z tego co wiem już nie jeździ, ale może mam błędne informacje. Aczkolwiek bardziej jestem skłonny uwierzyć w to że się złamało niz w to że jeździ, wiem jak wyglądała ta buda Biodegradacja Cud że w ogóle do Warszawy dojechało i jeszcze 6000 km zrobiło(o ile dobrze wiem).
  
 
A to drań z tego Satiza Próbował mi ją opchnąć na wszystkie możliwe sposoby i mówił, że tylko progi do malutkich poprawek
No to ładne mi progi
Pooozdro
  
 
ja widziałem tę furę kilku krotnie obok szkoły w WAw na żoliborzu ...ulicy lepiej podawał nie będę
i raz stało a raz nie stało więc w marcu/kwietniu na 100% jezdziło

  
 
no to ladnie bo sam sie nad nia zastanwialem dobrze ze nie kupilem. i jeszcze do bielska jechac bym musial.
  
 
hm
  
 
Cytat:
2005-07-10 21:24:41, trez pisze:
hm



  
 
Ja w czwartek wieczorem koło 23.30 stałem w pracy w wawie na Jana Pawła/Solidarności (przywiozłem ekipe robót torowych) i podjechał pod sklep całodobowy właśnie z piskiem opon (wiec napewno jezdzi i to jeszcze nawet piszczy) i tak sie zastanawiałem kto to może być ale nie widziałem naklejki z boku F&F wiec nie podchodziłem zagadać.
pozdro
  
 
Mufaz nie viper tylko corvette viper miał dwa paski
  
 
zdzierajcie naklejki jak go spotkacie
  
 
Cytat:
2005-07-10 15:49:25, Wujek-Kajtek pisze:
A to drań z tego Satiza Próbował mi ją opchnąć na wszystkie możliwe sposoby i mówił, że tylko progi do malutkich poprawek No to ładne mi progi Pooozdro



I prawdę Ci powiedział, bo tam m. in. progi były do zrobienia dzięki staraniom jakiegoś "blacharza" czy raczej nitownika . Zresztą wziąłeś od niego zieloną 127 więc nie marudź Tak w ogóle kupiec czarnej siódemki aż za dobrze wiedział w jakim jest stanie(wiedział np. że chyba 3 dni przez odbiorem zmieniałem zacisk bo przy próbie odpowietrzenia hamulców odpowietrznik wykręcił się z gwintem z zacisku - znowu dzięki jakiemuś "mechanikowi" ) i deklarował się że bierze ją w celu wyremontowania a że tego w tym momencie nie czyni to już nie nasza sprawa.

PS. A piszczeć to to ładnie umiało, nie powiem


[ wiadomość edytowana przez: Krzemowy dnia 2005-07-11 18:41:46 ]
  
 
Nie sadzilem, ze to auto moze wywolac jeszcze taka sensacje.
Faktyczne bylem wlascicielem tego samochodu. W zasadzie do nie dawan, mimo,ze powedrowalo do Wawki w okolicahc lutego.


Co do informacji o tym,ze samochod ulegl biodegradacji to tak nie do konca, z podowu wlasnie nie wymienionego progu buda musiala sie trzymac na innych elementach, a jak kazyw wie silnik z zastavy troszke wazy, co doprowadzilo do pekniecia nadkoli tu za kielichem od strony komory pasazera.

Zaznaczam,ze sprzedajac auto nie blo tak oklejone,zeby sobie ktos nie pomyslal,ze choinke z niego zrobilem.

autko faktycznie do dnia dzisiejszczeo zrobilo ponad 6 tys km i jedyna awaria jaka zaliczylo bylo jakies spiecie w instalacji elektrycznej.


Autko w dalczym ciagu smiga po wawce, jedynym objawem pekniecia jest wyskakujaca 2.

Z tego co wiem samochod powinien zmienic niebawem wlasciciela, koles chce go na rajdowke przebudowac...ale nie wiem ile w tym prawdy.

W zasadzie mechanicznie bylow mire sparwne, a buda jak pisal Krzemowy, prob i drobne poprawki i da sie jezdzic.
No i lakier do wymiany bo odcieni czarnego jest na nim chyba ze 20
Pozdrawiam

aaa i jeszcze jedno, ja nadal mam czarne 127, tyle, ze wloskie z 74 roku..



  
 
no to dobrze ze doraliśmy do właściciela...
coprawda poprzedniego ale zawsze to jakiś właściciel
  
 
Podłączę się pod tego posta , wczoraj upolowałem w mojej okolicy taką Siódemkę , ktos coś wie , czyje to ?? Niech się przyzna właściciel Sory za jakość , robione przez szybę w aucie



  
 
Tylko nie piszcie, że to zielona Satizowa, bo ona leży w moim garażu na dachu kanta z 71