128 Tarczowki z tylu jeszcze raz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

temat byl juz poruszany kiedys na forum, ale chyba stanelo na tym, ze nie da sie tego zrobic KLIK
na moje oko jest to zrobione na oryginalnych tarczach i zaciskach. Pytanie tylko jakie sa za i przeciw wedlug was, chetnie zamontuje tarczowki mysle, ze napewno w jakis sposob poprawia skutecznosc dzialania calego ukladu.
  
 
można zrobić - na podobnej zasadzie jak tarcza w 126 ,
idąc dalej można wyeliminować pióro i przejść na sprężyne .
można było by pokombinować z tarczą od cieniasa -której działanie jest bardziej elastyczne .
pozostaje problem recznego lub decyzja przejścia na hydraulike .
zbyt mocny hamulec tylny na śliskim zakręcie blokuje i tył może pojechać przodem .
  
 
Ha też kiedyś o tym myślałem. Bo wychodzę z założenia żę nie jestem samobójcą, a jak się 128 podkręci do podan 100 KM to to auto zaczyna śmigać (to były plany bo na razie na pieszo dygam) a nie sztuka rozpędzić tylko zatrzymać. A teraz auta mają "trochę mocniejsze" hamulce niż 30 lat temu i szkoda by było się zatrymać na jakimś focusie lub octavii?!
I tak tarcze z tyłu to w zasadzie dobry pomysł - jest ryzyko tego że będzie tył zarzucać ale przy dobrym korektorze układu tylnego może nie b ędzie tak źle. Ale ja bym tu dodał większe tarcze z przodu tak żeby przod wzmocnicć i będzie równo mocno, co prawda fani 13-tek - będzie trudno zmieścić większą tarczę, ale myśle że 14 są jeszcze do przyjęcia w klasyku!
  
 
Ja bym sie bardziej skupil na przodzie - tyl hamuje max. w 30% i po ustawieniu tak zeby nie blokowalo tylu, bedzie hamowac niewiele lepiej. Ja bym proponowal Uno Turbo na przod a na tyl szczeki ferodo + nowe bebny. Chyba ze ktos lubi majsterkowac to moze tarcze na tyl zakladac dla wlasnej satysfakcji. Tarcza ma oczywiscie zalety - lepiej sie chlodzi i mozna reczny hydrauliczny zrobic profi na drugim zacisku. Ale na codzien nie odczuje sie tych zalet Na bebnach zwykly reczny mozna zrobic "na zylete", na tarczach zawsze sa problemy z recznym na linke.
  
 
O widzisz i masz racje.
Tarcza ma jeszcze jedną zaletę, ale tylko wizualną: przy felgach które mało zasłaniają a dużo odsłaniają tarcze fajnie wyglądają jak się błyszczą
  
 
ale yapko ma racje.70% siły hamowania pochodzi z przednich kół.mar125 jak ostatnio kupil kanta z przeznacxzeniem na czesci to z tylu mial seryjne tarcze a z przodu brembo +ferodo.i auto podobno tak hamowalo ze pyskiem o szybe czlowiek lecial.nie wiem dokladnie,niech sie marcin wypowie ale tak slyszalem.kombinowanie z tarczami z tylu,przerobki,potem zgranie tego zeby nie blokowalo...sztuka dla sztuki.lepiej porzadnie zrobic bebny i zalozyc na renomowanych czesciach.na pewno beda o wiele lepsze a i koszty pewnie wyjda troche mniejsze
  
 
a więc tarcza z tyłu :
dla wyczynu lub dla zabawy i na pewno nie na zime .
  
 
Myslalem nad zalozeniem zaciskow z golfa II 1.8 gt, problemem bedzie tylko dopasowanie jakis fiatowskich tarcz pod te zaciski, jak bede mial czas zobacze dokladnie jak to wyglada w golfie znajomy ma, plus tego jest taki ze reczny zrobiony jest na lince wiec nie trzeba kombinowac z hydralicznym
  
 
Ale piszesz o tylnych zaciskach? Bo w DF/Polonez tez jest reczny na lince, problem w tym ze taki reczny zawsze szybko traci swoja sprawnosc, nie tylko w DF ale tez np. 205 GTi - taki urok tarczy i zaciskow. Podejrzewam ze w Golfie nie bedzie lepiej...
  
 
staropolska legenda powiada, ze da sie zrobic wszystko, procz zjedzenia wiorów i wysrania deski tudziez trzasniecia drzwiami obrotowymi.

A tak poza tym to chyba ta cala zabawa z tarczowkami nie ma sensu. lepiej zaiwestowac w lepszy zawias i przednie hamulce
  
 
A tak apropos hamulców z tyłu i ręcznego i itd... To ręcznego uzywamy pewnie do zarzucenia i dlatego jest potrzebny mocny i niezawodny.
A ja zimą robiłem tak na śliskim i na kiepskich letnich oponach z tyłu: lekko w zakręt wchodziłem trochę na gaz i hamulec delikatnie i pięknie bez uzywania ręcznego zarzucałem tyłem (to się chyba nazywa szkoła fińska)
Można kupić takie zestawy regulatora ciśninia w układzie hamulcowym i jak sie to zamotntuje wtedy można chwilowo dać cłą siłę na tył i hamulca głównego używać jako ręczego zwłaszcza takie rozwiązanie jest dobre przy tarczach z tyłu i bardzo dużej mocy na przedniej osi! Szczegółów nie znam
  
 
http://www.mirafiori.com/~courtney/128/tech/tilton_prop_valve.html
o tu jest to o tym regulatorze
  
 
Image Hosted by ImageShack.us">
można
  
 
jak bede mial czas to wezme sie za ta przerobke i zdam relacje. Aha rzeby nie zaczynac nowego tematu do oryginalnego reduktora sily hamowania idzie przewod, pewnie ma tam byc +12, problem w tym ze w moim przewodzie nie ma ani napiecia ani masy. teraz nie wiem czy podlaczyc pod niego napiecie czy co z nim zrobic
  
 
Cytat:
2005-06-28 11:49:14, Poochaty pisze:
ale yapko ma racje.70% siły hamowania pochodzi z przednich kół.mar125 jak ostatnio kupil kanta z przeznacxzeniem na czesci to z tylu mial seryjne tarcze a z przodu brembo +ferodo.i auto podobno tak hamowalo ze pyskiem o szybe czlowiek lecial.nie wiem dokladnie,niech sie marcin wypowie ale tak slyszalem.kombinowanie z tarczami z tylu,przerobki,potem zgranie tego zeby nie blokowalo...sztuka dla sztuki.lepiej porzadnie zrobic bebny i zalozyc na renomowanych czesciach.na pewno beda o wiele lepsze a i koszty pewnie wyjda troche mniejsze


no zgadza sie,hamował całkiem przyzwoicie .tyle że dodatkowo nie było korektora tyłu,więc tył "brał" nieco mocniej niż zwykle...

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek